Zastanawiamy się nad wyjazdem do Anglii

Witam. jestem mama 3 letniej dziewczynki, w Polsce maz zarabia niewiele, ja dorabiam, ale nie ukrywam ze jest nam ciezko. Ostatnio kolezanka powiedziala mi ze u niej szukaja w pracy kogos i jesli chce to moze mi ta prace zalatwic czyli juz w ciemno bysmy nie jechali. Problemem jednak jest mieszkanie, bo nie chce u kolezanki siedziec za dlugo, a nie wiem czy bedzie latwo nam cos znalezc skoro tyko ja bede miala pewna prace. I jeszcze chcialam zapytac o przedszkole czy duzo kosztuje? prosze o pomoc

nie zastanawiaj sie, bo tutaj w tym p*********m złodziejskim kraju to niczego sie nie dorobisz, chyba, ze jesteś córka tuska albo kogoś z rzadu

nie chce jechac na wariata, dlatego chce najpierw zapytac o przedszkole i mieszkanie.

zeby znaleźć mieszkanie musicie obydwoje pracować bo po pierwsze nie bedzie was stać a po drugie agencje sprawdzają dochody i chcą referencje z poprzedniego miejsca... jesli nie ma to koszt depozytu z miesięcznego moze wzrosnąć do polrocznego albo i rocznego... 3 latce należy sie darmowe 15 godzin w tygodniu a ceny pełnego wymiaru godzin u nas wynoszą 250 za tydzień...

w takiej sytuacji zastanawiam sie czy nie pojechac samej skoro ja bede miala prace, a maz dojechalby z corka moze po miesiacu jakbym cos dla niego znalazla?

250 funtow na tydzien? ojej to strasznie duzo:( to troche komplikuje, bo ja pracowalabym do 15-16. Maz pewnie tez by pracowal to moze bardziej w takij sytuacji oplacac nianie? nie wychodzi taniej?

miesiąc to raczej za mało... Nie wiem gdzie miałabys jechać ( ceny mieszkan znacznie sie roznia w roznych rejonach) i ile zarabiać ale pewnie z pol roku oszczędności przydałoby sie zeby zacząć tu żyć jako rodzina zakładając ze mąż zaraz po przyjeździe znajdzie prace..

nianie raczej drożej wychodza

Tysiąc funtówmmiesięcznie za przedszkole???

ja do męża jadę po 4 miesiącach. i dopiero teraz będziemy mieszkanie własne mieć, w sensie wynajęte... sam czynsz plus kaucja to 2000 na początek. opłaty 100. i ok. 700 ma odłożone.

mamy troche oszczednosci, na funty to jakies 2500. Nie chcialabym jechac sama bez meza i corki, ale skoro tak ciezko z mieszkaniem to chyba nie bedzie wyjscia:(

ktoś jeszcze coś napisze?

Niania wychodzi taniej niż przedszkole. Ja place 120 funtów tygodniowo 7:00- 17:00. Za przedszkole płaciłam 170 funtów i dziecko niezadowolone. Eszkam w małym mieście. Dodatkowo dostaje 70% zwrotu kosztów niani, ale koniecznie musi to być osoba wykwalifikowana i zarejestrowana w urzędzie pracy ( nie jakaś osoba, która chce dorobić). Niestety nie wiem ile czasu musisz pracować w Anglii aby ubiegać się o taki zwrot kosztów. Warunkiem jest też to, że pracować muszą oboje rodziców. W przedszkolu należy się 3 latkom darmowe 15 h tygodniowo i możesz prosić nianie aby prowadziła dziecko na te 3h dziennie lub jak wolisz 2,5 dnia w przedszkolu i 2,5 dnia u niani

Aha i jeszcze jedna kwestia u mnie było ciężko z przedszkolem bo otwierały o 7:30. A ja o tej samej godzinie musiałam być juz w pracy. Z niania sama ustalasz godziny

bardzo dziekuje za te informacje. Chyba niania bylaby dla nas dobrym rozwiazaniem. Chociaz rozmawialam teraz z mezem i powiedzial, ze moze lepiej bym pojechala sama i od przyszlego roku oni dojada jak corka skonczy 4 latka i bedzie mogla chodzic do szkoly. Ja jednak nie chce ich zostawiac. Gdyby tylko maz jeszcze znalazl prace to bysmy sie nawet nie wahali.

Wiesz ja na Twoim miejscu bym się właśnie zdecydowała na wyjazd samej na razie. Wiadomo, że będzie Ci ciężko zostawić rodzinę, dziecko, ale robisz to właśnie aby żyło wam się lepiej. Będziesz pracować, wynajmiesz sobie pokój, więcej zaoszczędzisz i może szybciej do Ciebie rodzina dołączy. Ja bardziej bym się bała brać wszystkich ze sobą gdzie nie wiesz jak to jutro będzie. Pojedziesz do Anglii dowiesz się co i jak od ludzi, którzy faktycznie tam mieszkają, żyją. Życzę powodzenia :-)

Jedz sama,w miedzy czasie mozesz popytac o prace dla meza,moze tez ktos cos po znajomosci znajdzie da cynk,tzreba probowac.Odradzam byscie oddrazu cala rodzina wyjezdzali teraz to juz nie to samo co np 11 lat temu kiedy my tu przyjechalismy,o prace bylo lzej i o wszystko inne rowniez,jedna pensja(meza) wystarczyla nam na wynajecie domu,oplaty i zycie, owszem mielismy wtedy benefity ktore ulatwily nam ten start.Ponoc teraz ciezko jest z nimi.Wiec dobrze by bylo gdybys Ty pojechala sama i przetarla sciezke dla rodziny.

nie wiem jak przezylabym rozstanie z dzieckiem:( szkoda ze maz nie moze wyjechac ale po pierwsze praca w Polsce a podrugie jezyk. Maz zna slabo angielski niestety, ale moze ja bym mu cos znalzla z czasem by sie douczyl jezyka.

Jedz sama na kilka miesiecy , znajdziesz mieszkanie , prace mezowi , dziecku opiekunke i dojada , jak sie zepniesz to za trzy miesiace bedziecie razem Co do cen opieki nadz dzieckiem to najtaniej wychodzi chyba childminder , takie domowe przedszkole , cena okolo 3,5 £ za godzine ( oczywiscie mniejsze miasto nie mowie o Londynie) , mzesz wykozystac refundowane 15 h u niej , dzieciakow mniej niz w przedszkolu a taniej niz niania no i godziny do umowienia