Zepsucie świata

Czy świat nie byłby wspaniały, gdyby ludzie byliby dla siebie mili i dobrzy. Nie chodzi tutaj o to, aby całkowicie oddali się pomocy innym, ale zwykła pomoc bez wykorzystywania. Każdy mógłby realizować swoje pasję, marzenia nie zawsze, ale przynajmniej byłoby do czego dążyć. Ludzie nie zmądrzeli, można powiedzieć, że jest jeszcze gorzej niż kilka wieków temu(II wojna światowa, masakra w Rwandzie, teraz Rosja i Kalifat). Wyobraźcie sobie ten świat. Idziesz nikt cię nie zaczepia. Wszyscy znajomi są dla ciebie mili, a ty dla nich. W pracy wszyscy wywiązują się ze swoich obowiązków, a szef jest dla ciebie miły. W szkole, na uczelni koledzy i nauczyciele są wobec siebie przyjaźni. Tak się zastanawiam i widzę, że najważniejsze jest się upić, odurzyć i no i jeszcze sporo seksu z byle kim lub czym. Czasem stronię od ludzi, bo po prostu już nie da się wytrzymać. Wielu jest miłych i fajnych, ale wystarczy jeden by odebrał całą energię i uśmiech. .

to sa rzeczy nie realne

Ale cudowne. Gdyby wszyscy chociaż do tego dążyli nasz świat stałby się choć trochę lepszy.

a jakie przeludnienie swiata by bylo...

nie byłoby przeludnienia,bo nikt by wtedy nie grzmocił sie po kątach z byle kim,tylko był w monogamicznym,wiernym związku z miłości. Nabierz dystansu,coś jest nie tak,skoro jeden czlowiek jest w stanie Cie tak wkurzyć. Zwracaj uwage tylko na tych ludzi,zktorymi Ci dobrze :) są jeszcze mili i dobrzy ludzie,nie jest tak źle

Wielkie dzięki. Trzeba walczyć.

Bądź sobą, i idź własną drogą. Chocby czasem pod prąd...Paskudne jednostki niech cię nie deprymują i nie zniechęcają:) pozdrawiam:)

NO WŁAŚNIE DLACZEGO JEST TYLE ZŁA NA ŚWIECIE