po jakim czasie faceci wymiękacie??

mam na myśli czas po rozstaniu..bylo z błahych powodow a on nerwus to zerwal..nic mu takiego nie zrobilam, a wie ze mnie okrecil wokol palca i ze i tak go kocham to zerwal juz 25dni temu tyle czasu sie tez do siebie nie odzywamy..nie blagalam o powrot..wzielam wszystko ,,na klate'' i siedze cicho i czekam kiedy mu duma pęknie..bo on strasznie honorowy he jak myslicie ile czasu jeszcze moze milczec?

nie ma sensu czkeac - on pewnie ma juz nowa...

jesli chodzi o to czy jestem atrakcyjna to tak, jestem. mam spore powodzenie i jego to wlasnie drażnilo ale nie pokazywal tego po sobie bo nie chcial bym wiedziala ze mu zalezy byc moze taki lęk ma przez to ze byłe go zdradzały i niepotrzebnie mu okazalam kiedys ze mi strasznie na nim zalezy jak mnie olewaj przez to on tak olewa bo wiedzial ze ja wtedy wariowalam za nim.. teraz natomiast mimo jego olewki postanowilam to olewać, byc obojetna.. dlatego nie prosze, nie pisze.. nie chodzi mi o to ze chce by wrocil..ale chcíalabym wkoncu by teraz on pękł wkoncu..wiecie o co chodzi..by sie czegos nauczyl..jak to jest byc olewanym zeby role sie odwrocily :-) i dlatego sobie czekam

up

up