czy po 30 można spotkać miłość

tzn jest to mozliwe, ale stopien prawdopodobienstwa niestety jest mniejszy niz wtedy gdy jestesmy w szkole sredniej, czy na studiach. Nie da sie niestety przewidziec czy nam sie to przytrafi, to zalezy od losu:) albo nam los przyniesie milosc albo nie;)

oczywiście że nie można !

A czym jest miłość? Może najpierw to trzeba zrozumieć? Bo jak się nie wie, czym ona jest, to jak można pytać, czy można ją spotkać?

można, tylko trzeba mieć znajomych wychodzić z ludzmi by poznać innych jeśli twoj dzień co dzień wygląda tak dom, paraca, dom praca tak samo weekendy samotne w domu, to nic sie nie zmieni

jasne ze mozna, to kwestia szczescia, mi bardziej sexu brakuje niz milosci i to jest wiekszy problem dla mnie

gośc wyżej to może trzeba pogadac z partnerem lub go zmienić nie ma co sie oszukiwać sex jest wazny w zwiazku

A ja nie mam wlasnie znajomych a o nowych jest tak samo latwo jak o milosc ;/ tzn nie o znajomych czesc-czesc tylko o takich, ktorzy beda jakis czas z toba spedzac. 30 przekroczeone i czlowiek jest sam, zupelnie sam.

rozumiem doskonale bo tez tak mam, znajomi sa ale to własnie tylko czesc-cześc z pracy to sama moja swoje rodziny im poswiecaja kazda wolna chwile po 30 trudno zznalezc znajomych do wspolnych wypada a co z tym sie wiaze faceta tez

Może to zabrzmi naiwnie, ale miłość nie zna ograniczeń. Żadnych. Wiekowych również. I to jest w miłości cudownie. Myślę, że wiek nie jest prawdziwym problemem. Problemem jest to, że ludzie nie dają sobie szansy, żeby kogoś spotkać i poznać. Albo nie mają "czasu", bo całe dnie spędzają w pracy, albo chęci, bo przecież samemu nie wypada iść na imprezę. I tak ograniczają się w poznaniu kogokolwiek. I spędzają czas w wirtualnym świecie. A miłość można spotkać wszędzie na przystanku, w bibliotece i w warzywniaku :) Więc wystarczy mieć oczy i uszy otwarte. Można też szukać ciekawych wydarzeń kulturalnych na lokalnych portalach lub też zbiorczo na portalach typu tiketto.pl Wymówka, że takie wyjścia kosztują też nie jest prawdziwa. Część z nich jest bezpłatnych. A więc powodzenia! Życie jest dobre i z tego, co wiem, mamy tylko jedno w tym wymiarze.

ok może mozna poznać w szędzie ale jeśli mowa o warzywniaku, przystanku w kolejce do kasy itp szczęście jest tu bardzo potrzebne, Imprezy nie znam osob, które chetnie same wybieraja sie na takie imprezy nawet plenerowa zazwyczaj wszyscy chodza grupkami ja idac kilka razy sama nie czulam sie z tym dobrze. Nie siedze calymi dniami w domu mam prace inne zajecia jednak szczescia do poznania nowych ludzi nie tylko faceta nie mam

Eh znowu reklama... ci na kafeterii mysla, ze wszyscy tu sa glupi...

a jak sie nie ma partnera to co z sexem?

To zależy czy nie stanowi dla kogoś problemu utrzymywanie znajomości o charakterze czysto seksualnym, a jak nie jest to zgodne z czyimiś wartościami to...jest problem....

Serdecznie zapraszam na profesjonalne Forum ogólno-tematyczne KATHARSIS. Znajdziesz tam doskonałą atmosferę, mnóstwo ciekawych tematów oraz dobrą zabawę w pięknej oprawie! Zapewniam, że WARTO! http://forumdyskusyjne y0 pl/ W miejsce spacji wstaw kropki ;) x Pozdrawiam i czekam na Ciebie! (Jest możliwość zareklamowania swojej strony, Forum, Bloga..etc.)

moja ciocia spotkała swoją 2gą miłość po 80 tce

Mezczyzni jak najbardziej moga i spotkaja, kobiety - jesli maja duuuuzo szczescia.

ja nie mam szczescia w milosci

to nie pozostaje nic innego tlyko cioci winszować, ale czekać jeszcze tyle lat...nie mając pewności czy zachowam trzeźwość i sprawnośc umysłu...no no...ciężki temat

co mi z tego że miłość spotkam po 50 na przykład, a do tego czasu mam męczyć się i najlepsze lata przeżyć w samotności....... mam dość !

a co zrobisz.szukaj a znajdziesz.

ja kiedyś postanowiłam sobie, że jesli do 30 nie znajdę faceta, to zakładam sobie konto na portalu randkowym. Jak powiedziałam tak zrobiłam, założyłam konto na ezeo i po pół roku poznałam swojego męża

Śmiać mi się chcę jak czytam, że kobiety po 30 nie są już takie naiwne i mają wymagania i nie chcą byle kogo. Ale kobietom 30+ został tylko taki byle kto do wyboru. Wy chyba same się oszukujecie bo nie możecie strawić rzeczywistości. 9ciu na 10 30sto letnich meżczyzn, którzy wedle was mogą być uważani za fajnych/atrakcyjnych nie szuka kobiety po 30stce, tylko szuka wśród młodych dziewczyn. Tylko ci co są nieatrakcyjni co nie mogę sobie 20stki znaleźć ewentualnie się wami zainteresują i tylko spośród takich możecie sobie wybierać. Także o jakim wyborze tutaj mówimy. Uroda po 30stce zanika w zastraszającym tempie i tylko życiowe niedojdy czy brzydale się na takie coś skuszą.

problem z ludźmi po 30stce jest taki że za dużo MYŚLĄ i analizują, a tu potrzebne czyny nie myślenie

troche godnosci ! siedziec w oknie i patrzec czy smierc nadchodzi

A ja już nie ufam kobietom i nie wierzę, że mogę jeszcze spotkać prawdziwą miłość. Ze swoją byłą żona byliśmy razem przed ślubem 6 lat i rok po ślubie się rozstaliśmy. Wygasło, jak mi powiedziała. Może też szukała księcia z bajki, jak na którymś z wątków napisała Helioza. Ja nim pewnie nie byłem. A dodam, poznaliśmy się też na portalu randkowym. Nie wierze już i nie ufam kobietom i nie wierzę, że znajdę jeszcze miłość swojego życia. A czy w ogóle taka jest? :(

Obniżcie wymagania to może jakaś kobieta was wreszcie zechce. Bo do starości będziecie czekać na swoje księżniczki.

Ja ciągle wierzę, że moja druga połowa gdzieś na mnie czeka. Nie jestem księżniczką i nie szukam księcia. Wielu wydaje się, że jestem naiwna w tej wierze a ja ufam swoim przeczuciom, zwyczajnie.

a ja jestem po 30 i bardzo podoba mi się kolega z pracy :-( niestety nie mam pojęcia jak sprawić by zwrócił na mnie uwagę,jak go zagadać by nie wyjść na desperatkę,by się nie wygłupić, itp. kiedyś to nie był dla mnie żaden problem,a teraz ,.... :-(

Uważasz, że kobieta po 30,40..... inicjująca rozmowę z mężczyzną to desperatka?

nie uważam że to desperacja...ale ludzie są tacy podli :-( obsmarują mnie i tylko się ośmieszę,on jest nieśmiały,a ja nie potrafię zaryzykować,bo w razie porażki jak będziemy razem pracować :-(