Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko wśród dalszych znajomych

Polecane posty

Gość gość

Witajcie mamy ;). Mam do Was pytanie. Pytanie dotyczy mojej wątpliwości dotyczącej sytuacji, w której wśród takich powiedzmy nie najbliższych, ale też nie jakiś bardzo sporadycznych znajomych rodzi się dziecko. Czy jako rodzice oczekujecie, że tacy właśnie Wasi dalsi znajomi będą się interesowali Waszym dzieckiem, przyjdą je zobaczyć, będą o nie pytali? Czy wolicie jeżeli życie toczy się mniej więcej jak toczyło, znajomi spotykając się z Wami jak dawniej ale nie wpadają specjalnie zobaczyć dziecko, nie rozmawiają o nim za bardzo? Bo u mnie w towarzystwie zaczynają rodzić się dzieci i fakt, wśród najbliższych koleżanek jest to dla mnie jakieś wydarzenie, ale wśród takich dalszych mam problem żeby zapamiętać imię dziecka, a już pamietać po jakimś czasie kiedy się urodziło - nie ma szans. Nie myślę o tym po prostu za bardzo. Zastanawiam się - czy jestem niemiła i niekulturalna w swoim podejściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, co w tym złego? podczas rozmowy (face-face, czy przez telefon owszem zapytaj) ale bez szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie oczekuję, że dalsi znajomi będą pamiętali. najbliższe towarzystwo przyszło zobaczyć synka po powrocie ze szpitala, sami dzwonili z pytaniem kiedy nam pasuje. a dalsi jak wlecieli przy jakiejś okazji to pogratulowali i tyle , czasem jakiś drobiazg dla niego przynieśli. to w temacie "powitania". ja nie mam nastawienia, że powinni pamiętać ile ma miesięcy/lat/zębów. jak ktos przyjedzie to powie, że fajny chłopczyk, duży itd. i nie przeszkadza mi, że pyta o imię, ja też nie pamiętam dokładnie wszystkich dzieci znajomych moich i znajomych rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wyobrażasz sobie jakby każdy z 20-30 dalszych znajomych chciał wpaść "obejrzeć dziecko"? :D Pogratuluj, podpytaj czasem zdawkowo i tyle. Pewnie rodzice sami zaczną opowiadać to jeszcze Ci się osłucha to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×