Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nic mnie nie interesuje, jaki kierunek studiów wybrać?

Polecane posty

Gość gość

żeby nie mieć potem w pracy zbyt dużego kontaktu z ludźmi i nie musieć się jeszcze dokształcać w dziedzinie, która mnie nie kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a musisz miec studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz wszyscy coś studiują mama mówi, że to wstyd nie mieć wyższego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie tylko łopatologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ja cie kręcę ten topik to większa kaszana niż wszystkie inne np o zakochanych w Turkach razem wzięte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie chcesz miec kontaktu z ludzmi to: - finanse i r achunkowosc - ekonomia wtedy bedziesz ksiegowa i nie bedziesz miec kontaktu z ludzmi tylko z pieniedzmi i papierami. mozesz tez isc do szkoly policealnej na kierunki: - technik dentystyczny - technik farmaceutyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bibliotekarstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam głowy do cyferek ani ustaw, trzebaby się było cały czas orientować w nowych przepisach. praca po tych kierunkach policealnych raczej nie spełnia kryterium braku kontaktów z ludźmi. w literaturze zupełnie się nie orientuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze lesnictwo, rolnictwo - proste i nie ma sie kontaktu z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co bym miała rolnić? nie mam pola. nawet nie stać mnie na kupno jednego ara widział ktoś kiedyś kobietę leśnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz na psychologie, dowiesz sie moze dlaczego jestes taka ułomna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogrodnictwo- praca wsrod roslin nie wsrod ludzi, nie trzeba sie doksztalcac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę chodzić na studia, żeby zdobywać wiedzę. chcę tylko dostać dyplom magistra, którym będę się mogła pochwalić i dzięki któremu przyjmą mnie gdzieś do pracy takiej jak opisałam. czy po ogrodnictwie naprawdę nie będę musiała się szczerzyć do klientów, żeby kupili ode mnie sadzonkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kup sobie dyplom, prosciej, szybciej, taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bo mozesz pracowac np w szklarni przy przycinaniu i pielegnowaniu roslin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za radę, a jaki kierunek polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ekonomia jest uniwersalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślałam, że w szklarni to jest taka praca grupowa w ciasnocie i zaduchu potu i tanich perfum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest potrzebne? możesz zostać jakimś medykiem i produkować leki . Pewnie będą jakieś podstawy o zdrowiu bo dowiesz się czegoś dla siebie, biologia nie potrzebna (podstawy każdy zna), aktorstwo?, plastyka, muzyka, elektrotechnika, mechanika?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam głowy do kierunków ścisłych i technicznych :( ani talentu artystycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nic, to może łopatologię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tacy ludzie ida na studia :/ jakbym byla taka tepa to bym sie z domu nie ruszala bo byloby mi wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem tępa, po prostu nie lubię przebywać z ludźmi i nie mam jakichś szczególnych zdolności, jak większość społeczeństwa zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka pelaśka
Hmm. Jeżeli nic Cię nie interesuje to odradzam studia, chyba że względy finansowe nie grają roli. Polecam szkołę policealną. Nauka w niej jest bezpłatna, w tygodniu masz czas wolny dla siebie a zajęcia są w weekendy. Ja tak zrobiłam. Wybrałam warszawską szkołę Educatio, kierunek technik administracji. Mam nadzieję, że znajdę później fajną pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomysł na siebie
nie idź na studia tylko dlatego że tak wypada. kierunki studiów są ograniczone a i tak zbyt obszerną wiedzę tam wykładają. poszukaj jakieś szkoły policealnej która da Ci zawód a w czymś co Cie interesuje. Mój chłopak poszedł do educatio na technika ochrony osób i mienia. będzie miał potem pracę, nie tak źle płatną jak inni myślą. dla każdego jest jakieś rozwiązanie. wystarczy chcieć a stwierdzenie "nic mnie nie interesuje" do niczego nie zaprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu by nie zostac grabarzem ? niby jest kontakt z ludzmi, no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×