Kupiłam sobie wibrator RABBIT

Kupiłam na amazonie, nie będę podawać marki bo zaraz będzie ujadanie, że reklama. Moje życie intymne do tej pory było żałosne, później mój chłopak kupił mi malutki wibrator Durexa (taki fioletowy) do masażu łechtaczki i dopiero wtedy podczas seksu zaczęłam mieć orgazmy i penetracja penisem zaczęła przynosić jako-taką przyjemność bo do tej pory mogło to dla mnie nie istnieć a jedyną rozkosz sprawiał mi masaż łechtaczki. Odnośnie RABBITA mam ogromne oczekiwania :) Macie jakieś porady jak, poza standardową opcją, można go używać? Macie jakieś swoje metody albo małe tajemnice, które wykorzystujecie względem Rabbita same albo z partnerem w łóżku? :)

Nikt nie ma takiego wibratorka? Kurde ludzie zazdroszczę wam udanego życia seksualnego w takim razie :D

Nie, oczywiście, to nie jest reklama. Wibratora nie mam, ale chętnie kupię od Ciebie korek analny i wsadzę Ci w tyłek. Da się zrobić?

Oczywiście, że to nie jest reklama idioto, co wskazuje na reklamę? Wibrator rabbit to jak napisanie "chleb pszenny" - producentów jest masa, rodzajów też. Ułomny jesteś? Ja proponuję ci wsadzić korek we wszystkie otwory ciała żeby resztki mózgu ci nie wypłynęły.

No dobra, doszliśmy do tego, że uważasz mnie za idiotę, podobnie jak wszystkich pozostałych. A co z korkiem analnym?

Było szczytowanie.??

fajny ten króliczek