Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie cierpie tego psa a dzieci go kochają co robić

Polecane posty

Gość gość
Ha ha. Teściowa sz,,ta, biedna ty i wybacz, ze to napisze ale i pies. A wiesz co ja bym zrobiła? Na przekór wychowałabym tego psa, bo to tylko na początku jest trudno czyli jakieś 2 lata :P Po kastracji bedzie lepiej i tak zabawki to kongi czarne dla olbrzymów napychasz jedzeniem i masz z głowy psa ale to musi byc cos dobrego np paszczet czy miesko. Wiesz chetnie bym Ci pomogła, ale myśle, że popełniliście mase błedow przy wychowywaniu psa i tutaj potrzebny behawiorysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kupno kilkumiesiecznego psa decyduja sie nieliczni, wiec nie licz na hajs. Wola kupic szczeniaka i od malego go wychowac Jak juz to oddaj, ktoś na pewno wezmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bledow bylo na pewno duzo jedynie kastracja i szkolenie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieniooo
dev wypad na szczaw stara lampucero ty masz trociny zamiast mózgu. tylko psy cie toleruja dlatego je tak bronisz. zaden facet by na takie dziwadlo nie spojrzal nie osmieszaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wezmie bo nie chce i nie musi sie nim zajmowac i tak ladnie postepujesz autorko ze sie radzisz, inny czlowiek na twoim miejscu by go oddał komukolwiek albo porzucil XXX Chyba chciałaś powiedzieć podludz!!! Dla mnie to nie ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestes podludz lepiej oddac niz zabić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhaha zalosne akurat mam narzeczonego i psa a ty pewnie jestes brzydka i gruba ze tak wyzywasz pewnie nawet psy cie nie lubia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gieniooo XX To ty sie ośmieszasz. Dev ma racje pies to nie rzecz i oby wiecej osób, które szanuja zwierzeta. Żyłoby sie nam lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miejsce psa jest w budzie haha podenerwujmy biedna dev ja tak latwo zdenerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam na myśli porzucanie tępoto! Kto tu pisze dzieci 9 letnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup tesciowej jeszcze wiekszego niech poczuje co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam se siedz w budzie idioto i przywiaz sie do lancucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym przy nim palcem nie kiwnela, dzieciory chcialy? maz tez to niech sie teraz zajmuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owocowa89
Pies berneński jest piękny, ale wymaga odpowiedniego wytresowania, tak wytresowania! I czasu. Pies musi wiedzieć kto rządzi w 'stadzie'. Inaczej wejdzie ci na glowe. Powinnaś zapisać go do jakiejś szkoły gdzie odpowiednie osoby znające zachowanie psów pomogą Ci go wyszkolić, nauczą go reagowania na 'nie' itp. Spróbuj jeszcze z tresurą, myślę że to najlepiej wam wszystkim wyjdzie, bo w sumie szkoda go oddawać... Rodzina zrobiła źle, że nie powiadomili Cię o prezencie, jak już mogli wybrć mniejszego psa dla dzieci, a nie psa, który własnie jako kilkumiesieczne szczęnię już jest potężne i silne. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam podobna sytuacje, tyle ze to moja siostra, cioteczka wpadla na taki pomysl. kupila corce szczeniaczka. w drzwiach ja zawrocilam i pomachalam na do widzenia. pogrzalo ją 40m kwadratowych. do 16 nikogo w domu a ona z psem. Sama sie nim zajela i teraz uzgadnia prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo, póki ludzie nie zrozumieją, że pies to nie prezencik dla dziecka, że trzeba go wychować włożyć czas i pieniądze tragedia bedzie dla obdarowywanych i dla tych nieszczesnych zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale z tego co napisałaś Twój mąż to straszny burak. Mąż mojej kuzynki zachował się podobnie, z tym że sam chciał psa i sobie kupił. Sobie, ale to ona się z nim męczyła, chociaż oboje pracowali. Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby tak kogoś uszczęśliwiać :o koniec końców przestała się nim zupełnie zajmować, nie zwracała na niego uwagi. Mąż był obrażony, ale po jakimś czasie zrozumiał. Teraz wstaje specjalnie godzinę wcześniej żeby go wyprowadzić, biega z nim do weterynarza, a żonę przeprosił, bo nie wiedział ile to pracy. Niestety, facetom często brakuje wyobraźni, jak czegoś nie robią to są przekonani że robi się "samo". Proponuje poważna rozmowę z mężem, który przyjął psa. Powiedz, że go nie chciałaś i nie ma prawa wymagać od Ciebie żebyś się nim zajmowała. Zagryź wargi, nie sprzątaj po nim, dawaj mu do zabawy rzeczy męża :p jak sąsiedzi będą się skarżyć mów, że to pies męża i niech do niego zgłaszają pretensje, informuj go, że musi iść na wizytę do weterynarza. A najlepiej zrób jak moja koleżanka, której chłopak przyniósł do domu chorego kota- przestała po nim sprzątać i podawać mu leki bo stwierdziła, że ma alergie i teraz jej chłopak wszystko przy nim robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem jak to jest z psem e domu. Ja bym zawiozlas tesciowej psa i powiedziala zeby sie nim tydziern zajela. Nie wierm w jakim wieku sa dzieci ale tez masz dobras wymowke niech zbieraja zabaswki på psie i sprzatasja. Moe im ze teraz pies jest na pierwszym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie nie rozumiem jak mozna tak postąpic z zywym stworzeniem cóż za tempa dzida z tej tesciowej nie dziwne, ze jej nie lubisz zupełnie odmóżdzone babsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoim bledem bylo to ze wogole go wzielas teraz cokolwiek nie postanowisz bedzie lament albo dzieci albo tesciowej i zawsze bedziesz ta zla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak mozna kupowac zywe stworzenia na prezent, pol biedy jak to jest uzgodnione wczesniej ale tak na zaskocz? zwierze to odpowiedzialnosc i kazdy powinien sam sobie odp czy jest na to gotowy i wzglednie kupic a nie zostac na chama obdarowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alo ok ja jestem całym sercem za autorką i ją rozumiem ale rozumiem tez to zwierze, ktore jak widać nie miało jak nauczyc sie bycia grzecznym, pies zupełnie nie wie co od niego chcesz, wiec robi wszystko i to wszystko nie zawsze jest dobre. Np. jak jest znudzony bo nikt sie z nim nie bawi i np. pogryzie kapcie i ty sie zdenerwujesz i zwracasz wtedy na niego uwage przez co dajesz mu do zrozumienia ze ok było to złe ale zwróciłas na niego uwage i przez to zyskał to co chciał i bedzie to robił bo wkoncu dało to jakis rezultat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo lubię zwierzęta ,psy,koty i inne ptaszki ale stwierdzam że w domu w którym są zwierzęta nigdy nie będzie pedanterii.Zwierzęta brudzą i niszczą.Trzeba umieć się pogodzić z tym,ja nie umiałabym więc zwierząt u mnie w domu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale o takich sprawach myśli się wcześniej, a nie akceptuje zwierzaka bierze do domu, a potem płaczę, że pies niszczy, brudzi, wymiotuje... Pies jest jak dziecko, mentalnie to taki 3-4 latek na łapkach jeśli się go nie wychowa to będzie potem jeszcze bardziej uciążliwy. Szkoda mi ciebie, nie wiedziałaś co na siebie wzięłaś zgadzając się na psa w domu. Moim zdaniem powinnaś wymusić na mężu, by jego szanowna mamusia przyjeżdżała co jakiś czas wyprowadzać psa i kupować mu karmę oraz załatwiać sprawy związane z weterynarzem. I oczywiście zaangażować całą rodzinkę. Dzieci mogą się z nim bawić, zbierać zabawki, szczotkować- to dobrze na nie wpływa, mąż musi też mieć jakieś obowiązki, bo pies to kolejne dziecko w domu i nie rozumiem jak można go krzywdzić tak samo nie zrozumiem jak można krzywdzić dzieci. Nie ma co krzyczeć autorko i psa lepiej się nie pozbywaj. Są dzieci, które nigdy takich spraw nie zapominają rodzicom. Wiem to z autopsji, gdyż do dziś nie mogę wybaczyć dziadkom, że moja pierwsza suczka zginęła pod samochodem, bo jej nie upilnowali i ta uciekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż możesz zawsze go zawieźć do schroniska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie idź do pracy,dzieci do przedszkola a pies na ten czas do teściowej albo szwagierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrg
"Mąż cały dzień w pracy a ja odchodzę od zmysłów. Mówiłam mu wiele razy że sprzedam tego psa, on się zgadza jednak kiedy badałam grunt z dziećmi - młodszy rozpłakał sie i dosłownie błagał żebym tego nie robiła" Z powyższego wynika, że to jednak Twój wybór. Fakt, widać, że mąż Cię z tym zostawił, ale też się nie upiera. Ty zdecydowałaś. Uważam, że nie jest za późno. Psa należy oddać. Najlepiej darczyńcom. A dzieciom sprawę trzeba delikatnie wytlumaczyć, a później się nie uginać pod ciężarem ich łez. Nie jest czasem tak, że nie tylko o psie w Twoim domu decydują dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może warto psa bardziej męczyć? Niech pobiega z nim mąż albo ty po lesie, a potem niech dzieciaki go zmęczą na podwórku, daj mu jeszcze na wieczór http://www.kongzabawki.pl/ wypełniony jakimiś smakołykami i pies będzie znacznie spokojniejszy i mniej uciążliwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×