Włosy lecą garściami :(

Dziewczyny... potrzebuję porady od tych, które borykają się problemem wypadania włosów. Otóż staram się jeść zdrowo - owoce, warzywa - wiadomo. Stresować się nie stresuję, a mimo wszystko moje włosy, ujmują delikatnie, nie są w najlepszej kondycji. Jestem naturalną blondynką, więc wiadomo - widać ****ardziej, ale mimo wszystko problem wydaje mi się poważny. Po prostu lecą garściami. Postanowiłam się z tym udać do dermatologa, ale podstawowe badania nic nie wykryły. Na ostatniej wizycie lekarz zalecił mi terapię łączącą moje osocze (bogatopłykowe jak wskazuje internet) z karboksyterapią, czyli dwutlenkiem węgla. Mam mieszane uczucia co do tej metody... Zabiegi jakby na to nie patrzeć są drogie i w dodatku wymagają częstych powtórzeń. Opis zabiegu też nie zachęca. Proszę powiedźcie mi czy takie coś ma sens i czy nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto. No i najważniejsze - czy boli? :((

Kup szampon Alpecin nie wiem czy w polskich drogeriach jest dostepny.Wzmacnia cebulki wlosowe i wlosy przestaja wypadac-nakladasz na zwilżone włosy wcierasz w skóre głowy i trzymasz minimum 2 minuty troszke szczypie,nie dosc ze wlosy przestaja wypadac to rosna nowe.Sama mam juz 4 buteleczke włosy przestały wypadac i sa zdrowe lsniace bardzo szybko xwiekszyły swoja objetosc i długosc. Spróbuj tego szamponu ALPECIN

Tarczycę badałaś?

najlepiej usc do trychologa i zbadac przyczyne, może na poczatek kup sobie selen i cynk. Może to skutek stresu jeśli nie choroba albo osłabienie organizmu ?

Miałam podobny dylemat co autorka postu. No ale zawzięłam się, grosik do grosika i uzbierałam odpowiednią kwotę na zabiegi. Wykupiłam pakiet 10 zabiegów karboksyterapii Fenix i miałam wykonane 2 zabiegi z osoczem bogatopłytkowym. W tym momencie mogę powiedzieć, że opłacało się wydać taką sumę. Zabiegi zahamowały wypadanie i dodatkowo pojawiły się nowe małe włoski. Jestem po prostu przeszczęsliwa :) Dlatego jak najbardziej polecam tę metodę, jeżeli chodzi o wypadanie włosów.

Takie wypadajace włosy to koszmar jest. Ja stosuję dermene, którą pierwszy raz kupiłam w aptece (http://www.aptekamirowska.pl/) i jest naprawdę bardzo skuteczna.

Stosuję płukankę zawierającą pokrzywę, skrzyp i rozmaryn, bardzo mi pomogła, pije tez dużo herbaty z pokrzywy, raz w tygodniu nakładam maseczkę z żółtka i olejku rycynowego. Do mycia używam tylko i wyłącznie naturalnych szamponów bez parabenów, sls i sztucznych barwników. Polecam zwłaszcza ten z olejem arganowym http://www.ziolavita.pl/wzmacniajacy-szampon-pwypadaniu-wlosow-250ml-equilibra-p2147.html włosy wyglądają pięknie po umyciu.

http://www.pepsieliot.com/pali-mie-zgaga-zakwaszac-czy-neutralizowac-zoladek/

Sprobujcie wcierki pt woda pokrzywowa.Najlepsza ,najtansza,najskuteczniejsza. Po miesiacu stosowania wypada duuuzo mniej wlosow a i nowych tzw bejbików jest całe mnostwo. Konsekwentnie wcierajcie codziennie a zobaczycie wkrotce efekty.

Czasami utrata włosów u kobiety może także pojawić się po porodzie - tak było w moim przypadku. Radykalny i nagły spadek ilości hormonów – zachwianie równowagi hormonalnej organizmu sprawia, że włosy zaczynają intensywnie wypadać. Po pewnym czasie jednak organizm się stabilizuje i stan owłosienia powinien powrócić do normy mam taka nadzieje

Specyfików jest dużo na rynku. Ja kiedyś stosowałam to http://only-cosmetic.com/evenswiss-hair-protection-system-serumshampoo-p-13.html Może pomoże) Pozdrawiam