moja siostra czasem pije sama wódke jak ma doła..czy to normalne

ciągle sie kłoci z facetem i wtedy sięga po alkohol...potrafi jechac do sklepu i kupuje wódke a potem sama pije przed komputerem.. często widze ,że tak robi jak sie kłoci z facetem i potrafi lezec caly dzien w lozku do wieczora i plakac a potem pije..cierpi na refluks i przepukline przelyku i alkohol jest zakazany w tej chorobie a ona o tym wie i sama sobie umyslnie szkodzi..mpwie jej ze zle robi a ona wtedy jeszcze bardziej na zlosc mi robi i pije jeszcze wiecej..

Równia pochyła niestety.

jak to????

Bo jest uzależniona a z tego się bardzo trudno wychodzi czasami bywa to niemoźliwe.

tez tak robie

Wiem, że się martwisz, ale "trucie" jej d**y, że nadużywa, że robi źle, że jest alkoholikiem nie przyniesie raczej rezultatu, tylko jeszcze bardziej ją wkurzasz. Też zapijam robaka, a że ostatnimi czasy moje życie jest smutne i mi nie zależy to piję na smutno. Co komu do tego. Moje pieniążki, moje zdrowie, obowiązków w pracy i szkole nie zaniedbuję. Co wy robicie jak jesteście w dołku? Też zaczęło się to poniekąd przez związek, którego już nie ma. Stany depresyjne. A ona leży we wyrze cały czas to może ma jakąś "depresję". Powiedz jej, że nie warto przez głupiego faceta marnować sobie zdrowia. Rozstałam się z toksycznym człowiekiem i jest mi lżej. Czasem mi smutno, ale razem były jeszcze większe nerwy i nieporozumienia.

Też mi dziś mega smutno i zaraz mi się schłodzi coś z % i będę sobie piła żeby się lepiej poczuć i nikomu nic do tego! Czasami tylko alkohol pozostaje żeby chociaż na chwilę poczuć ulgę i szybciej zasnąć! Witaj w dorosłym życiu....