Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona w ciąży

MĄŻ NIENAWIDZI MOICH RODZICÓW

Polecane posty

Gość żona w ciąży

Witam, jesteśmy małżeństwem od kilku lat. Spodziewamy się dziecka. Ostatnio coraz częściej wybuchają kłótnie o to, o co wcześniej wybuchały - o stosunek mojego męża do moich rodziców. Sądziłam, że może ciąża coś zmieni i mąż coś zrozumie, że trzeba uszanować rodzinę, jaka by ona nie była, ale dalej jest zacietrzewiony. Chodzi o to, że na początku mieszkaliśmy blisko moich rodziców, w domu obok, a mąż pracował u mojego taty. Kilka razy usłyszał od mojego taty parę niemiłych słów i od tamtej pory nie może tego zapomnieć. Nie chce jeździć do moich rodziców. Czasami uda mi się go namówić i jesteśmy tam jakieś 2 razy w miesiącu, ale co z tego, jak czuję, że on siedzi jak na szpilkach i mi też nie daje się cieszyć wizytą. Za każdym razem upewnia się, że jedziemy tylko na trochę. Tak samo jest zresztą w sklepie spożywczym, kiedy robimy zakupy wspólnie. Wszystko na czas i to on wyznacza czas, kiedy mamy już stać przy kasie. Kilka razy nawet wyszedł pierwszy ze sklepu z zakupami zostawiając mnie między półkami. W dniu kobiet nie dostałam nawet kwiatka, a kiedy zaproponowałam,żeby chociaż mojej mamie złożył życzenia (swojej matce i siostrze złożył od razu), powiedział głupio, że kiedyś moja mama powiedziała, że nie obchodzi tego święta(pewnie była to po prostu sytuacja taka, że zdarzyło mu się kupić jej kwiaty tego dnia i była speszona trochę). Sama wówczas pojechałam do rodziców (a chciałam, żebyśmy pojechali razem). Później dostałam telefon od teścia z życzeniami i z pytaniem, czy mąż już w domu (zapewne był u swoich rodziców). Nic nie powiedziałam, że jestem u moich, szybko udałam, że tak, że jest już w domu. Teraz prawie nie odzywamy się do siebie. Mieliśmy razem iść na badania prenatalne, a on nawet nie załatwił wolnego w pracy, a mówił wcześniej, że zapyta. Obarcza winą mnie, że mu nie przypomniałam... Ile można znosić te jego obrażanie się i unoszenie głupim honorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile można znosić te jego obrażanie się i unoszenie głupim honorem. xxx takie jak ty znoszą to całe życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta nienawisc go kiedys zniszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupim honorem? To twoi rodzice mogą mówić mu niemile slowa a ty nie stajesz w jego obronie? Zupełnie mu sie nie dziwie. On jest twoja nowa rodzina i powinien byc.najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona w ciąży
Oczywiście, że go broniłam i dużo razy na ten temat rozmawialiśmy. Ale to się ciągnie jak smród w gaciach. Ile można chować urazę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona w ciąży
Mąż psuje zdrowie w ten sposób nie tylko sobie, ale i na mnie się wyżywa za słowa mojego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja będę chować urazę za to ze mnie obrazili do konca zycia. Musieliby mnie przeprosić bym im wybaczyła ale tego nie zrobia wiec na sie plaszczyc nie będę bo nie mam powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze sobie na te slowa zapracowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×