Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dalybyscie mm noworodkowi?

Polecane posty

Gość gość

Mam 5 dniowe maleństwo. Małego marnuje. Non stop przy piersi, a w domu jeszcze 2,5 latka która coraz gorzej to znosi, jest na mnie obrazona, mowi zeby położyć na chwile tego malucha. Mam dola, zastanawiam się czy nie podać mm, że względu na starsza córkę, by mieć dla niej więcej czasu. Jakie mm najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podawaj. To prosta droga do zakończenia karmienia. Położ się z noworodkiem na boku, niech ssie i leżcie w trójkę, czytaj 2,5 latce książeczki, pooglądajcie tv, a może nawet ppobawcie się lalkami. Da się. Na leżąco najłatwiej, na boku. Kilka razy popróbujesz to załapiesz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczę ze na mm trochę pospi, bo niewiele sypia. Mam płaskie brodawki, może się nie najada ... jutro maz zabiera starsza na basen na wiekszosc dnia atrakcje, powalcze o karmienie, ale nie chce by maluszek wisiał przy piersi non stop kosztem starszej... mam dola. Córkę karmilam 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co najważniejsze to minie lada chwila przyjdzie nawał. A jak masz dużego ssaka to już ewentualnie kup smoczek albo niech mąż da mu czysty najmniejszy palec do possania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No błagam was ludzie. Ma się kobieta bawić z dzieckiem na leżąco jak maluch jej ssie pierś? Czy wy kiedyś mieliście styczność z dzieckiem 2,5 letnim? myślicie,że takie dzieci siedzą godzinę na miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam płaskie. Najada się. Głowa do góry za dwa trzy dni już będzie lepiej. Maluszek teraz ssie by mu pokarm się wytworzył. Będziesz miała lada chwila nawał. Tak, mam do czynienia z dzieckiem 2,5 letnim. Takie dziecko ma też ojca co będzie je gonić i karmić a mama niech będzie te kilka dni tylko do zabawy w miejscu. Jakby miała dwie nogi w gipsie to też nie mogłoby się dziecko pobawić z mamą w łóżku? Chodzi o bliskość, którą jej w ten sposób zapewni. Zabawy i gonienie zostawmy tatusiowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka umie długo bawić się w miejscu. Druga sprawa ze maluch po pewnym czasie przy piersi się denerwuje a to bardzo przeżywa starsza. Nie umiem zrozumieć maleństwa, na rękach, sucho, ciepło, butli nie, piersi nie, skoczka nie, leży i marudzi. Oj będzie ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwszym miesacu bedzie lepiej. Maluch bedzie sprawniej jadl, juz nie bedzie tak "wisial" przy cycu, a starsza siostra sie przyzwyczai. U mnie roznica mdzy corkami to 2lata. Pierwszy miesiac to byla masakra. Starsza w ogole nie akceptowala mlodszej. Byly krzyki, histerie. Ale po paru tygodniach przyzwyczaily sie do siebie. Mysl o tym, ze ta sytuacja szybko sie poprawi. I nie rezygnuj z kp. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsza karmilas dwa lata to szkoda by bylo tego malucha tak niesprawiedliwie potraktowac nie dajac mu najlepszegi mleka. Mam dzieci z roznica dwa lata, oboje kp. Nie jest lekko, najtrudniejsze poczatki. Moja rada to fajne zabawki, ktorymi mloda moze sie bawic, tylko kiedy karmisz. Kolejna sprawa, ksiazeczki, czytanie wierszykow, spiewanie itd. Karm na fotelu a mala na podlodze niech uklada lego. Ja zqczynalam sie bawic z corka a za chwile siadalam obok w fotelu, karmilam i zachecalam. Jednym slowem da sie, pytanie na ile ci zalezy na kp. Jak tak dlugo karmilas starsza corke to pewnie wiesz jak duza jest przewaga kp nad mm. Powiem ci jeszcze, ze moja corka przywykla do nowej sytuacji. To jedna z wielu rzeczy, ktorych sie musi w zyciu nauczyc. Stracila mame na wylacznosc ale zyskala brata, kompana do zabaw. Nie krzywdzisz dziecka tym, ze nie jestes na jego zawolanie. Wypracujesz sobie noea rutyne, wszyscy sie oswoicie to zrobi sie latwiej. Mm nie jest lekarstwem na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziu jak to czytam to odechciewa mi sie drugiego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze 2.5 latka to nie roczniak, szczególnie dziewczynka, trzeba jej wytłumaczyć ze teraz przez jakiś czas będzie tak.... Nie dawaj mm, będziesz sama miała potem wyrzuty sumienia ze jedno 2 lata, drugie nie....kup małej jakąś wypasioną zabawkę i powiedz ze to prezent od dzidziusia ( może to nie pedagogiczne ale powinno zmienić nastawienie siostry do maleństwa).... te wisienie na cycu niedługo się skończy, mała tez się przyzwyczai....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy i te wasze "wyrzuty sumienia bo podałam dziecku mm". Starościeckie poglądy macie, zacofane jakieś jesteście :o Patrz również na swoją wygodę i drugiemu dziecku również poświęcaj czas. Nie tylko noworodek jest ważny a TY i STARSZA CORKA również!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko i corko, jakie te kobiety karmiace piersia sa nieempatyczne i agresywne... Kobieta ma sie zajechac, na ryja pasc przy dwojce malych dzieci ale cyckiem ma karmic i koniec, bo one tak sobie chca! Autorko jak masz dola daj mu to mm i tyle, swiat sie nie zawali jak raz dziennie z butli wypije zebys mogla odsapnac drugie dziecko tez jest jeszcze male i domaga sie uwagi, to normalne. Tobie tez sie nalezy troche wygody a nie tylko wiecznie uwieszony noworodek przy piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna dostała wsparcie duchowe, zrobiło się sympatycznie i zleciały się szczekaczki mm :( chyba zacznę na każdym temacie o mm gdzie dziecko boli brzuch, jest chore, nie śpi w nocy pisać karm piersią to będziesz miała łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Mam 5 dniowe maleństwo. Małego marnuje. Non stop przy piersi, a w domu jeszcze 2,5 latka która coraz gorzej to znosi, jest na mnie obrazona, mowi zeby położyć na chwile tego malucha. Mam dola, zastanawiam się czy nie podać mm, że względu na starsza córkę, by mieć dla niej więcej czasu. Jakie mm najlepsze? xx Tak. Ja podawałam raz dziennie. Moje drugie dziecko było niesamowitym żarłokiem, jadło co półtora godziny. Pokarm był naprawdę tłusty i pomimo dużej laktacji miałam czasem puste piersi. Dwulatkę pomijam, nie miałam szarpania o uwagę ze strony pierwszego dziecka. Jakos to godziłam, a jak mąż przychodził, to córa sama do niego szła i nie odstąpiła na krok. Tutaj mi ciężko cos doradzić, bo każde dziecko jest inne. Twoje może być typową przylepą, a z tatą może nie czuć większej więzi, żeby u niego siedzieć i wtedy będzie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
półtora godziny i wszystko jasne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmilam noworodka mm i jest zdrowy i szczesliwy.. nie daj sie zwariowac.. to Twoje zycie i najwazniejsze byscie byli szczesliwi. Smiesza mnie te nakrecone zwolenniczki kp. Nie znam kobiety dla ktorej by to bylo przyjemne dla kazdej to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszmar bo karmiły krótko - oczywiście dzięki takim radom jak twoja a początki zazwyczaj są ciężkie, wystarczy chcieć karmić, wiedzieć po co to się robi i mieć dobrą wolę. Ja nie karmiłam, niech inne też nie karmią, bo jeszcze źle przy nich wypadnę? Żałosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam gdzies jak wypadne przy kp, bo nie zaluje ze przeszlam na mm. Nie jestem typem domatorki i mamuski. Kocham dziecko ale moje zycie dla mnie tez jest wazne. Dziecku zadna krzywda sie nie stala. Chcecie to sie meczcie, Wasza sprawa. Wole dawac mm i miec duzo cierpliwosci i checi zycia niz karmic piersia i byc zdolowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma bycie domatorką do kp? Jesteś po prostu wygodna i niedouczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najdurniejszy argument matek kp jest taki że karmienie piersią to wygoda. Bzdury!!! W jednym czasie urodziłam z moją przyjaciółką, ja od początku karmiłam mm ona kp. Jak wyglądał mój dzień? Spokojnie mogłam wyjść na zakupy a dziecko zostawić z mężem, w nocy do karmienia stawałam raz ja a raz mój mąż- wysypiałam się. A najlepsze że jak spotkałam tą moją przyjaciółkę od kp to ona szczęśliwa powiedziała że dziś wyjątkowo szybko nakarmiła dziecko bo była przy cycku TYLKO 40 minut. Przygotowanie mi mm i nakarmienie zajmuje ok 12 minut. Ale zwolenniczki kp uparcie będą twierdzić że kp jest cudowne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie przekonasz co do wygody mm, mam dwoje dzieci jedno karmiłam szybko mm a drugie długo piersią - i KP jest 1000 razy lepsze pod każdym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×