Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko uzaleznione od gier

Polecane posty

Gość gość

Witam, nie jestem mama lecz opiekunka. Od kilku lat zajmuje sie trojka rodzenstwa. Z mlodszymi nie mam problemu. Dziewczyny nauczone sa rutyny, po przyjsciu ze szkoly posilek, maly odpoczynek, potem obowiazki w postaci odrabiania zadania itp, a potem zabawa. Oczywiscie czasem sa od tego odstepstwa i jesli dziewczyny chca np ogladnac wczesniej bajke zgadzam sie dlatego, ze nie mam problemu z wyegzekwowaniem innych rzeczy. Problem pojawia sie z ich bratem, ktory aktualnie chodzi do 5 klasy. Na dzien dzisiejszy kompletnie sobie z nim nie radze i wlasnie do mnie dotarlo, ze chlopak jest uzalezniony od gier. Jeszcze pol roku temu nie bylo z tym az takiego problemu,owszem lubil gry, komputer, telefon kom, ale wszystko z umiarem. I kiedy decydowalam, ze pora kompuer wylaczyc nie bylo z tym wiekszych problemow. Potem na kilka miesiecy mialam przerwe 5 szefowa nie pracowala) i kiedy wrocilam zaczelo sie pieklo. Kiedy prosze o wylaczenie komputera przez godzine slysze wymowki i powody dla ktorych nie moze tego zrobic. Potem doszlo juz do tego, ze w ogole nie reagowal na to polecenie. I bezkarnie siedzial na komputerze. To samo z telefonem. JEsli nie bylo kompuera, to wlaczal telefon i na odwrot. Ciagle gry, gry, gry, gry. Rozmowy z rodzicami skutkuja tym, ze komputer jest skonfiskowany. Telefon tez ma byc odlozony. A on jest na mnie smiertelnie zly i wiem, ze skarzy sie rodzicom, ze mnie nie lubi. Zeby nie bylo, ze dzieci terroryzuje. Komputer oczywiscie, ze moglby byc przez niego uzywamy gdyby znal umiar, tak jak to bylo kilka miesiecy temu. NAtomiast teraz on po wlaczeniu komputera wnika na kilka godzin i na nic nie reaguje. To samo z telefonem. Chlopak ma straszne problemy z koncentracja, a gry mu w tym nie pomagaja. Stal sie tez strasznie agresywny. I tak wmlasnie sobie czytam artykuly na ten temat I DOTARLO DO MNIE ZE CHLOPAK JEST UZALEZNIONY. A mi juz rece opadaja ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóc nie pomogę, natomiast pozytywnie mnie zaskoczyłaś, że się chłopcem przejmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie wiem czy nie za bardzo. On jest na mnie wsciekly chociaz szczerze mam to w nosie bo widze, ze kazdy kto chce od niego cokolwiek wyegzekwowac tjest dla niego diablem wcielonym. Nauczyciele oczywiscie tez sa zli bo przez nich tez sie musi uczyc, zamiast lezec do gory tylkiem z telefonem. I taki to z niego biedny chlopiec. Mam dwie opcje, albo odpuszczam i niech sczeniak gnije przed kompem, a ja z dziewczynami bedziemy sie mogly bawic w spokoju bez jego histerii i humorow, albo starac sie go dyscyplinowac wiedzac, ze dziecko mnie znienawdzi totalnie. Problemem jest to, ze nie jestem rodziciem, i niestety mam mniejsze pole do popisu jesli chodzi o dyscyplinowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłaś będzie starym koniem, przyjdzie po robocie otworzy piwsko i będzie stukał w te gry jak jakiś tępak, znam jeden takim przypadek, no porażka. Obrazi się, obrazi, to dla jego dobra, niech idzie pogra z chłopakami w piłkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, on ma rodziców od wychowania go, ty poinformuj rodziców o problemie, powiedz co dziecko robi po powrocie ze szkoły i niech oni decydują co robić, a jakim ty prawem się tak rzadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn tak miał ,bo ze szkoły wracał lekcje obiad i komputer ,ale po jakimś czasie powiedziałam koniec wręcz miałam ochotę wywalić ten komputer albo oddać z powrotem babci bo to od niej prezent a syn się obrażał fochy jakieś że miałam ochotę go wywalić za drzwi .Ustaliśmy że dam mu komputer w dzień szkolny na max 1,5 godziny w weekend na 2 razy po 2 godziny wówczas gra lub rozmawia z kolegami .W zeszłym semestrze jeszcze chodził na judo ale się przeprowadziliśmy i nie może chodzić bo nie pasuje ze szkołą a w około innych zajęć nie ma ,też mówiłam idź pograj w piłkę tylko z kim kurcze jak nie ma w ogóle dzieci wszystkie właśnie na komputerach siedzą .W dodatku przyszedł nauczyciel do mnie i poprosił abym go zapisała na zajęcia informatyczno -matematyczne bo on jest zaskakująco dobry jak dużo starsza młodzież którą ma okazję uczyć ten nauczyciel .Zastanawiam się bo to w końcu znowu komputer ,ale też udało mi się zapisać go na basen bo w sumie to jedyne takie zajęcie sportowe tutaj gdzie mieszkamy i chodzi już od jakieś czasu tak że chociaż coś innego ,rower już wystawiłam i jeździ codziennie ,komputer stoi nie chowam ale kontroluje .Widzę że jak zaczął chodzić na basen to już do komputera nie ciągnie nawet te swoje ustanowione 1,5 godziny opuszcza ,nie chcę go męczyć zajęciami ale chętnie jeszcze gdzieś bym go posłała ,on chciał na same matematyczne kółko a takiego nie nie chce go też zawalić jakimiś dodatkowymi zajęciami , dzieci nie ma na boiskach ,podwórkach bo było by weselej i miały by zajęcie a osiedle moje jest typowo rodzinne i dzieci mieszka dużo tylko nie wychodzą z domów a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×