Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zalamana rozstalam sie z facetem

Polecane posty

Gość gość

a byla to milosc mojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Ci się tylko wydaje. Ja miałam już kilka miłości mojego życia i czekam na tę prawdziwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez , witaj w klubie. żeby było smieszniej sama z nim zerwałam bo ostatnio sie oddalał ode mnie , wiec moze glupio zrobiłam, ale poprostu moja godnosc mi inaczej nie pozwoliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, a jeśli nie kocha? albo to tylko zauroczenie? ja wiem ,że on za mna jeszcze kiedys zateskni, tak czuje, ale nie wiem czy wtedy bedzie chciał wrocic czy mu meska godnosc pozwoli... ale ja mimo wszystko nie załuje ,że to zakonczyłam bo to najlepsze co mogłam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu nie mogłabym tkwić w czymś takim kiedy facet mnie olewa... I sie to nie zmienia. on juz nie raz teksnił za mna wiec tak i bedzie tym razem, ale moze nie dzisiaj, ani nie jutro, moze za pare tygodni czy nawet miesiecy, ale wiem ,że mu mnie zabraknie. Ale ja juz wtedy o nim zapomne. Zalezy mi na nim niestety ,ale nie dał mi innego wyboru, tzn mogłam oczywiscie w tym tkwić, ale ponizyłabym tak sama siebie, bo jak trzeba miec niskie poczucie wartosci zeby byc z facetem co cię olewa i przychodzi tylko na seks? bez sensu...Niech chociaz wie, że nie bede jego popychadłem i mi taka rola nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zamierzam okazywać emocji, zerwałam z nim bez pretensji, podziekowałam nawet za wspolny czas, wiec na zimno chociaż tak naprawde to bardzo przezywałam i nadal przezywam bo to swieza sprawa, ale nie złamie się i nie odezwe sie do niego. zajme sie teraz soba i swoimi sprawami, musze sie jeszcze troche wypłakać i będzie lepiej za miesiac ,dwa,...a teraz troche sie pospotykam ze znajomymi , zajme soba zeby lepiej wygladac bo ostatnio ten zwiazek mnie troche wykonczył , ciesze sie tylko ,że mu sie nie narzucałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochasz go nadal i masz nadzieje ze wroci skoro tak obsesyjnie piszesz o nim na kaffe i ciagle sie ludzisz ze on sie odezwie i bedzie zalowal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham ,ale co to zmienia, tak czy inaczej ciesze sie ,że podjełam taka decyzje nawet czuje pewna ulge, a że zateskni to wiem na 100% tylko czy sie odezwie tego nie wiem, ale mysle ,że tez kiedys tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana czuje ze obie zwariujemy :O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie po 7 latach rozstałam, fakt swoje wypłakałam nawet miałam na początku nadzieje ,że do Mnie wróci co się oczywiście nie stało. Opadły emocje , chłodno na to wszystko pstrze i nigdy bym już z nim nie chciała być-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie zamierzam "wariowac" mimo wszystko... łatwo nie jest, ale takie jest zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo nigdy nie jest na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to masz lepsze podejscie to tego bo ja jednak wariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaa
a mnie właśnie facet olewa i nie wiem co mam zrobić, chciałam z nim przeprowadzić dzisiaj powazną rozmoe a on tego unika od rana. Gdy w końcu się odezwał był w trakcie sprzatania i gdy zaczęłam znowu temat wyobraźcie sobie że on nawet nie odpowiedział, tylko włączył odkurzacz i powiedział żebym sie lepiej rozłączyła bo będzie głośno :(. Od tej pory cisza ja piszę a on jedynie godzinę temu napisał że teraz je i nic. Nie odbiera nie odpisuje a ja czuję się jak desperatka, śmieć, jakbym się narzucała jak zołza jakaś już widze jak on przewraca oczami a sprawa jest poważna, dla mnie bardzo ważna. Jak można kogoś tak ignorować, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wariuj :) teraz jest Ci ciężko, mnie też, ale pełno jest takich gnojków co myślą tylko jak kobiete wykorzystac i nic na to nie poradzimy... trzeba myslec o sobie głównie bo inaczej życie Cie zniszczy, nie pros go ani nie pisz do niego czy nie dzwon to pewnie zatęskni, oni zawsze tesknia jak nie sa pewni czy kobiecie zalezało ich ego cierpi ;) ale ja nawet jeśli on sie kiedys odezwie juz do niego nie wroce, choc satysfakcje pewnie bede miała taka mała, ale juz wtedy pewnie o nim zapomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:42- jejku dziewczyno, czemu się ponizasz? mój były tez zaczął robic własnie takie uniki ostatnio i dlatego z nim zerwałam...nie pros go wiecej o rozmowe, zamilknij najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnij go w upe, mówie serio. Daj se spokój. ja miałam to samo a kopnełam go dopiero po 4 latach!!! DRAMAT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw zamilknij i zobaczysz jak sie zachowa, sorry ,ale za bardzo mu sie narzucasz, a poza tym faceci bardzo nie lubia takich "powaznych rozmow" boja sie ich, że zrobisz jakieś sceny, histerie, a oni tego nie cierpia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rozmawiac trzeba, ale sposobem, nigdy nie mow do faceta" musimy powaznie porozmawiac" bo zobaczysz ,że bedzie unikał tej rozmowy jak ognia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie była miłość Twojego życia tylko oczekiwania, a teraz odpowiedź sobie na pytanie czy był: bogaty, przystojny, dobry , dobry w łóżku, fajny, wesoły, popularny , sławny czego będzie Ci bez niego brakować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet się nie przejmuj i po prostu idź sobie dalej do przodu : ) bo tak naprawdę po co Ci jest facet ? Zawsze będzie Ci coś marudził i w związku ma coś zawsze dużo do powiedzenia zdecydowanie nie potrzebny Ci przecież jest : PP możesz sobie w końcu swobodnie chodzić na imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pitopanterka- np np mój były był: dość bogaty( wiadomo ,że nie milioner, ale kasy mu nie brakowało), przystojny był średnio-przecietniak,ale dla mnie coś w sobie miał, kwestia gustu, dobry w łóżku był bardzo, fajny był, wesoły też, popularny też, sławny to bez przesady. Ale był tez dupkiem bez uczuciuc bo mnie potraktował jak zabawkę, ale jego strata ja tak uważam bo ze mne też jest fajna laska :) i bede walczyc zeby byc jeszcze fajniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi jest bardzo ciezko sie z tym pogodzic... bo moj facet byl dla mnie kochany, dobry, prawil mi mnostwo komplementów, w łózku fantastyczny i dominujacy, zainteresowany moim zyciem, dawal mi duze wsparcie, genialnie nam sie rozmawialo, mial stanowisko, dawal mi poczucie bezpieczenstwa, takze finansowego, myslalam ze wygralam 6 w totolotka... jak ja mam po tym wszystkim wziac w garsc? dostałam kogos najlepszego z mozliwych i teraz ciezko mi bedzie sie pocieszyc kims zwyklym przecietnym :( jestem martwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no własnie i to jest nasza zguba, jak chcesz daj jakis namiar na siebie... moze lepiej nam zrobi jak sie wygadamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze żeby miał pozycję, kasę, dobrze stukał i "zapewniał bezpieczeństwo". Więcej wam nie trzeba. Kasa i k***s. Wy nie potrzebujecie partnera tylko takiego od sponsoringu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzsz tylko co chcesz widziec....podalam wiele róznych cech a Ty sie zalisz bo nie mozesz dac kobiecie ani poczucia bezpieczenstwa ani dobrego seksu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narzekam, moja żona też nie. Ale to chyba dlatego że były dla nas ważne inne cechy niż kasa pozycja i reszta z tych "najważniejszych" dla was rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×