Cytologia po porodzie

Drogie kobiety, proszę o radę. Nigdy nie miałam cytologii... Wiem wiem proszę nie komentować. Jestem 4 tygodnie po porodzie i za kilka tygodni mam mieć cytologie. Strasznie się boje. I oto moje pytanie. Czy fakt ze przeszlam ciążę ( zaszłam naturalnie, nie od razu, ale bez żadnego wspomagania, nawet bez liczenia dni płodnych i obserwacji) bez większych problemów, ani razu żadnego plamienia, brzuch bolał mnie na początku jak na okres, pod koniec normalne skurcze przepowiadajace, nie oszczędzalam się w ciazy zbytnio, a później miałam indukcje porodu, przebijanie pęcherza, masaże i inne atrakcje, wreszcie długa kroplowka z oxy, zakończona kleszczami! polog raczej fizjologiczny, jakieś resztki wydzieliny mam teraz, może świadczyć ze moja macica jest zdrowa? Czy przy raku szyjki byłoby to możliwe?

na pewno jesteś zdrowa, cytologia to formalność, nie stresuje się i zrób wreszcie tą cytologię.

Dzięki za odpowiedz, zrobię na pewno. Jak, daj Boże, wynik będzie ok, obiecuję, że będę ją robić regularnie.:)

Chodziłaś w ciąży do ginekologa? Jeżeli tak, to nie robił ci cytologii ??!!

Ano właśnie nie było cytologi w ciąży? to standardowe badanie kiedy kobieta spodziewa się dziecka.

to że przeżyłaś poród nie musi świadczyć o tym, że jesteś zdrowa

Ciaze i porod przeszlam w UK i tu nawet badania ginekologicznego nie bylo. Dopiero przed I w trakcie porodu. Ja wiem ze to ze przezylam nie świadczy o zdrowiu ale raczej to, że nie bylo problemów w ciazy ani po, macica się obkurczyla itd.

mi wyszedl 1 stopien raka w cytolgii