Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy pracujące, co mówicie ludziom lub znajomym jak pytają was o prace

Polecane posty

Gość gość
A ja nienawidzę swojej pracy, słabo mi się robi jak sobie pomyślę, że jutro muszę wstać rano. Och jak ja zazdroszczę kobietą niepracujacym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:02 skąd mam takie przekonanie? z życia i obserwacji podobnych Tobie:) i z kafe, z tematów "targowych" czyli: moja teściowa to suka! wkurzyła mnie szwagierka! kuzynka bratowej męża kupiła nowa pralkę. Ty na pewno masz zainteresowania wybitne, na które brakloby Ci czasu gdybyś pracowała. Wernisaże? wykłady na uczelniach? tłumaczenie literatury francuskiej?:) No i na pewno jesteś punktualna i zorganizowana, w końcu zanim pralka wybierze musisz zdążyć wypatroszyc kurczaka i upiec ciasto dla mezusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj zrobilam sobie wolne i w rozlazłym dresie przeleżałam na kanapie ogladajac seriale : 12 Małp czy Helix,kłócąc sie na kafe, grajac w petsy na fejsbuczku ,czytajac Piekielnych :D Chory syn gral na xboxie wcinajac pop-corn :P Jakos tak samo sie odkurzylo,uzupelnilo zmywarke i ogarnelo w kuchni.. Wyszczotkowalam psa, pograbilam w ogrodzie ,bo pogoda dzis dopisala:) Nie robilam obiadu ,bo mi sie nie chcialo ; wciagnelismy fryty i było cudnie :D Pogadałam z córka przez telefon,poczytalam rozdzial w ksiazce, ale byla nudna.. Wspanialy,leniwy dzien! I tylko nic nie zarobilam,nie rozwinelam sie i nie spelnilam zadnych swoich ambicji.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie pracuje. Mam dochod z wynajmu mieszkania (za granica, ale tez za granica mieszkamy), a moj maz jest juz na rencie wiec tez nie pracuje:D I mamy c*****e pasje:D On lubi grac w jakas gre strategiczna i czytac kryminaly, a ja lubie ogladac filmy i czytac ksiazki. W odpowiedniej porze lubie zbierac grzyby:D Na basen chodze, ale to dla mnie zadna pasja ani zainteresowania. Codziennie ogladam z mezem tez serial Wspaniale Stulecie i wcale sie nie wstydze tego, ze to robimy:P Lubimy tez podroze, ale dziekco chodzi do szkoly wiec pozostaja nam tylko wakacje. Tak, lubie siedziec przed laptopem, lubie jesc chipsy mimo, ze mam 5kg nadwagi, lubie ogladac serial i lubie swoje jakze "prymitywne" wedlug kafe zycie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, co napisała, że mąż zarabia 5000 zł, więc ona mogłaby nie pravować, to jakaś dziwna. Jak mój mąż zarabiał ok. 5000 zł, to mi przez myśl nie przeszło, żeby nie pracować (a dziecka nie mieliśmy). Nie pracuję za to teraz, bo mamy małe dziecko, a on zarabia 3 razy tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez obcnie nie pracuje. Wczesniej zasuwalam w korpo. Na dosc wysokim stanowisku ale co z tego czulam sie jak niewolnik na smyczy. W pracy myslalam tylko o pracy i po pracy myslalam o pracy.. Zapiernicz byl straszny. Praca mi sie podobala ale....teraz podiba mi sie bardzoej. Dom ogarniety. Dziecko ogarniete. Maz zadowolony a ja zachwycona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej od 5 tysi/panno tyle to cala rodzina czaesto nie ma nawet w 4 razem z rewntami dziadkow/wiec nie fantaziuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze jak kogos stac i taka ma fantazje to moze nie pracowac. Zazdroszcze, ze ludzi na to stac. Jesli komus naprawde zbywa to po co zostawiac male dziecko w zlobku lub z niania i gnac do pracy? Dla zasady? Zeby kafeterianki soe nie czepialy? ;) jesli ktos ma pieniadze to niech siedzi z dzieckiem do 3-4 roku zycia. Ja bym tak zrobila i zawisc innych mnie nie interesuje a te kobiety, ktore tak pragna sie spelniac zawodowo po 8-10 godz dziennie prosze bardzo leccie do pracy i miesiac po porodzie. Kto Wam broni. Chwala Wam za to ale dajcie zyc innym tak jak chca. Zauwazylam tu, ze to te pracujace glownie atakuja Panie niepracujace. a takie niby inteligentne, ambitne i na poziomie, szkoda tylko ze toleracji im brak i zwyklej ludzkiej zyczliwosci i braku zawisci. Przeciez to powinno byc podstawa jesli chodzi o inteligencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Wam jedno: z***biscie maja te laski, ktorych mezow stac na to zeby utrzymac rodzine. Tez bym tak chciala i tyle w temacie. I nawet moja super przyjemna i dosc ambitna praca nie przekonalaby mnie zeby zasuwac gdyby mojego meza bylo stac na to zeby nas utzrymac poki dzieciatko jest male. Pozdrawiam wszystkie zawistne i zazdrosne panie pracujace...oraz te niepracujace, ktore na tym przynajmniej topiku wydaja mi sie jakos bardziej mile i zwyczjanie fajniejsz.e tak trzymac kobitki!,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 13 brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli kogos NAPRAWDE na to stac i jest to Decyzja OBOJGA partnerow to ok , niech kobieta nie pracuje (jesli nie chce) ale niech naprawde dba o dom, meza, dziecko, ogrod i co tam jeszcze. I niech dba tez o siebie i intelektualnie i fizycznie. I jest git. Znam kilka par, sa to zamozni ludzie i u bogatych czesto tak jest ze pani domu, matka i zona nieracuje. Bo nie musi. I jakos mezowie sa z nimi a one wcale na nieszczesliwe nie wygladaja. Sa zazwyczaj mlode, inteligemtne. Po studiach i zadbane. Ale moze to tak wyglada tylko w tzw bogatych domach. Tam gdzie pieniadzy brak to i z czasem klotnie beda wiec trzeba isc do pracy jak np. Dziecko idzie do przedszkola. Ja bym az tak szybko nie wracala do pracy. Rok z dzieckiem to podstawa. To moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech kazdy robi to co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×