Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Kuka96

Cały czas o Nim myślę...

Polecane posty

Nie wiem co mam robić, dlatego tutaj piszę. Mam nadzieję, że mi coś doradzicie. Zacznę od początku... Miałam chłopaka, który po dwóch latach mi się oświadczył, jednak po oświadczynach byliśmy tylko pół roku razem. Zawsze myślałam, że to ten 'jedyny'. Obiecał mi, że będzie ze mną już zawsze. W sumie większość dziewczyn jak i chłopaków zna tą gadkę, która rzadko kiedy bywa prawdziwa. Po dłuższym czasie zaczęłam się spotykać z kimś innym, z chłopakiem którego wszyscy mi odradzali... Zaczęło się od tego, że do mnie napisał o numer do swojego kumpla. Znałam Go już wcześniej, ale tylko z widzenia. Spotkaliśmy się, coś zaiskrzyło. W skrócie spotykaliśmy się chwilę, później urwał kontakt. Miałam nadzieję, że się odezwie. Odezwał się po dwóch tygodniach, zaczął przepraszać... miałam taką słabość do niego, że mu wybaczyłam i nawet nie czułam tej'nienawiści' dlatego, że urwał kontakt. Chodził do pracy z moim przyjacielem. On również mi Go odradzał, dlaczego? Dlatego, że był typem imprezowicza, dziewczyny się wokół Niego kręciły, co chwile pisał z inną, ale jak mu zależało na danej dziewczynie - był wierny, zapominał o całej reszcie. Później znowu urwał kontakt, tym razem na 3 tygodnie. Nie wiem dlaczego, nie miałam nadziei, że się już odezwie, ale z drugiej strony bardzo tego chciałam. Odezwał się na 3 dni (nie widzieliśmy się), potem znowu było to samo. Sama nie wiem dlaczego tak mi zaczęło na Nim zależeć, nawet z Nim nie byłam. Odezwał się do mnie mój były, chciał do mnie wrócić, nie mogłam tego zrobić... Mimo to, że nie miałam już nadziei na to, że się odezwie, nie wróciłam do Niego. Walczył, aż w końcu się poddał. Po dwóch tygodniach znalazł inną. Nie interesowało mnie to, nie interesowało mnie nic, tylko chłopak, który ciągle zrywał ze mną kontakt, który ciągle imprezował... i nawet te dziewczyny mnie nie interesowały. Cierpiałam, nie wiem dlaczego tak to bolało. Poddałam się, nie wierzyłam w to, że się odezwie. Ułożyłam sobie życie z kimś innym, tzn próbowałam ułożyć... Pojechałam z przyjaciółką i aktualnym wtedy facetem do pub'u, w którym siedział... Cieszyłam się, chociaż tego nie okazywałam. Napisał do mnie, cieszyłam się jak głupia. Miałam kogoś, a myślałam o Nim... cały czas o Nim... później nie miałam nikogo, spotkałam się z Nim i znowu czułam się tak, jak na pierwszym spotkaniu. Potem historia się powtórzyła... Teraz mam faceta półtora roku... i nadal myślę o Nim... już nie wiem co mam robić. Widziałam go w tym samym pubie co wtedy, a uczucie w środku miałam takie same. Pomóżcie, nie wiem co mam robić. :( Ta historia powtarza się już niecałe 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×