Kochanka.

Chcecie wiedzieć dlaczego tak jest mogę napisać szczerze

To napisz.

"usidlic"? zadna. chyba, ze facet to dupa.

?

Czyli każdy facet będzie się bawił, dostanie seks kilka razy i odejdzie brutalnie jakbyśmy nic dla niego nigdy nieznaczyły?

nie kazdy, ale niestety sa i tacy.

gość194 dziś Wiem, że jestem namiętną i gorącą kochanką, jaki wieć błąd popełniłam? Nie narzucałam się, ale powiedziałam mu, że jeżeli nie odzywa się do mnie przez kilka dni, to ja tego nie bedę akceptować, a on to przyjął tak jakbym go wyręczyła.

To nie lepiej tak: http://slampa.pl/

Powiedzcie, czy facet po jakimś czasie zaczyna przeliczać koszty związane ze spotkaniami?

Facet jest na początku zauroczony to nie dostrzega pewnych rzeczy, później dostaje co chciał (a głównie chodzi zawsze o seks) i zaczyna inaczej patrzeć - że nie pasujemy do siebie że on chciałby kogoś z innym charakterem/wygladem, że to nie jest to po prostu czar pryska.

U mnie: Zakupy Restauracja/ obiad lub kolacja Hotel / pokój full wypas +drinki Śniadanie Pieniążki na Taxi :p Potem nie dzwonię , nie jęczę , nie płacze nie rozmyślam . Zawsze wraca i dzwoni :p

Pieniadze raczej nie są powodem rozstań samym w sobie, jedynie mogą, a raczej przyśpieszyć rozstanie, które i tak by nastąpiło.

mimibz dziś Nie lepiej, ja nie chcę seksu mechanicznego, chcę czegoś więcej, czegoś, że czuję się cudnie w jego ramionach, że mam nadzieję na spotkania przez dłuższy czas, nie koniecznie związek na stałe, ale nie spotkania na jeden raz, nie jestem dz/i/w/k/ą.

też tak myślę. Facet chce pobzykac i jakoś musi ten cel osiągnąć. Musi przynajmniej zaprosić taką kandydatkę i próbować zrobić wrażenie. Musi również tam dojechać. Więc skoro musi to spełnić to robi to. Potem jak już zaliczy to zastanawia się czy dalej to kontynuować czy się wycofać. Koszty niestety też liczymy. Pieniądze z nieba nie lecą, a jeśli wydatki są niemałe to są zauważalne. co innego zainwestować jednorazowo, a co innego regularnie dla samego seksu. Związek to już co innego tutaj kierujemy się innymi zasadami i inną motywacją. Tak już niestety większość z nas ma. Wy kobiety też macie swoje wady. Takie życie.

gość dziś To jaki problem nie dawac od razu? Niech sie postara pol roku, rok. To wtedy nawet jak bedziesz na kilka razy to przynajmniej po pol roku.

Praktycznie niczego się nie dowiedziałam, czy Wy mężczyźni czegoś oczekujecie, co zatrzymałoby Was na dłużej? Czy i tak odejdziecie, czy po seksie zwracacie uwagę na jakieś mankamenty i na jakie, czego nie lubicie w kochance, co Was drażni. Proszę o konkretne wypowiedzi.

Faceci to świnie, nie mają uczuć, ani skrupułów.

Niestety, nie liczą się z tym, że nas ranią, góówno ich to obchodzi.

:O

dziś Nie, niczego nie oczekujemy. Nie, nie zwracamy uwagi na jakieś mankamenty. Sprawa jest prosta albo się podobasz albo się nie podobasz facetowi. A to czy się podobasz czy nie zależy od wielu czynników - tak jak czy lubisz daną osobę czy nie. Na początku u faceta buzują hormony, myśli penisem, ma obniżone czy nawet brak wymagań. Dostaje seks i wtedy zaczyna się normalne myślenie. Jak będziesz mu się wciąż podobać to będzie dalej ciągnął, jeśli nie to zostawi.

Napisz jakie błędy kobiety popełniają, że nie chcecie tego dalej ciągnąć?

To ja chyba jestem z innej planety bo w żadnym stopniu nie myślę tak jak kolega powyżej.

To nie chodzi raczej o błędy. Po prostu nie podobasz się czy to z charakteru lub/i charakteru. Na początku facet może mówić inaczej, bo dąży do seksu.

Jest mowa o statystycznym mężczyźnie, który szuka kochanki:)

Więc jeszcze raz, co Was drażni w kochance? Wolicie, żeby była ciągle niedostępna, żeby nie dzwoniła, żeby nie miała pretensji jak Wy się nie odzywacie? Żeby płaciła rachunki w restauracji na połowę?

A ja mam kochanka, który nie daje mi spokoju, ale to ja go nie chcę. Jest bogaty, ale liczy się z każdym groszem i nigdy nawet kwiatów mi nie kupił. Jeżdzi sobie w różne miejsca i pozdrowienia mi wysyła, ale nigdy by mnie nie zaprosił, bo to skąpiec, choć wie, że mnie nie stać zapłacić za siebie. Ciągle chce sie ze mna spotykać, ja odmawiam, a on nie daje za wygraną już od kilku miesięcy, pisze mi jaka jestem wspaniałą kochanką. Wstydu nie ma, ale tacy sa faceci.

Świńskie ryje jebbane

dziś U Ciebie drażni mnie Twoja nieżyciowość. Oczekujesz jakiś czarodziejskich formuł, rozpiski kroków jak postępować. Sama sobie komplikujesz.

?

zadaj jakies pytanie, to moze ktos odpowie...