Moja dobra żona Martunia

szukam mojej dobrej żony Martuni,czy jest tu może.

jak nikt, to ja jestem :) a posortowałeś śmieci przed wyrzuceniem?, środowisko jest b. ważne miśku, musimy o nie dbać razem, więc zacznijmy od zaraz, idź i kup trzy kolorowe worki, do jednego wrzucał będziesz papier, drugi na szkło, a do trzeciego reszki po wspólnym jadle, aha... pamiętaj nie odwlekaj, co możesz zrobić jutro zrób teraz, tak będziesz miał więcej czasu na to co mógłbyś zrobić pojutrze, kocham cię mężu mój :)

Nigdy nie będzie twoją żoną żałosny dupku.

oczywiście,że sortuję śmieci,bo to obowiązek ustawowy

z tego co pamiętam, to jesteśmy już po rozwodzie