Panowie boicie się gejów?

Tego, że Was będą podrywać? Dowiadujecie się przykładowo, że Wasz kolega, którego znacie od jakiegoś czasu i lubicie, jest gejem, to co wtedy? - Zaczynacie się obawiać bycia z nim sam na sam - Już nigdy nie upijacie się w jego towarzystwie - Podejrzliwie patrzycie czy czasem mu się nie spodobaliście - Na delegacji nie chcecie spać z nim w jednym pokoju

ja sie nie boje ale wolalbym aby mnie nie dotykali... :D

Jestem tolerancyjna i nie mam nic przeciwko niech każdy żyje jak chce, jego wola. Ale nie wiem dlaczego jakoś lekko brzydzi mnie seks 2 facetów.

A masz coś przeciwko temu jak dotykają Cię koledzy hetero?

Ale to było pytanie do Panów... nie do Pań ;-)

jak dotykaja mnie koledzy hetero to miedzy nami nie iskrzy tygrysie... :D:P

To ciekawe... bo jeśli jesteś hetero, to też nie powinno między Tobą a gejami nie powinno iskrzyć... tygrysie :D

Póki żaden nie próbuje dobrać się do mojego tyłka, to nie mam nic przeciwko nim, a gdyby próbował, to i tak bym się go nie bał... co najwyżej dostałby w japę i tyle.

Gościu z 19.48, a jak byś zareagował - gdyby powiedział Ci tylko, że mu się podobasz i chciał zapytać, czy jest jakaś szansa, że on Tobie też - gdyby nie dobierał się do Twojego tyłka, a zaproponował Ci, że zrobi Ci dobrze :P (ale nie próbował Cię dotknąć)

Nie boję się gejów. Chociaż nie powiem, dwóch facetów trzymających się za ręce i całujących się publicznie, trochę mnie przerasta. :O Aż chce się podnieść i rzucić w nich kamieniem, ale przecież każdy kocha tak jak chce....

Co to za temat? Może załóż topik kto boi się lwa na sawannie będą jeepie?