Już mam tego dość dzisiaj nie nałożyłam podkładu!

Chcialabym zeby mi sie chcialo chciec malowac.

to powinno być coś co robi się dla przyjemności, a nie z przymusu. Nie ma obowiązku malowania twarzy

podklad musi byc deko lepszy,w innym przypadku bedzie zly makijaz i przede wszystkim dobrany kolorystycznie,do cery i szyi

jak dla mnie dziwnie wygladaja dziewczyny w pokladzie, tak jakos nienaturalnie, jak dla mnie starczy korektor punktowo na cienie pod oczami

od tej chwili świat już nie będzie taki sam

pustak sie zbuntowal! brawo pustusiu :D a potem ! nie umaluj oka ! !!!1 to dopeiro bedzie !!!!! wyczyn!!!! :D

A ja powiem tak: podkład jest dla zdrowych skór. Chore absolutnie nie powinny być przykrywane warstwą chemii. Ja mam łojotokowe zapalenie skóry i cóż muszę jakoś z tym żyć. Próbowałam się malować, ale niestety to pogorszyło stan skóry i myślałam, że zemdleję z bólu. Mam całe czerwone czoło. Nic z tym nie mogę zrobić, mimo, że dbam o skórę, utrzymuję dietę.

też miałam ŁZS - mi pomogło wyeliminowanie cukru w diecie (ale tak ostro - NIC słodkiego, nawet dżemu czy miodu), a zaognione miejsca myłam nizoralem - tym szamponem. Suplementuję też kwasy omega 3 - widzę różnicę jak zażywam. Jeśli chodzi o kosmetyki - przeszłam zupełnie na te dla cer naczynkowych, z trądzikiem różowatym. Mi bardzo odpowiadają, pod warunkiem, że nie mają żelowej konsystencji (dziwne, ale żel robi mi masakrę na skórze). Teraz już w sumie mam cerę uspokojoną i jeśli chodzi o makijaż używam sobie na dzień kremu CC Eveline do cery naczynkowej

trzeba wam jasno i wyraźnie powiedzieć że bez podkładu i obcasów nie znaczycie nic

ja tez uzywam tylko korektora punktowo. kiedys jakis czas uzywalam podkladu i znacznie pogorszyl mi sie stan cery... a teraz kupilam sobie drogi z naturalnych skladnikow, ale uzywam rzadko, bo po pierwsze nie chce mi sie, po drugie 100zl miesiecznie to za duzo za podklad.

gdyby zadna kobieta nie uzywala podkladu ani nie zakladala obcasow, to i tak slinilibyscie sie na co ladniejsza. taka prawda :P

ja bym się nie ślinił bo jestem fetyszystą

Jedyne to robię to smaruję twarz, szyję i dekolt kremem, potem układam brwi bezbarwną odżywką do rzęs. Nic więcej nie robię, mam puder kompaktowy ale go nie używam, bo nie lubię. Mam po nim wrażenie, że pobrudziłam sobie czymś twarz. Nigdy nie miałam problemów ze skórą twarzy ani ciała.

malowanie to zawracanie głowy. cerę mam niezłą, twarz myję, używam toniku, potem odrobina kremu, czasem lekko musnę pudrem w kamieniu, tusz na rzęsy, pomadka ochronna na usta i tyle, więcej ani nie potrzebuję, ani nie mam chęci używać. 31 lat i jeszcze mi nikt nie daje więcej lat niż mam, więc jest dobrze. a podkładu nie używałam nigdy.

Ja używam kosmetyków mineralnych Amilie - bez sztucznych dodatków, bez parabenów... :) I mam pewność że moja cera będzie świetnie wyglądać i będzie odpowiednio zadbana (dla zainteresowanych: www.amilie.pl)

Ja sie maluje od poniedziałku do piątku, w weekendy daje swojej skórze odpocząć. Jestem po 30 i niestety skóra nie jest taka jak u dwudziestolatki. W wakacje rownież sie nie ma maluje, nakładam krem z wysokim filtrem. Z wiekiem tez jestem bardziej świadoma jak dbać o skore a wcześniej sobie tym głowy nawet nie zawracałam. Makijaż stosuje ponieważ pracuje z ludźmi i lubię dobrze wyglądać.

:D:D:D:D:D:D:D:D ale zaszalałaś :D:D

BB intech beauty lab, polecam każdej kobiecie!!! :)

Ja polecam zainwestować w kosmetyki dobrej marki, np. Guerlain czy Clarins. Wcale nie oznacza to wydania majątku - ja znalazłam je w okazyjnych cenach na perfumeriawiki.pl :)

Na wieczor myje twarz wodą z mydlem, nie uzywam zadnych kremow tylko naturalne oleje, dbam o odzywianie i to wystarczy by cera byla ladna. Nie maluje sie w ogole, jako odzywki do rzes uzywam na noc olejku rycynowego. Nie wygladam na swoje lata i ludzie sie dziwia, ze jestem sporo po 30! Zamiast na drogie i nic nie warte mazidla malowidla wole wydac na dobrą jakosciowo żywność i przede wszystkim porzadnie sie wyspac. Nigdy nie spotkalam sie z krytyką ze strony facetow, tylko z komplementami co do mojej naturalnosci. Makijaz tylko na impreze lub randke. I jeszcze jedno, tzw. sam wklad do sloika z kosmetykiem kosztuje producenta zaledwie 1 do 3zl! Wiec nie dajcie sie kobitki nabijac w butelke.

może spróbuj kosmetyków mineralnych