3 miesięczne dziecko pomóżcie

Dziewczyny potrzebuje rady. Moja mała ma już 3 miesiące i tydzień czy mogę dawać jej na noc kaszki? Jeśli tak to ile? Z

A dlacxego chcesz jej dać kaszke zamiast mleka? Ja bym nie ryzykowała pierwszego podania na noc...

Nie :o

Wydaje mi się ze się nie najada

Pierwsze pokarmy wprowadza się po lyzeczce :o a nie butle kachy i myślisz ze dziecko przęsło syte cala NAC. A guzik ,skończy się bólem brzuszka i płaczem do rana :(

To od kiedy mogę zacząć?

Nie na noc, organizm spowalnia trawienie. Tak czy inaczej myślę, że to za wcześnie.

Przespi * xxx A na wadze przybiera prawidłowo? Skąd ta myśl ze się nie najada?

Przez pierwsze 6 miesiecy zalecane jest karmienie piersia. Tak robilam przy 2 moich dzieci.:)

Zacznijmy od tego czy karmisz teraz naturalnie czy mlekiem zmodyfikowanym?

Może się mylę ale chciałabym żeby już spala dłużej. . I nie wiem do kiedy z tym czekac?

AUTORKA modyfikowanym

Jak karmilam dzieci to spały razem ze mnani jak budziły się na chcą to tylko uchylalam koszule na spiaco i dziecko ssalo i w zasadzie zawsze się wysypialam.

Po1 wprowadza sie po ukonczeniu 5 mc zycie jesli nie karmisz piersia Po2 wszystkie nowosci wprowadza sie do poludnia aby ew bole brzuszka byly do wieczora a nie przez noc Po3 moja corka mabprzeszlo roczek i nadal w nocy 4 pobudki na mleko a Ty chcesz juz odpoczywac. Zapomnij. Jeszcze kilka mc to potrwa. Zadnych kaszek nie dawaj bo bedziesz miala noc nie przespana tak bedzoe dziecko cierpialo. Poza tum gluten wprowadza sie stopniowo po malutkiej lyzeczce a nie na raz i to po 6 mc zycia. Bye bye i zycze cierpliwosci i rozsadku. Dobrze ze sie zapytalas.

Szkoda,ze karmisz sztucznie autorko:(

AUTORKA Ale mowa o modyfikowanym :-)

do 6 miesiąca wyłącznie piersią, blabalabla, karmiłam piersią 3,5 miesiąca, skończyła 3,5 dostała skosztować ziemniaki ze szpinakiem, tak jej smakowało ze zjadła tego duzo więcej niż pół lyżeczki , starsza miała 3 miesiące jak dałam jabłko, na 4 miesiace jadly już to co dzieci karmione sztucznie. dodam że cycek był do 3 rż :P ale jeden jest fakt autorko, nie rozszerzamy diety na noc, spróbuj w dzień , na śniadanie, ale rzadszą niż w przepisie

Poczekać aż skończy 4 mies i zacznie od cienkiego kleiku na początek ale podaj w dzień,dzieci karmione sztucznie mogą dostawać nowe pokarmy szybciej niż te karmione piersią,nie wiem czy dobrze pamietam ale nawet chyba jest takie mleko z kleikiem juz

nie boicie sie alergi pokarmowych?

AUTORKA Szkoda? Nie będę podawać powodów i się tłumaczyć czemu modyfikowanym :-D

Wiesz co ja tez modyfikpwanym ale taka glupia nie jestem zeby sie z tego cieszyc.

Albo dziecko ma skazę białkową, albo autorka nie ma pokarmu ot tajemnica.

po 1 po 2 po 3 chryste panie, nie przesadzacie???? autorko rada nr 1 i najważniejsza, jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała jak zareaguje dziecko na nowość, rada nr 2, nie słuchaj dobrych rad, jasne przesłanie, nie?

Nie musisz podawac.Teraz nie mialabys jednak problemow i nie wymyslala co zrobic,bys sie wysypiala.:D

Potwierdzam,mnie tez straszył i do 6 mies czekaj! A urodziłam trójkę i nigdy nie czekalam tyle ,oczywiście nie przesadzalam, a z tym glutenem to pic na wodę sam autor teori wprowadzania po troszeczku się juz dawno z niej wycofał oficjalnie,kiedyś na ząbkowanie dzieciom się dawało skorkinod chleba i jakoś nikt alergii nie miał

ja karmilam piersią z przyczyn ekonomicznych, w życiu już bym tego błędu nie popełniła. za cholerę NIE!

AUTORKA A ja się ciesze ? Woow :-) były pytania to napisałam. Nie zaczynajmy innego tematu :-D

To normalne ze mala sie budzi, ma takie prawo w tym wieku, jedne dzieci przesypiaja noce inne nie ale to nie znaczy ze masz jej w tym wieku dawac juz kaszke. Moj maluszek ma 14 miesiecy i nadal je w nocy, lekarka powiedziala ze mam mu nie bronic, widocznie potrzebuje tego. Ty tez karm malutka jesli chce, wez ja do swojego lozka bedzie ci lzej

Sa kobiety co lubia se wypic i nie beda czekac tyle miesiecy o suchym pysku.Daje modyfikowane i mam wyj****e,jasne?

Moja ciocia miała taki sposób: kuzynka spala razem z nimi a jak się budziła na jedzenie to ciotka wyjmowala z takiego podgrzewacza ( nie wiem jak to się fachowo nazywa w środku jest woda i utrzymuje się stała temp.) wczesniej przygotowana butelkę ,tak ze nie miała potrzeby specjalnie wstawać