Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niemowlak i psychiczny pies

Polecane posty

Gość gość
11:20 idź dziecko z tego foruma bo g****o wiesz o macierzyństwie a sie udzielasz. Pewnie jesteś z 15 lat młodsza a starszych od siebie będziesz wychowywać i fikać. Jak zwierze to dla ciebie świętość większa od człowieka to idź schronisko dla zwierząt założ i mięsa nie żrej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dobrze bo psa sie nie oddaje tylko dlatego ze sie bachor urodzil a takich w schronisku dla twojej wiadomosci jest wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś kiedyś mądrze stwierdził, że to Ty przychodzisz w gości, a pies jest u siebie, więc to Ty się dostosuj i w pełni się z tym zgadzam. Fakt teście mogli psa przytrzymać, ale wy też mogliście wcześniej dostarczyć coś od malucha aby pies poznał zapach. Poza tym jeśli robi się hałas wokół psa to będzie niespokojny, uważam, że pierwsze spotkanie mogło przebiegać zdecydowanie spokojniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję autorko sytuacji. Głupich komentarzy "wielbicieli zwierząt" nawet nie czytaj. Sama znam takie osoby, które uważają, że zwierze (pies, kot, cokolwiek) to najważniejszy członek rodziny, na pewno się źle nie zachowuje i to ludzie mają coś nie tak z głowami, że się tych "biednych" zwierzątek czepiają. Prawda jest natomiast taka, że Twoi rodzice psa nie wychowali. Nie jest to Twoją winą tylko ich, ale problem macie wspólny. Ja sobie również nie wyobrażam przychodzić w odwiedziny do kogoś gdzie rzuca się na mnie 40 kilogramowy, jazgoczący potwór, który koniecznie musi mi wleźć na ręce:/ Porażka... Rozwiązań zbyt wielu nie widzę. Mogą Twoi rodzice próbować go uspokajać, uczyć, ale nie wiem czy to nie za późno i czy w ogóle rodzice będą chcieli czegokolwiek psa uczyć (skoro do tej pory im się nie chciało). Pytanie czy pies jest taki upierdliwy tylko na początku wizyty, czy po 10 minutach mu przechodzi. Jeśli przechodzi to jest jakaś szansa na to, że się to unormuje, ale jesli cały czas tak biega to nie wiem czy coś z tym zrobicie. Pomysł z wymęczeniem psa przed wizytą dobry, może skutkować. Inne rozwiązanie: rodzice, bez psa, odwiedzają Was. Tyle w temacie. Nie wychowali psa, to teraz mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może na krótką smycz i do kaloryfera przypiąć? bo tak źle tak nie dobrze? dostałaś tyle rad co zrobić żeby pies nie zrobił krzywdy, ale mam wrażenie ze nie sposób cie przekonać... ja nie uważam ze pies to świętość, sama musiałam oddać, bo ddziecko miało astmę i niestety dusilo się.... Nie oddałam do schroniska tylko zaprzyjaźnionej rodzinie do domu z ogrodem.... Do tej pory to przeżywam ;-(.... nie wieże że jak by. Dwie godziny pobiegal na spacerze i dostał przed waszym przyjściem miche z jedzeniem, to by nie był spokojniejszy..... Ale tobie chyba najłatwiej byłoby psa uśpić.... Trzeba znaleźć jakieś wyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ktoś kiedyś mądrze stwierdził, że to Ty przychodzisz w gości, a pies jest u siebie, więc to Ty się dostosuj i w pełni się z tym zgadzam." A ja się kompletnie nie zgadzam. Skoro ktoś przyjmuje gości to powinien im zapewnić również warunki na przebywanie, tego wymaga gościnność. A skoro pies jest u siebie i może robić co chce, to gdyby mnie ktoś z takim podejściem zapraszał to bym do takich osób w gości nie chodziła i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś a kim wedlug ciebie jest pies smieciem ktory mozna wyrzucic jak sie znudzi albo jak sie bachor pojawi? pies tez ma uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
`Nie wychowali psa, to teraz mają.` no rzeczywiście, ale kara ich spotkała- córka nie będzie im dziecka wciskać, a to oni będą szli w gościnę i nie będą musieli skakać przy gościach, ale to oni będą obsługiwani..rzeczywiście, doigrali się")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies nie jest psychiczny to jego właściciel taki jest zle zachowanie się koryguje nie wyobrażam sobie by mój mastif czy rottweiler tak się zachował pies to pies i tak powinien być traktowany mam 5 latka i 11 miesięczne dziecko i psy chodzą przy dziecku jakby pilnowaly by córa się nie przewróciła a nie szarpia czy szczekają,wieczorem mastif robi obchodzi po domu i po podwórku a potem wraca i kładzie się na progu i pilnuje dzieci, rotek śpi w przedpokoju hehe. Ja bym nie pozwalała na kontakty z takim psem, bo nawet przez przypadek może skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimkiek
wszystko jest kwestią dobrego wychowania jak ktoś nie ułoży psa od samego początku to później trudno oczekiwac od niego pewnych zachowań, poszukaj na myzoo, czy można jakoś w tym wieku znaleźć dobrego behawioryste któy ułoży psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a może problemu wcale nie ma, bo jakoś to nie twoi rodzice zakładają tu temat:P Może wcale im tak nie zalezy na tych waszych wizytach, a jak będą chcieli się z wami spotkac to sami przyjdą do was bez psa. Myślę, że przesadzasz i robisz problem tam gdzie go nie ma, twoje dziecko może dziadków widywac w wielu miejscach, niekoniecznie u nich w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarznij kundla i przerób wszarza na pasztet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×