Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KOBIETA35LAT

Kobieta 35 lat jest dla was STARA????

Polecane posty

Gość gość
do 40 tki młodość, od 40 do 70 wiek średni, po 70tce starość, wg mnie przynajmniej, a wy jak uważacie? Choć niby dziarski dziadek ma 92 lata a energii jak 30 latek więc też różnie z tym bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietami powinno się handlować jak żywym towarem, zaglądasz w zęby, oceniasz podwozie i kupujesz za dobrą cenę, wtedy byłoby wszystko o wiele prostsze bez niepotrzebnych frustracji z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietami powinno się handlować jak żywym towarem, zaglądasz w zęby, oceniasz podwozie i kupujesz za dobrą cenę, wtedy byłoby wszystko o wiele prostsze bez niepotrzebnych frustracji z obu stron. xxx a takim jak ty zaglądać w majty i patrzeć czy stoi i jaki rozmiar, jak mniejszy niż 25 cm i słaby wzwód, miękki to do gazu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttomek22
gość dziś Kobietami powinno się handlować jak żywym towarem, zaglądasz w zęby, oceniasz podwozie i kupujesz za dobrą cenę, wtedy byłoby wszystko o wiele prostsze bez niepotrzebnych frustracji z obu stron. x Weście mądra wypowiedź na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 36 lat i choc od czasu do czasu dopadaja mnie niewesole mysli to jednak nie chcialabym wrocic to okresu gdy bylam nastolatka albo wczesna dwudziestka. Inaczej to ujme - nie chcialabym wrocic do tej wersji siebie samej jaka pamietam z tych czasow bo mlodosc byla dla mnie bardzo trudnym okresem. Mialam wtedy swoje demony plus zero madrosci, dystansu czy pokory aby sie z nimi rozprawic. Tak jakbym byla wtedy zdana tylko i wylacznie na laske swojego umyslu i targajacych mna emocji. Bylam ciagle samotna, zakompleksiona, zakochana non stop bez wzajemnosci. Dopiero blizej 30-stki i po 30-stce zaczelam zwracac wieksza uwage na swoj wizerunek i byc bardziej swiadoma siebie. Wciaz zauwazam w sobie mnostwo uwarunkowan, leku i kompleksow ale jednoczesnie staram sie nie utozsamiac tak bardzo z tym belkotem ktory jeszcze gdzies tam pobrzmiewa w mojej glowie. Wierze ze gdy zmieniamy swoj sposob myslenia i stosunek do nas samych na lepszy wtedy jednoczesnie zmienia sie energia naszego otoczenia i nawet w naszym zyciu moga zajsc pozytywne zmiany. Wszystko co sklada sie na owe pojecia - starosc, mlodosc, piekno, samotnosc itd to tylko zbior konceptow ktore nam wpojono i dajac im wiare kreujemy dla siebie (i dla innych tez) cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12: 14 - ja mam podobnie, lata do 30 tki były dla mnie bardzo smutne, dopiero po 30tce zaczęłam żyć, wyprowadziłam się od rodziców, poznałam fajnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość17
Stare suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×