Po co facet który kocha się w mojej przyjaciółce chce

się zaprzyjaźnić i stale szuka ze mną kontaktu? Lubię go, super nam się gada i ostatnio nawet zwierzył mi się z osobistych problemów, nie wiem jednak, czy jest sens się zaprzyjaźniać, skoro podoba mu się kumpela.

wiesz o tym że mając auto warto mieć koło zapasowe?

Ale ja nie chcę być żadnym kołem zapasowym. Ani też żadnym pośrednikiem między nią a nim. Powiedziałam mu o tym, na co odpowiedział, że skąd mi to w ogóle przyszło do głowy i że on gada ze mną, bo po prostu mnie lubi.

więc masz odpowiedź LUBI CIĘ, sam ci przecie powiedział

Niby uzyskałam odpowiedź, ale i tak wydaje mi się to dziwne. Powinien się skupić na przyjaciółce.

To przestań z nim gadać. W czym masz problem?

Myślałam nad tym, ale głupio tak go odtrącać. Zauważyłam, że jest dość wrażliwy, zresztą lubię go, to bardzo miły facet.

masz jakieś rozdwojenie jaźni? a może lecisz na niego? to ze gada Ci nie pasuje, zaprzestanie z nim częstych kontaktów też Ci nie pasuje, bo niby wrażliwy, dziwna jesteś, weź Ty się zdecyduj czego chcesz a nie ludziom zawracasz głowę na darmo

myślenie gimbazy

Myślisz jak ktoś jest wrażliwy, to nie będzie działał na dwa fronty?Mogłabyś się bardzo zdziwić.

To beznadziejne, jak baby oceniają wszystko jednowymiarowo,świat to tylko relacje męsko-damskie w wydaniu związkowym i amen. Nie można kogoś po prostu lubić, bo zaraz tysiąc teorii i domysłów. Głupie jesteście i tyle.

Ja miałem kiedyś świetną koleżankę z którą bardzo lubiłem spędzać czas. Mogliśmy gadać kilka godzin na różne tematy a i tak nam się nie nudziło. Nie pociągała mnie fizycznie ale była świetną osobą do rozmów. W pewnym momencie poznałem dziewczynę bardzo atrakcyjna miła jednak z koleżanką jakoś lepiej mi się rozmawiało. Czyli jednak można żyć w przyjaźni z kobietą bez żadnych podteksów.