Do mam dzieci z wadą wzroku, np astygmatyzmem

Czy to prawda że do 4 roku życia te wady są fizjologiczne i nic nie trzeba z tym robić?

Ja od dziecka mam astygmatyzm i dalekowzrocznosc. Okulary nosze juz od przedszkola. W wieku przedszkolnym wada byla wieksza, potem sie troche cofnela. Pierwsze slysze,ze astygmatyzm jest fizjologiczny do 4r.z. Przeciez to wada w budowie rogowki, sama sie nie naprawi.

Na Twoje pytanie ciężko mi odpowiedzieć, mogę tylko opisać naszą sytuację. Z synkiem byłam u okulisty gdy miał około roku. Moim zdaniem trochę zezował, wydawało mi się, że ucieka mu oko, a że i moja mama walczyła z zezem i moja siostra ( do zeza dochodzą im jeszcze inne wady wzroku), więc byłam pełna obaw. Po badaniach okazało się jednak, że dziecko zeza nie ma, natomiast ma... za mało plusów. Ponoć dziecko w tym wieku powinno mieć naturalną nadwzroczność ok +4, która powoli maleje tak, że ok 3-4 roku życia dziecko powinno mieć prawidłowy wzrok ( czyli jak bym to określiła 0). Natomiast moje dziecko miało ok +1,5, czyli za mało. Wg okulistki może to oznaczać tyle, że niestety dziecko będzie krótkowidzem, bo nadwzroczność zmniejszy się do 0 i później będzie się wzrok pogarszał. Do tego wykryła też astygmatyzm. Powiedziała, żeby przyjść na kontrolę, kiedy dziecko będzie komunikatywne, będzie swobodnie się porozumiewało, czyli koło 3 roku życia. Ale mój syn już bardzo dobrze się komunikuje ( ma 25 miesięcy), dużo mówi, więc pewnie już w okresie wakacyjnym wybiorę się z nim na kolejną wizytę. Ja sama jestem krótkowidzem i mam astygmatyzm. Ale u mnie sytuacja była inna niż u mamy, siostry czy mojego syna. U nich od początku wiadomo, że mają wady wzroku. Kiedyś, gdy ktoś nie zezował, to badania wiadomo jak się odbywały. Jeśli dziecko w szkole, na tej tekturowej tablicy wszystko widziało nie robiło się dalszych badań. A ja zawsze wszystko widziałam świetnie. Wzrok zaczął mi się pogarszać dopiero ok 17-18 roku życia, na początku okulary nosiłam tylko, kiedy potrzebowałam, np. gdy nie widziałam czegoś z tablicy, albo w kinie. Dopiero chyba na 4 roku studiów miałam je zacząć nosić cały czas. A astygmatyzm, który jak się dowiedziałam jeśli jest, to jest okresu dzieciństwa, został wykryty właśnie dopiero wtedy. Czyli ani pierwszy, ani drugi czy trzeci okulista tej wady nie wykrył i nosiłam zwykłe szkła. Nie wiem, czy jest jakaś różnica w postrzeganiu przeze mnie rzeczywistości w szkłach zwykłych i cylindrycznych. W każdym wychodzi na to, że skoro astygmatyzm ma się od dziecka, to ja miałam go przez wiele lat, jakoś z tym żyłam i w niczym mi to nie przeszkadzało. Ciekawe jak się rozwinie sytuacja u mojego dziecka.

Up

Mój syn miał pierwsze badanie wzroku właśnie w wieku 4 lat. Badania odbywały się w szkole i dostaliśmy skierowanie do okulisty. Syn przeszedł kompleksowe badania i dobrano mu okulary Od razu zapytałam okulisty kiedy powinnam zrobić badania córce, która obecnie ma rok. Odpowiedział, że pierwsze badanie u dzieci powinno odbyć się w wieku 4 lat chyba, że dziecko ma poważne problemy ze wzrokiem wyraźnie widoczne np zez.

Moja corka okolo roku zaczela bardzo trzec co troche jedno oko. Wiec poszlismy do okulisty. Na jednym oku +1,5 na drugim +0,5 i astygmatyzm. Od razu dostala okulary. Co to za jakies farmazony ze do 4 roku zycia nic sie nie robi? Wada wykryta i korygowana wczesniej pozwoli pozniej pozbyc sie okularow. Kontrola co pol roku

Ale przecież dziecko do 4 r życia może mieć nawet +4 i to jest wadą fizjologiczna, tego się nie koryguje tak wcześnie

Moj syn mial 10 miesiecy kiedy zaczal nosic okulary.Uciekalo mu oczko i poszlismy do okulisty, okazalo sie ze ma wade +1 i lekkiego zeza.Teraz ma 5 lat i od roku nie nosi okularow:) Dziwnie wyglada, bo wszyscy przyzwyczaili sie do mojego malego okularnika ;)

no właśnie.. czy Twoja córka dostała okulary na te plusy, czy o co chodzi? Tak jak mówiła "moja" lekarka, te +4 dziecko powinno mieć właśnie około roku, nawet starsze.. moje miało za mało, właśnie +1,5, ale po prostu trzeba obserwować w jakim tempie maleje.. na nadwzroczność u dziecka w tym wieku okularów się nie daje, bo ona musi być... podejrzewam, że jeśli zejdzie poniżej 0, to po prostu będzie korygowana u synka krótkowzroczność.. w każdym razie ja pójdę z małym, gdy będzie miał około 2, 5 roku zobaczyć, co się zmieniło.. mam nadzieję, że jednak nadal będzie te +1, 5.. że zbyt szybko ta fizjologiczna nadwzroczność nie zmaleje

Moja okulistka przepisała mojej ośmiomiesięcznej córce okulary na zeza. Nadwzroczność fizjologiczna +1,5. Nic nie mówiła, że do 4 roku życia nie robi się nic , bo się samo cofnie, a to bardzo bardzo dobra specjalistka .

No ale to były okulary na zeza, na samą nadwzrocznosc fizjologiczna okularów się nie daje, sama nazwa wskazuje - fizjologiczna

Astygmatyzm jak ktos napisal to wada w budowie rogowki. To sie nie cofnie ani nie naprawi.

Ma tez astygmatyzm ale wyraznie mowil o wadzie +1,5 nawet raz nie padlo slowo ze to wada fizjologiczna wiec nie wiem. Jest to bardzo dobry specjalista wlasnie od wad dzieciecych. Poza tym widac wyrazna roznice bo mala nie zrzuca okukarow i odkad w nich chodzi nie trze oczu.

alez/zz u małego dziecka to nie jest wada rozumiesz? to prawdopodobnie będzie waga, gdy za szybko poleci w dół.. gdy u innych dzieci z +3, +4 wyrówna się w biegiem czasu do zera i dziecko będzie miało prawidłowy wzrok, to u Twojego, jak i mojego syna może się okazać, że zrobi się krótkowzroczność.. a zez wiadomo, to trzeba korygować.. na pewno okulary masz też na tę nadwzroczność?

Tak, dostała okulary na zeza, ale ze szkłami adekwatnymi do swojej wady. A co do astygmatyzmu to córka go nie ma, ale przecież to wada w budowie oka, więc jak się ma cofnąć?

Oko dziecka podlega wielu regulacjom od urodzenia aż do ok. 18 roku życia. Dzieci rodzą się najczęściej z nadwzrocznością (wada około +4,00D), która do 3 msc życia powinna wynosić nie więcej niż +2,00D. Do 4 roku życia może utrzymywać się jeszcze fizjologiczna wada wzorku, lecz nie powinna ona wynosić więcej niż +1,00D. Jeśli w tym wieku występuje większa wada wzroku, astygmatyzm bądź krótkowzroczność (która jest niezwykle rzadka u dzieci poniżej 6 roku życia) należy wady te leczyć, gdyż wiąże się to z podwyższonym ryzykiem rozwinięcia się zeza u dziecka. W przypadku krótkowzroczności polecaną metodą leczenia u dzieci jest ortokorekcja. Jest to nieinwazyjne leczenie, polegające na stosowaniu twardych soczewek na noc, które odkształcając rogówkę zapewniają dobrą ostrość widzenia przez cały dzień bez konieczności noszenia okularów. Ortosoczewki zahamowują również pogłębianie się wady, co zapobiega pogarszaniu się wzroku u pacjentów krótkowzrocznych. Więcej informacji na temat krótkowzroczności oraz ortokorekcji można uzyskać na stronach: http://www.kontrolakrotkowzrocznosci.waw.pl/ oraz http://www.ortokorekcja.waw.pl/ Zespół Oku-Lux

Hej dziś byłam z 5 letnia córka u okulisty na prawe oko ma +1 i astygmatyzm na drugie +0.5 bez objaw astygmatyzmu. Kontrola w listopadzie. To nasza 3 wizyta i za każdym razem wzrok się pogarsza. Zastanawiam się czy lekarka nie powinna zalecic okularów? Niby powiedziała żeby poczekać i zobaczymy jak będzie. Czy któraś z mama miała podobna sytuację? Czekać czy iść do innego lekarza żeby zobaczyć co powie? Dodam że żadnej karteczki z jakimkolwiek pomiarami nie dostałam