Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podjełam dobra decyzję zrywając z nim ale i tak jestem załamana

Polecane posty

Gość gość

Jestem w sumie na dobrej drodze, ale teraz puściły mi nerwy i czuje się kompletnie słaba i przybita. Każdy mi gratuluje wyrwania się z tej patologii a ja czuję się teraz jak g****o :( Miała któraś z was tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja tak mam, wszyscy mi mówią że bardzo dobrze ze się rozstalismy (na początku grudnia) ja raz wiem że to dobrze, a raz wydaje mi się że to źle, że chciałabym go spowrotem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradzał mnie i poniżał. Płaczę gdy sobie to przypominam. Z drugiej strony przypominam sobie pierwsze chwile jak go poznałam, dostawałam kwiaty. Nosz kurde, syndrom sztokholmski czy co? Dlaczego to mi się przypomina? Dlaczego? Traktował mnie jak g****o a mi się sam pozytywny początek ciągle przypomina i cierpię jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam. Uzaleznilam sie od faceta b ktory byl g/o/w/n/o wart. kazdy mowi ze poza uroda to nic nie ma. Ani checi, ani pracy, ani perspektyw na zycie a ja i tak za nim tesknie, kocham i chce zeby ze mna byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×