Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przeciętne ciało u kobiety

Polecane posty

Gość gość

...wiem, ze ilu facetów tyle będzie opinii na ten temat. Czy to jest akceptowalne? Nie mam nadwagi mimo wszystko ciało mam bardzo przeciętne...hmm poniżej przeciętnej tak sądzę. Biust nie za duży, rozstępy, jakiś tam cellulit...do tego przez problemy z krążeniem na nogach widoczne naczynka. Walczę z tym wszystkim, z tym, że nie mam w tej chwili pieniędzy na super drogie zabiegi czy kosmetyki...Co można w wyglądzie kobiety zaakceptować a co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko to co opisałaś, jesteś człowiekiem, nie grafiką z bilbordu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli Cię facet pokocha to to wszystko zaakceptuje. Jeżeli tylko weźmie Cię na sex i zobaczy przy świetle dziennym nago, może miec takie sobie odczucia, chociaż to wszystko zależy od faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spodziewałam się bardziej krytycznych komentarzy :) Niby wszyscy tak mówią a jakoś tego nie widzę/nie czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
największe wątpliwości i uwagi mamy do siebie gdy nam na kimś zależy i chcielibyśmy się pokazac od najlepszej strony. Ale nie ma dzisiaj ludzi doskonałych, bez względu na ilośc pieniędzy w portfelu i liczbę o***tych zabiegów. Każdy z nas ma większe lub mniejsze problemy z urodą. Cellulit to wynik niezdrowego żywienia i stylu życia - wszyscy taki prowadzimy. Mały biust, wbrew pozorom, często podoba się bardziej niż duży:) rozstępy też ma wiele kobiet, ja już miałam od nastolatki na wewnętrznej stronie ud - dziś nie jest to tak widoczne, ale zostało, mój biust jest też mały, ale partnerowi się podoba, mówi mi że jest "dziewczęcy" a jestem już po 30 :) . Ponadto jest owłosienie, które trzeba karczowac regularnie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj fotke to się oceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mały siusiaczek jest "chłopiecy"? :O ktos lubi małe piersi-ok,male pupy -ok,male rączki-ok ale na litośc niech te upodobania nie wiaża sie ze skojarzeniem ze to takie dziecięce bo to trąc***edofilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie malując się, układając włosy, oglądając swoje ciało w lustrze zastanawiam się dlaczego właściwie tak bardzo zależy nam na naszym idealnym wyglądzie? dlaczego kompleksy tak bardzo wpływają na naszą psychike? dlaczego jestem jestem zdolna do wzięcia kredytu na powiekszenie piersi (seerio). Wiem to jest chore. To dbanie o siebie, porównywanie się do innych. Do czego to jest nam potrzebne? Do niczego. To wszystko zaczyna być jakąś maniakalną chorobą. Nie lubię siebie za to, że wciąż próbuję wyglądać lepiej od siostry, sąsiadki, koleżanki z pracy. Wiem, że większość z was tak ma. Myślę, że trzeba przystopować z tym chorym podejściem do siebie. Trzeba zacząć pracować nad własną samooceną i trzeba zacząć myśleć SAMODZIELNIE, a nie tak jak uczą nas tego media, społeczeństwo i internet. Piękno to pojęcie względne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem przeciętna i jest mi z tym dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie można zaakceptować brudnych paznokci, szorstkich pięt, brzydkiego zapachu z ust, włosów pod pachami i na nogach oraz tłustych włosów. Reszte da sie zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przeciętny" facet napewno nie bedzie mial powodów żeby cie nie zaakceptowac ;) No chyba że masz ambicje na coś lepszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam takie wrażenie, że dla współczesnego faceta (pokolenie wychowane w dobie internetu itp) wszystko u kobiety musi być idealne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cellulit nie jest wynikiem niezdrowego trybu życia, to geny. Jedni mają, inni nie....ale większość osób kiedyś dopada. Myślę, że za dużą wagę przywiązujemy do wyglądu. Dobrze jest o siebie dbać, ale nie popadajmy w obsesję. Jesteśmy ludźmi, ludzie nie wyglądają idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, żeby faceci zwracali uwagę na takie detale. Po prostu kobieta musi się spodobac - jedni zwracają uwagę bardziej na twarz, inni na figurę, jeszcze inni na charakter :-P Ale to nie tak, że np. włosy czarne do pasa, oczy zielone, ponętne usta musza być tylko po prostu symetryczna budowa ciała i sympatyczna buźka. Oczywiście fajnie ułożone właski, seksi ciuch, fajny makijaż i zapach dodadzą seksapilu. Jak laska jest sympatyczna, dowcipna, niegłupia, a do tego nie straszy wyglądem to jest dla mężczyzny do zaakceptowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam np. sporą nadwagę ( od świąt bożego narodzenia niestety z 12 kg przybyło, żarcie i zero ruchu :-( ), trupi kolor skóry, cienkie włosy, żółte i dziurawe zęby, pełno syfów na pysku (codziennie zasypiam z makijażem, tak to jest jak się zwleka do ostatniej chwili ze zmyciem), ubieram się fatalnie (pocę się pod pachami i nosze tylko czerń, żeby nie było widać, kupiłam medispirant rok temu, ale jeszcze nie rozpakowałam, do tego luźne bluzy dresowe czy długie swetry, żeby zakryć grube doopsko i fałdy na brzuchu, bo wyglądam jak ludzik michelina...), chodze w związanych włosach, bo najszbyciej, po myciu susze minute i związuję a potem nie ruszam, czasem nawet kolejnego dnia nie ruszam ;-) wiem wstyd, no leniwa jestem, faceci nie mdleją na mój widok, ale mam męża, więc już nie muszę się starać :-) A tak serio to chciałabym zadbać o siebie, ale właśnie to lenistwo moje, jak mąż wyjeżdża na weekend to całe 2 dni potrafie przesiedzieć w pjamie i nie wychodzić z domu, za to nie zauważyłam, żeby facec***atrzyli na mnie z obrzydzeniem, a raczej widze oznaki zainteresowania, serio, więc oni nie są zbyt wymagający jeśli chodzi o wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się np. podobają umięśnieni faceci, ale nie masa masa tylko bardziej rzeźba no i bardziej barki, klata i brzuszek niż łapska i nogi tyłek jednak. Za to onieśmiela mnie widok takiego jednego, któremu do wyrzeźbionego modela daleko, brzuszysko piwne, krótkie łapska, szerokie dupsko i nogi (biega), do tego ubiera się w zbyt luźne rzeczy i bez gustu, już nie wspominam o tym, że parę dni chodzi w tym samym pod rząd do tego w tym samym co nawet 19 lat temu.Teraz zapuszcza włosy, choć mu dłuższe nie pasują, i chodzi nażelowany zaczesany do tyłu, bo mysli, że tak jest cool. Tiaa. Ma chód grubasa, choć aż takim grubasem nie jest, teraz waży 107 kg na 180 cm, pewnie za dzieciaka był i taki nawyk. Co prawda spodobał mi się jak ważył 80 kg i ubrany był dobrze, ale choć teraz patrze na jego fotki i się nabijam z grubaska "tatuśka", tak jak widzę go na zywo to serduch przyspiesza i nie mogę sie napatrzeć. Także różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę budujące są te Wasze wypowiedzi ;) ja swego czasu też szalałam za facetem, który miał lekką nadwagę, trochę już łysiał (nie był mocno stary :P ) przeciętnie ubrany - no ale ja zawsze mialam jakiś chyba inny gust co do facetów. To co mi się podobało dla moich koleżanek było nie do zaakceptowania, natomiast to do czego wzdychały one to ja bym patykiem nie tknęła :P Trzymam się tego, że "nie to ładne co ładne ale to co się nam podoba". No ale faceci to są generalnie wzrokowcami...stąd wydaje mi się, ze przecież ładny wygląd u kobiety to u nich podstawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli są wzrokowcami to patrzą na kobietę jako całość. Sama uroda liczy się tylko przy pierwszym wrażeniu. Kobiety,które nie błysnął intelektem odpadają w przedbiegach. Ja też uważam się za przeciętną.Tak postrzegam siebie.Mam i celulit i rozstępy... i 41 lat w pakiecie ;-) Czyli słabo. Ale są faceci mają na ten temat inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie błysną* oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie można zaakceptować brudnych paznokci, szorstkich pięt x Wrzucasz brudne paznokcie - efekt niechlujstwa do jednego wora z szorstkimi piętami - rezultatem choroby? Brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem trochę autorki, bo sama mam jedno dosłownie naczynko na nodze, które mnie wkurza choć ma może 2 cm i jest cieniutkie i lekki cellulit na udach i uważam, że to obrzydliwe i to mnie dyskwalifikuje:( choć mam 170cm, 55 kg wagi, w pasie 65cm, cycki 70C wiec nie jest źel ale przez cell nie potrafie normalnie życ:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj uwierz, że żaden napalony facet nie będzie zwracał uwagi na naczynka czy cellulit :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miała jedno naczynko i lekki cellulit to bym była szczęśliwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety wygląd kobiety jest bardzo ważny. Mężczyzna nigdy nie będzie z dziewczyną która mu się nie podoba. Musicie się z tym pogodzic. Tak samo jak wy ,powiedzcie szczerze czy umówiłybyście się z chłopakiem który ma np 165 cm albo 50 kg wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie czytałeś tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię to jako mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mówię, że nie czytałeś tematu, bo twój komentarz nic nie wniósł do dyskusji. Jeszcze jakieś nowości? Niebo jest niebieskie? Kury to nieloty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście strasznie naiwne uważacie że mężczyzna musi tolerowac wszystkie wasze niedoskonałości w wyglądzie i kochać was mimo wszystko. Natomiast wy wobec facetów macie niesamowicie wysokie wymagania i nigdy nie zaakceptujecie takich rzeczy jak np wzrost poniżej 170. Taka jest prawda i nie powiesz mi że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×