Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

TEŚCIOWA DZWONI CODZIENNIE I PYTA O CIĄŻĘ

Polecane posty

Gość gość
DO gość wczoraj "Pchała się na badania prenatalne"? Czyli chciała być obecna przy badaniu? No już bez przesady! Może jeszcze do łóżka niech się wepchnie w noc poczęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie jakbym czytała o sobie ! (Jedynie z ta różnica, ze szybciej zaszłam w ciąże, ale myśle, ze gdybym była w Twojej sytuacji rownież by naciskała, taki typ) . Na porządku dziennym były próby oblapiania mnie po brzuchu i ocenianie mnie jak jakiegoś tucznika. przed pierwszymi badaniami za granica dzwoniła juz dwa dni przed tak nie mogła sie doczekac i musiała sie tym ze mna podzielić . Potem i tak notorycznie do mnie wydzwaniala, wypytywała o przebieg ciazy, czasem zadając pytania dotyczące kwestii intymnych, które mnie doprowadzały do szału, bo uważam ze to za duze wscibstwo ! Gdy zaczęłam jej unikać i przestałam odbierać i odpisywać jak Ty zaczęła panikować i podpytywac syna, i zalic mu sie na mnie, nawet potrafiła robić tak z moimi rodzicami . Na to moja mama jej powiedziała ze mozemy mieć problem, bo jedna nie lubi za wiele mowić, a druga chciałaby za dużo wiedziec . Nie chciałam jej zdradzić imienia dla dziecka, tak samo próbowała je wyciągnąć z syna i zalila sie moim rodzicom. Ostatnio wybuchła i wywaliła mi wiadomość Na Facebook, ze jak zwykle nie ma ze mna dialogu, jedno słowo "w porzadku" jej nie zaspokaja i może kiedyś zrozumiem, bo tu chodzi tez o nowe zycie ! Wczesniej zdarzyło jej sie żądać szczegółów przebiegu ciazy . Do tego próbuje przeforsować przyjazd na jakiś tydzien od razu jak urodzę, zeby pomoc, jak grzecznie odmawiam oburza sie i zamyka temat bez żadnych wniosków. Dużo babek pisze tutaj 'chce dobrze, docen'. Ale one chcą dobrze dla siebie, maja chorobliwa potrzebę kontroli, zaspokajania ich ciekawości i strach przed wykluczeniem z centrum wydarzeń. Zapewne żadna z nich nigdy by nas nie chciała skrzywdzić, ale swoje potrzeby stawiają na pierwszym miejscu. Ja juz czuje sie przytłoczona, trzymam za Ciebie kciuki, żebyś postawiła na swoim, bo u mnie bedzie ciezko ale to zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILILI
07:44- Ja przez to przeszłam i powiem ci jedno,nie daj się zmanipulować ani szantażować! tzn najpierw tak jak teraz piszesz żale a potem dojdą szantaże i histeria, jaka samotna,ona chce dobrze i chce pomóc a ty tego nie doceniasz! Coraz więcej się czyta na ten temat i teściowe chyba chcą chodzic w ciazy za nas i przechodzić 2 raz macierzyństwo!!! Ja byłam po cesarce,rodziłam prawie 15 godz,po paru godzinach wpada tesciowa a siedziała pod blokiem porodowym ale mąż kazał im jechac do domu bo dziecko przyszło na świat o 1 w nocy! Zjawiła się w szpitalu z tesciem o 10 rano gdzie byłam zmęczona,obolała nawet nie nacieszyłam się jeszcze dzieckiem bo musiałam leżeć plackiem! Oczywiście wyrywała dziecko z rąk! CHCIAŁA MI ROBIĆ ZDJĘCIA! gdzie byłam w koszuli zakrwawionej! nie uczesana,spocona! stwierdziła że ja z kolezanką z sali jesteśmy zazdrosne o dzieci bo ona by przeciez siedziała cały dzień i nikomu niechciała oddać! zaznaczam mojego dziecka! W tej chwili pękłam,nie pozwalam sobie! na jej uszczypliwości odpłacam tym samym jest chorobliwie zazdrosna o dziecko i o moich rodziów gdzie widzą dziecko rzadziej niż teście,pomijam fakt jak woła synku nie wnusiu,za co oberwała nie raz na nasze zakzazy reaguje oburzeniem,przesadzamy i jesteśmy zazdrosni jej zdaniem a my wyznaczylismy jej granice ale ona tego nie szanuje i udaje że nie słyszy! Wtej chwili ograniczylismy kontakt bo oboje z mężem mamy dosć chorej i zazdrosnej babki,ja się prez nią rozchorowałam,moja teściowa ma zawsze do powiedzenia coś na kązdy i wszystkich temat nie przepadamy za sobą ale my wyznaczylismy granice ja jak trzeba to potrafie się bronić i mojej rodziny! Dziewczyny nie dajcie się !bo one dobrze wiedzą i wiedzą na ile mogą sobie pozwolić wyczuwają strach,szacunek wasz do nich ze żadna z was nic nie powie nie zrobi i ewidentnie to wykorzystują Wy jesteście matkami a dzieci tak szybko rosną i to jest wasz czas! Te które narzekają na te teściowe co się tak nie interysują, to powiem tak nadgorliwa babka to jest problem więc cieszcie się że wam nie wchodzą z butami w zycie a nie narzekacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czyli autorka postu
Widzę, że jednak są jeszcze bardziej upierdliwe teściowe. Moja wszystko robi podstępem. Przysięga, że jej syn niczego jej nie mówi na temat naszego związku, mąż oczywiście twierdzi tak samo. A jak przyjdzie niedziela i obiadek u teściowej, nagle teściowa zaczyna temat, o którym niby mąż nic jej nie mówił. Mówią jednym językiem. Mąż kilka dni wcześniej podsuwa mi pomysł na własny biznes, co kilka dni później słyszę w tych samych słowach od teściówki. Przypadek? Wkurzam się na jej gierki, kiedy wyraźnie je wyczuwam. Na szczęście bywają też bardzo fajne chwile. Kiedy rzadziej odwiedzamy teściów, jest super. Problem zaczyna się, kiedy jesteśmy tam prawie co tydzień. No ale mąż tak kocha gołąbki mamusi. Sam jej pozwala, żeby właziła pomiędzy nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czyli autorka postu
Ale ja nie pozwolę i basta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem tesciowa,kocham wnuczkę,dałabym jej gwiazdę z nieba ale z jej rodzicami nie mam kontaktu i miec nie chce.Ludzie pozbawieni wszelkich zasad. Nie rozumieją sa NIE, na wszystko trzeba się godzic czy to komus odpowiada czy tez nie,ciagle tylko daj,daj,zrób,zostań etc.Dziecko jest duze,podjezdzam umówiona z nią na tel.zabieram do samochodu,wieczorem odwożę.Czasem sie zdarza ze jak ich walnie to nie pozwalaja jej dzwonic,zmieniaj jej nr.tel.bym ja kajała sie i dzwoniła do nich.Ja wtedy nie dzwonię i tak mija np.9 miesięcy że nie mam z nią kontaktu.Po tym wraca wszystko do normy,jest okupiona w cuda wianki,nie mozemy sie nią nacieszyć a ona nami(nie wspomnę co nam opowiada w tajemnicy) i tak lecą lata.Za chwilke będzie panienką i myślę ze mogą mieć problemy bo się zdarzy że się od nich odsunie.Będą żałować,bardzo zli ludzie,nie próbowałam z synem rozmawiać bo widziałam że to nic nie da.Trzeba to widzieć i czuć żeby zrozumieć.Szkoda tylko dziecka,zastraszone i ciągle pytające się czy ją kochamy,a my kochamy tylko ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa,dodam i nie chwaląc się ze nie mają wydatków związanych z dzieckiem,oprócz jedzenia,ale i tak cały czas ją trzymają na diecie bo chcą by wyglądała jak p.Rubik.Tłumaczą ze jak bedzie grubsza to ją środowisko nie będzie akceptować,to słyszałam na własne uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czyli autorka postu
Odnosząc się do wypowiedzi powyżej - miło, że odezwała się teściowa :) Powiem tak - odchyły w żadną stronę nie są dobre. To, że unikają Cię jak ognia też dobre nie jest i współczuję. Dziecko powinno mieć wsparcie i w rodzicach i w dziadkach (naturalnie w rodzicach większe, ale różnie się zdarza). Szkoda dziewczynki. Ewentualna dieta nie powinna być dla innych, ale dla niej samej, dla jej samopoczucia. Ale nie, przecież najważniejsze to "co ludzie pomyślą". Wrrr nie cierpię takiego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdssdfsfd
Przykro mi, autorko tematu, ale jeśli twierdzisz że starasz się zachować spokój i się nie emocjonować, to jesteś w błędzie. Ani się nie starsza, ani się nie nieemocjonujesz. Spróbuj przeczytać swój post jeszcze raz ale obiektywnie a przekonasz się że to właśnie ty przeżywasz niesamowicie każdą pierdołę, analizujesz każdy gest, każde zachowanie, nawet dwa lizaki - ot, miły, zabawny pomysł - to dla ciebie jakiś powód do głębszych przemyśleń nad czyimiś intencjami. Ludzie różnie reagują na czyjąś ciążę, jedni udają że jej nie ma, inni dopytują codziennie. Jednak wyraźnie widać że takiej histeryczce jak ty z każdą czyjąś reakcją było by źle. Ogarnij się bo zaczynasz zatruwać otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to brawo! tesciowo-babciu przekupujecie wnuczke(sama napisałaś co to nie kupujecie) wstyd!!!włazisz pomiedzy dziecko a rodzice,niezła z ciebie manipulantka! jaki przykład dajesz dziecku?! wiem ze rodzice są be a dziadki kochani! oj bardzo brzydko i cwanie to wykąbinowałaś,mądra babcia nie robi takich rzeczy a ty ewidentnie odsuwasz dziecko od rodziców i w dodatku przekupujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kobieto,co znaczy przekupujecie?????? nie przekupujecie tylko kupujecie to czego rodzice nie kupują89 A POWINNI BO TO ICH PSI OBOWIAZEK, bo uważją że babcia jest od tego.I gdyby nie kupiła to dziecko chodzi w ubraniach ktore babcia kupiła dwa lata do tyłu (dwa rozmiary za małe).Za to mamusia idac z dzieckiem na zakupy(wiadomośc od dziecka wtedy 8-cio let) przymierza mu kurteczki i buciki ,dziecko ma wiedzę w którym sklepie było,mamusia robi dla siebie zakupy a dziecku już NIE.Dziecko mi pokazuje co przymierzało i co sie mamusi podobało.Ja kupuję i gra muzyka. I to wg.ciebie nazywa się przekupywaniem i manipulacją.Gratuluję intelektu:):):) W takim razie może też określisz swoją "bystrością umysłu"zachowanie mamusi która pokazuje dziecku w sklepie ubranka a zakupy robi dla siebie. Powiem więcej,kupiłam kurtkę w roz.S,mamusi sie bardzo podobała i pyta dziecko czy były większe bo też by sobie taką kupiła :) ręce opadają. Myślisz że ja nie wiem na co wydawać kasę? uważasz że nie wiem jak mogę spożytkować pieniądze,uważasz że gdyby nie nbyło takiej potrzeby to bym biegała po to by scigać się z synową która lepiej i więcej kupi??? Kupuje bo taka jest potrzeba,by dziecko miało to co mają inni,moja synowa pochodzi z wioski,gdzie ubrania dzieciom prasowało się tylko na niedzielę,gdzie dorastajaca dziewczynka zakładała buty mamy ,gdzie sie uważało że babcia to ktoś taki kto nie potrzebuje niczego,oprocz rózanca echhhh dużo się nasłuchałam ale zeby ktoś to zrozumiał musi być normalnym rodzicem. Więc daru sobie kobieto i zanim napiszesz nasępną bzdurę, przemyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość czyli autorka postu dziś Czytaj ze zrozumieniem,nie oni mnie unikają ,tylko ja ich unikam i nie chce mieć z nimi żadnych kontaktów.To trwa 10 lat i o 10 za dużo. Nie można się całe życie godzić na wszystko i żyć w zakłamaniu,być tylko dobrym przez 5 minut jak czegoś potrzebuję .Nie pamiętać o okolicznościach jakim jest Dzień Matki ,jedynie mieć żądania .Nie trawię kłamstwa i cwaniactwa i manipulacji.Jestem osobą otwartą i ze mną można wszystko ale nie godzę się na to na co inni też by się nie godzili.Moja wnuczka mając 7 lat pytała się kiedy napiszemy testament? Sądzisz że to dziecka pomysł????Powiedziałam synowi co wzbudziło tylko na jego twarzy uśmieszek,przecież to tylko dziecko.Nie mam majątku mam 54 lata,M5 i juz czekają na spadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nooo znalazła sie znawczyni manipulacji,babo.nic nie zrozumiałaś z postu tej tesciowej,ma synową i syna ścierwo co to tylko dej,de,dej i w dooopie miej. Głupia tesciowa bo powinna zasadzic im takiego kopa łacznie z wnuczką bo z niej tez nic dobrego nie wyrosnie tylko taka sucz jak z matki.Ty widac jestes podobna i z glebi duszy płynie ten francowaty twój jad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowna Teściowo Nic dodać nic ując ale powiem wprost,gdzie Twój syn znalazł takie TO TO .Może należało go uświadomić ,że cham ze wsi wyjdzie ale wieś z chama nigdy choćby zrobił dziesięc dyplomów. Wyrazy wspólczucia,wiem co czujesz ,byłam w podobnej,choć mniej kosztownej sytuacji ale nigdy nie pozwoliłabym sobie by taka znajda pokazywała mi co mam robić.Dla mnie to moje wnuki mogłyby chodzić boso,to ich dzieci i ich problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszym wrednym swiecie kobiet nie liczy się dobro ,patrzy się jak kogoś wykorzystać,oszukać,omamić.Te młode larwy myśla ze jak powiły to powiły dla tesciowej.Tylko kataklizm załatwia temat pokory,ludzie stają się dla siebie lepszymi,sa wrażliwsi na krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś kretynka pisze o przekupywaniu wnuczka ha ha.Babka kupuje podstawowe rzeczy ktorych rodzona matka nie kupi a ten przygłup nazywa to przekupywaniem wnuczki.Buty,spodnie,kurtki to podstawowe ubrania ktore z marszu trzeba dziecku kupic a nie dbac tylko o własny zad.Tesciowa to nie pomoc społeczna,a synowa to moze by tak swojej matce zaproponowała takie zakupy,czyzby zapomniała ze jej matka to tez baka dla jej dziecka.WSTYD!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czyli autorka postu
Haha nie mogę, ludzie, skąd w was tyle jadu? Myślicie, że oczerniając mnie i mój post zrobicie sobie dobrze? Popatrzcie na siebie, w jaki żenujący sposób reagujecie. Brak jakiejkolwiek kultury. To, co, że piszecie anonimowo. Jad w was pozostaje na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czyli autorka postu
fdssdfsfd - też się ogarnij i zrozum, że ludzie mają różne sposoby analizy sytuacji, jedni rozpatrują szczegółowo, inni patrzą ogólnie. I nic Ci do mojego sposobu patrzenia na świat. Nie o tym jest wątek. Rodzinę swoją idź krytykować i oceniać. Anonimowo to wiesz, możesz sobie skoczyć, mi to wisi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, przez ten dziwny post o teściowej i wnuczce temat zszedł na inne tory. Ja jestem całym sercem za stlamszona autorka, niektórzy nie rozumieją ze gdy teściowa juz wlezie na głowę i jest z nią poważny problem nawet te 'dwa lizaki' mogą przelać czarę goryczy. I histeryczka jeżeli juz jest teściowa, manipulatorka i paskudny babsztyl ktory by chciał wszystkich ustawić i być w centrum uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze współczuję Teściowej bo to nie jest normalne żeby teściowa była babcią i matką dla wnuczki. Moja mama miałaby tak samo przerąbane gdyby w porę się nie obudziła. Synowa dawała małemu 2 miesięcznemu dziecku chipsy i krakersy bo niby na mleko nie miała. Matka dawała kasę a ta franca kupowała avony i inne pierdoły dla siebie. Mieliśmy jej niańczyć dziecko kiedy jej mąż był w pracy , bo ona musiała iść do fryzjerki na ploty. Nie dbała że dziecko jest głodne, ma odparzenia od jednej pieluchy przez cały dzień. Od dwóch lat brat jest rozwodnikiem i jest bardzo szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby dzwonila raz na tydzień, też bys narzekala ze się nie intetesuje.. tak zle i tak nie dobrze. Brak slow. Idealne synowe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Właśnie, przez ten dziwny post o teściowej i wnuczce temat zszycedł na inne tory. ,,,,,,,, A CZEMU DZIWNY????? samo życie:):) choćby dooopę miodem smarować to zawsze będzie zle.Bo najlepiej morda w kubeł a zdzira niech robi to co jej się rzewnie podoba.TO BY CI PASOWAŁO I NIE BYŁOBY DZIWNE> na najlepsza matke męża znajdziesz haka by dowalić i wtedy cie to rajcuje jak mężuś razem z tobą na nią napi...la. Ty jestes anonimowa i co? znlazłaś sposób na ujadanie a już tym wynajętym brzuchem na wnuka dla tesciowej idiotko, to już przegięcie na całego.Byłas ,jestes i będziesz idiotką i tylko czekaj aż chłop kiedyś zrozumie i pusci cie kantem.Lecz sie kobieto bo szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki- olewaj te puste miotły !pamiętaj ty jesteś ważna i twoje dziecko, ty decydujesz bo ty matka a takie włazenie w d**e teściowej jest porazające!!! nie daj się bo teściowym też nigdy nie dogodzisz :D zawsze mają i bedzie jakieś ale...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO AUTORKI przeczytałam wszystkie wpisy i śmiem sądzić że jak jeden mąż jesteście z małymi wyjątkami rąbnięte i nigdy nie powinyście wychodzić za mąz.Doopy mozna dawac bez obrączki i nie zasmiecać zycia innym. Autorko,jesli to prawda to odpowiedz mi,jaki widzisz problem w tym by powiedziec najbliższym jakimi śa rodzice po obu stronach,jaka bedzie płeć dziecka i jego imię????? bo jesli jest to dla ciebie problemem to albo masz coś z głową ,albo jestes tak podła i mściwa z nienawiści.Uważa!!!!! bo twoja nienawisc może odbić się na twoim potomku,bedziesz płakąc.ZAdna normalna kobieta nie powinna zyc w ciązy taką zajadłością,w ogóle nie powinna ale to już zależy od dobrego wychowania ktore wynosi się z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość czyli autorka postu dziś szkoda mi twojego męża,bardzo mi szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie tam autorce wcale nie dziwię,i nawet rozumiem.Bo tak jak ona nienawidzi tesciowej tak ja nie dzierże swojej synowej,po prostu jej widoku nie znoszę.I co mam zrobić,zabijcie mnie za to :):):) mam też niezbite powody do tych odczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15:47 - gdyby nie Twoje problemy z poprawnym formułowaniem zdań( składnia do poprawki) może bym zrozumiała cos więcej niz to, ze chciałas kogos obrazić. korzystasz z anonimowości, jak komuś zarzucalas, aby wykazać sie brakiem kultury i chamstwem. A post jest o ciazy(dziecko, które jeszcze sie nie narodzilo) i myśle, ze na upartego mozna podpiąć pod niego te wypowiedz teściowej, ale prawdopodobnie znalazłby się bardziej adekwatny temat. Rozumiem autorkę całego postu, przemawia przez nią instynkt i potrzeba prywatności, ktora zostaje naruszona przez zachowanie teściowej. Nawet jesli przesadza w waszym rozumieniu jest to zrozumiałe, bo kobieta ma prawo być przewrażliwiona na punkcie własnego dziecka. Gdyby było to jej obojętne, prędzej powiedziałabym ze cos jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czyli autorka postu
gość wczoraj DO AUTORKI W odpowiedzi na twój post: skoro tak łatwo i takimi słowami oceniasz innych ludzi, to dobrego wychowania, o którym tu piszesz, raczej nie otrzymałaś. Współczuję. Czy ja coś pisałam o tym, że nie chcę podawać żadnych informacji rodzinie na temat ciąży? Nie. Nie pisałam też o żadnej nienawiści. Ludzie, czytajcie uważnie. Zresztą, co ja będę tłumaczyć... Tu prawie nie ma komu. Są tylko nieliczni, którzy mają w sobie trochę empatii i za te wypowiedzi dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj W odpowiedzi: już pisałam wcześniej, nie ma mowy o żadnej nienawiści. Lubię teściową. Chodzi o jej niektóre zachowania. I o tych tu pisałam. I te właśnie mnie drażnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co byscie zrobily jakby Wasza tesciowa wydzwaniala codziennie,ciągnela za język,wyglaszala wielogodzinne monologi przez telefon,udawala przyjaciela a nagle cos by jej odwaliło i zrobilaby awanture o wszystko,naobrazala wszystkich na okolo i przestala z dnia na dzien sie odzywac??!!to ze przestala to dla mnie ulga bo mialam dosc,co chwile mialam telefony o kazdą p*****le.gdy bylam w 8 miesiacu to sie skonczylo.dzis syn ma rok i nie zna babci..mimo ze ona tak byla zachwycona ze bedzie miala wnuka to nigdy go nie widziala.a tlumaczy to tym ze jej nie poinformowalismy o narodzinach.tak bo ja jestem sloniem co 3 lata w ciązy chodzi,poza tym nie zadzwonilismy bo wczesniej nam naublizala a dobrze wiedziala ze wnuk sie urodzil od innych czlonkow rodziny,mimo tego nigdy go nie odwiedzila i z nami tez kontaktu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×