kocham Ją Ona nic

23,47.mam tak samo;-(jestem kobieta..głupio wyszło a ja tak strasznie mocno go kocham.

gośc 23;49 a zdajesz sobie sprawe że sie powtarzasz?

Tak. Ludzie się nie zmieniają! A już z pewnością nie zmieniają się diametralnie. Mogą się rozwijać, doskonalić ! Jednak nie zmieniają się! Jeśli ktoś miał pewne wady to z tymi wadami umrze! Rozumiecie? Weźcie sobie to do serduszek!

Spadaj stary capie popaprany.

Przykład: Na sympatia.pl zobaczyłam swojego byłego Wyobraziłam sobie jak opowiada mi o tym jak się zmienił.... Potem szybciutko założyłam fikcyjne konto i zadałam kilka pytań I zirytowałam go!:D Wniosek? -Ludzie mogą zmienić garderobę, samochód, dom, konto w banku, zawód, markę perfum-lista jest długa! -Jednak charakteru nie zmienią nigdy!

"ludzie sie nie zmieniają" skoro sie "doskonalą" albo nabywaja jakichś cech bądź pozbywaą się innych to jest to jakaś zmiana więc się zmmieniaja:)

ale to raczej mało przekonywujące doświadczenie z tym twoim byłym:D

-Ale ja piszę o charakterze człowieka nie o jego umiejętnościach zawodowych czy pasjach życiowych! Jeśli dwoje ludzi się zakochuje w sobie to przede wszystkim ich charaktery współgrają ze sobą idealnie! Jeśli nie są razem to znaczy to że charaktery nie współgrały! -A to że jedno z nich jest tego nieświadome świadczy o braku doświadczenia w tej konkretnej kwestii!

00:02 Przeciwnie! Byłego poznałam na tyle dobrze że potrafiłabym go sprowokować pomimo upływu lat! Udało mi się a to znaczy że on się nie zmienił!

dobra. masz racje. ludzie sie nie zmieniają.

tylko nie wiem po kiego c***ja na mnie krzyczysz

ale twój były to twój były i jeżeli sie nie zmienił (może nie miał powodu i ochoty) to nie znaczy, że nie mozna się zmienić a tym bardziej, że ludzie nie są zdolni do zmian. to świadczy tylko o tym, że on sie z jakichś powodów nie zmienił (chociaż to też nieprawda bo zmieniamy się z każdą sekunda gdyby nie to to byśmy żylli wiecznie)

00:14 zdajesz sobie sprawę z tego że mylisz pojęcia? Idąc twoim tokiem myślenia wszystko się zmienia z każdą sekundą! Klimat parę tysięcy lat temu przed słynnym potopem czy też powodzią jak kto woli był diametralnie inny. Ciśnienie dużo wyższe niż to które nastało po największej powodzi wszechczasów;) Życie trwało około 1000lat a nie 100 jak obecnie a cywilizacja zapewne była wobec tego lepiej rozwinięta niż obecna i ludzie cwańsi niż teraz... -W końcu żyć 1000lat i nie przegiąć pałki w tak długim czasie to musiałby być cud biorąc pod uwagę ludzką naturę! Ludzie zmieniają się! -Ale wyłącznie na gorsze!

-A i jeszcze na starość chcą mieć towarzystwo i nie chcą być sami. -Przeżyć 80lat zestarzeć się i czuć się nikomu nie potrzebnym -to kiepskie uczucie. Póki jednak zdrowie ci nie siada a odbicie w lustrze nie przeraża to powyższe wydaje się odległą fikcją!

o co ci teraz chodzi to nie mam pojęcia a jeszcze bardziej zastanawia mnie w jaki sposób wyimplikowałaś to z rozmowy ze swoim byłym:D

Rozmawiamy tutaj o kochaniu! On kocha ją choć nie wie gdzie ona mieszka. Mnie też kiedyś ktoś kochał i również nie wiedział gdzie mieszkam:D A trochę mi zeszło z tematów miłości na temat życia i tego jak ono się zmienia! Samo życie!

masz coś z tarczycą?

Dlaczego mam mieć coś z tarczycą?

bo krzyczysz cały czas

To jeżeli mam coś z tarczyca to lekarze mnie okłamują bo badałam już tarczycę jakiś czas temu i było wszystko ok. Chyba lubię sobie pokrzyczeć.

ale ja nie lubie jak ktoś na mnie krzyczy:)

nie zmusisz do miłości ,ona kogoś ma ,ja też się ukryłam mówiłam że nie chcę nie słuchał nie widział kogo mam bo nie chce walki kogutów ,ma spływać i koniec ,zapomnieć bo nie kocham!

Wirtualnie sobie krzyczę Na co dzień nie krzyczę. Mąż mówi że ja nie krzyczę, jego była wiecznie się na niego darła:D