Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy są tu matki które nie lubią i nie bawią się z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Czy macie z tego powodu wyrzuty sumienia? Czy waszym zdaniem dziecko na tym mega traci? Ja przyznam się szczerze, że nie lubię takich stricte zabaw z dzieckiem, np. na dywanie klockami, wymyślania jakiś teatrzyków kukiełkowych, odgrywanie ról typu zabawa w sklep, dom, lalkami. Jakoś brak mi weny. Nudzę się szybko. Za to lubię z córką (ma 4,5 roku) robić różne prace plastyczne: rysowanki, wycinanki, farby, wyklejanki, dużo uczę ją pisać literki, cyferki, czytam codziennie wieczorem ksiązki. Staram się tez angażować ja w prace domowe typu pomaga mi w kuchni i wiem, ze uwielbia to, przy rozwieszaniu/zdejmowaniu prania itp. sprawach codziennych. Ale może jednak moja córka sporo traci kiedy się z nią nie bawię? Mój mąż ma np. więcej polotu w kwestii zabaw. Umie i widać ze lubi wymyślać jej różne zabawy. Przez to chyba mają lepszy kontakt. No ale nie umiem się zmusić do takich zabaw. A jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmowanie się dzieckiem to nie jest kobiece zajęcie i powinni robić to mężczyźni! Ja nawet nie przytulam swojego dziecka bo uważam, że to nie jest zajęcie dla kobiety! Uwłacza mi to jako kobiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bawisz się z dzieckiem typowo jak kobieta, tez tak się bawię. Za to mąż szaleje z córką na całego, tak typowo jak facet. Kobiety się bawią bardziej edukacyjnie, faceci ruchowo i wygłupiaja sie. Normalka. Ja z moimi rodzicami też sie tak bawiłam jak byłam mała. Dziecko potrzebuje róznych stymulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie możesz mieć wyrzutów sumienia. Gdzieś tam czytałam, że dorosłym jest ciężko przejść na poziom dziecka i w pełnym słowa znaczeniu /bawić się/. To normalne, jednak staraj się i poświęcaj czas. Mnie też nużą zabawy z synkiem, choć teraz uczę go gier planszowych i się mu to bardzo podoba mi też bardziej niż "chowany".. więc i wilk syty i owca cała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×