Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od roku zakochany. Jak sobie wybić ją ze łba?

Polecane posty

Gość gość

Widuje ją prawie codziennie, chciałbym się wyleczyć z tego uczucia, bo to kobieta nie dla mnie myśląc rozsądnie. Podobam jej się w jakimś tam stopniu ale dzieli nas zbyt wiele. Jest mi trudno zrezygnować kiedy muszę z nią współpracować.. za bardzo się nakręciłem, zatruwam sobie umysł ciagłym myśleniem. Da się wyleczyć z tej pie**olonej miłości? Nigdy tego nie chciałem samo mnie trafiło i same mam problemy przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zamiennik pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj innej. ta kobieta nigdy nie będzie z tobą, ty to wiesz, ona to wie, więc o co chodzi. zauroczyć się można w każdym, ale prawda jest taka, że uczucie musi być odwzajemnione. w twoim przypadku tego nie ma. ty po prostu cierpisz na własne życzenie bo tego właśnie chcesz. wiele jest takich osób. tylko co z tego. przegrani ludzie. patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, uważasz że ona nie dla Ciebie i nie chcesz - szkoda, że nie dasz jej szansy, bo może ona na to czeka, ale ok, Twoja wola, o tym nie gadamy. Jedyna rozsądna rada, odseparować się na maksa, nie widywać się z nią, czyli pewnie zmienić pracę. Żadnych tabletek na miłość nie znam, bo pewnie sama bym połknęła całe opakowanie, gdyby takie były. Ewentualnie możesz spróbować być dla niej nieprzyjemny i chamski, tak żeby przestała na Ciebie patrzeć przychylnie i traktowała oschlej, to będzie Tobie łatwiej. Traktuj ją tak, jakbyś jej nie znosił. Możesz przy niej gadać o rzeczach, któych kobiety nie lubią słuchać, czyli np. że masz dużo lasek, że bzykasz na prawo i lewo i ogólnie uważasz, że baby to ścierki i worki na spermę. Ponadto że jesteś niewierny etc. Na pewno przestaniesz jej się podobać. Będzie Ci łatwiej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to trwa już rok to potrwa jeszcze bardzo długo, przynajmniej tak jest w moim przypadku, nie pocieszyłem cię? a może jednak nie warto jej sobie wybujać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli trudno Ci zapomnieć o mężczyźnie czy kobiecie dla której straciłeś głowę, to codziennie wyobrażaj sobie, jak jego/ jej ciało rozkłada się, gnije, odpada od kości. Jak rozkłada się wątroba, trzustka. Jaki niemiły zapach bije od jelit i rozpadającego się żołądka. Zostaje szkielet... Czy przytuliłbyś się do tego szkieletu, czy zatopiłbyś swe usta w odsłoniętej czaszce? Przeprowadzaj taką wizualizację przez kilka dni, każdego wieczora, a na pewno szybko minie Ci uczucie „wściekłej" tęsknoty, rozpaczy, żalu, bólu... Rozkładający się trup odejdzie w zapomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast myśleć o rozkładających się trupach może usiądź i zastanów się na trzeźwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:09 Nie mógłbym dla niej taki być, serce by mi pękło, gdybym musiał patrzeć na jej smutek. Zwłaszcza, że ona dla mnie jest zawsze grzeczna i sympatyczna. Pracując z kimś trzeba jednak dbać choćby trochę o dobrą atmosferę, bo inaczej jest kiepsko. Nie ma innego sposobu niż zmiana roboty? Tam gdzie pracuje jest mi dobrze. Z tą panną nic nie wyjdzie, ale męcze się widując ją, serce mi wali jak po dragach źle to się odbije na moim zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz, że Ci nie wyjdzie? Skąd wiesz, że ona nie czuje się podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na jakiej podstawie twierdzisz, że dzieli Was zbyt wiele? Poznałeś ją dobrze, żeby takie tezy stawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polerowanie szyb
szybko skarbenku szybko :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmarszcz freda może przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jeszcze jeden mi przyszedł sposób do głowy - ale trochę ryzykowny. Powiedz jej, że chcesz z nią porozmawiać i powiedż, że czujesz coś do niej ALE NIE CHCECSZ TEGO, bo masz kogoś, na kim Ci zależy i nie chcesz tamtej relacji psuć (czyli nakłam trochę). Powiedz, że zależy Ci na pracy i na dobrych , PRZYJACIELSKICH relacjach, bardzo ją lubisz, ale masz kogoś i żeby ona nie utrudniała Ci niczego swoim zachowaniem. Też zależy, jak ona się zachowuje, bo jak w zasadzie nic specjalego nie robi, to też nie wypada tak gadać do kobiety, żeby się nie zbłaźnić. W każdym razie, szczera rozmowa i postawienie sprawy jasno o przyjacielskich stosunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może zrób coś, żeby z nią być i atmosfera wtedy automatycznie lepsza będzie. Tobie ulży, a jak i ona coś czuje to pewnie szczęśliwsza też będzie. Uczucie przychodzi samo i nie masz na to wpływu. Ludzie odrzucają to jakby to było coś złego... O ile nie jest zajęta lub nie jest mężatką, to w czym Ty gościu masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umow sie z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisales dlaczego uwazasz, ze ona nie jest dla Ciebie, bo rozumiem, ze nie jest jakims pustakiem, jedza itp. Zaryzykuj i sie przekonaj cz faktycznie nie jest. Jesli nie to niestety, ale tylko zmiana pracy. Nie chcesz czy nie mozesz z nia byc,a ja widujesz, to wyjscia nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze. Jestem w takiej samej sytuacji.. Nie mogę z nim byc,ma zone.. Tez widzimy sie b.często,nie jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze nie dla Ciebie po czym to stwierdziłeś? Jeśli wiesz ze jej sie podobasz w jakimś stopniu i Cie zauroczyła, zafascynowała ze zakochany jesteś to czemu nic z tym nie robisz? :-) czyżbyś był żonaty? Lub ona? Nic Ci nie da omijanie jej lub dystans bo będziesz sie więcej z tym męczył:-) umów się z nią na kawę. Nie musi być zaraz łóżko. Poznaj ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SKOCZYĆ PARAPETU:-) na głowę to po może Ci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Samo kiedyś przejdzie, albo przynajmniej osłabnie. Też się tak zauroczyłem. Ona jest dla mnie śliczna, mądra i inteligentna. Ale ja dla niej już gorzej. Lubi mnie i tyle. Mnie to trzyma jakieś 10 lat, trochę już osłabło. Międzyczasie ożeniłem się z rozsądku i mam dwójkę dzieci. Rzuciłbym wszystko dla tamtej, ale spokojnie - nic takiego się nie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.49 a ona też się hajtnęła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Tak, dziecko mają. Nawet zdjęcia ze ślubu mi dała, a ja jej życzenia składałem. Traktuje mnie jak kolegę z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to trudna sprawa, ale powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Nie jest trudna. Jest oczywista. Nie miałem szns na tę kobietę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie miales na nia szans? Moze warto zawalczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Zawsze jak jestem w dziale, w którym ona pracuje, to patrzę czy jest, zawsze chcę ją zobaczyć choć przez sekundę, nawet kseruję dwa razy te same niepotrzebne papiery - w ten sposób niespełniona, jednostronna miłość przyczynia się do degradacji środowiska naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ona ma w sobie takiego, co Cie az tak ujelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Co ona w sobie takiego ma? Wszystko, jest najpiękniejsza, najfajniejsza i jedyna... A tak naprawdę? Inteligencja, dystans do świata i do siebie, inteligentne poczucie humoru. Rozmowa z nią to wielka przyjemność. Potrafi problemy zamienić w żart. Czemu nie miałem szans? Widać należę do tych śmieciowych facetów, których kobiety traktują jak kumpla. Widać jestem brzydalem . Ot cały klucz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu też z 10 lat wydawało się ze on nie dla mnie. Nie wierzyłam mu gdy rok temu wyznawał mi uczucia, myślałam ze mówi tak bo czegos chce. Poznałam go lepiej, zakochałam sie, życie sobie skomplikowalismy. Niby nic nie bylo ale oboje sobie powiedzieliśmy dopiero ze chcielibysmy być razem. niestety czas szybko leci ale czasem warto upewnić sie, bo uczucia mogą być odwzajemniane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×