sukienka ślubna

ślubuję za rok w czerwcu kiedy powinnam odwiedzić salon ślubny na ile przed weselem.będę wypozyczala sukienkę napewno.a zakup butów kiedy. proszę o pomoc. pozdrawiam

a rozwod w roku 2022 ?zostaniesz sama z bahorami.

Pół roku przed zacznij się orientować już

Jak ja poszłam pól roku przed to wszędzie na mnie nakrzycz3li gdzie byłam do tej pory! Że nie zdążą z poprawkami a o ew.szyciu nie ma mowy bo za późno! I musiałam wziąsc pierwszą lepszą suknię, która była w sam raz. Buty musiałam mieć ze sobą w salonie.

już powinnaś się rozglądać

do gościa z 9.22 to chyba ty zostalas z bahorami sama bo cię w d**e kopnął nikt cię nie prosił o wypowiedz więc wiec lepiej zamknij jak masz coś głupio gadać.

do gościa z 9.11 to chyba ty zostalas z bahorami sama bo cię w d**e kopnął nikt cię nie prosił o wypowiedz więc wiec lepiej zamknij jak masz coś głupio gadać.

Co niektórych zazdrość zjada ze są pi rozwodzie albo mają facetów którzy nie chcą ślubu i ta podłość przemawia, co za znieczulica na tym świecie ktoś się pyta o radę a drugi zaraz glupio gada o rozwodzie nie pytany nie odpowiada i tyle.inni potrafią odpowiedzi udzielić doradzić a niektórzy tylko głupio dogadają.

Spokojnie możesz już zacząć wybierać i rozglądać się za tą jedyną, wymarzoną suknią. Ja niewiele wcześniej będę brała ślub i mam wstępnie wybraną już suknię. Jestem z Poznania i na Piątkowskiej w Salonie Visual Chris upatrzyłam sobie białe cudeńko:) Tak więc nie jest za wcześnie! Jak masz ochotę, to zerknij na mój wybór: http://www.visualchris.pl/suknie_slubne/7, ta w środku jest moja;)

To zależy. Ja zamówiłam suknię na pół roku i tydzień przed ślubem. Gdybym przyszła tydzień później to musiałabym dopłacić kilkaset zł za "usługę ekspress". Wszystko zależy od danej marki. Z doświadczenia wiem, że na polskie suknie czeka się krócej, ale to też pewnie nie jest regułą. Natruniejsze jest dokonanie wyboru, mi się udało w pierwszym salonie i wszystko załatwiłam jednego dnia, ale miałam już wcześniejsze preferencje co do kroju sukni, który miał maskować mankamenty mojej figury, więc było mi łatwiej. Przed przyjściem do salonu miałam swoją "faworytkę", która na zdjęciu katalogowym prezentowała się pięknie i lekko, natomiast ja w niej wyglądałam i czułam się tragicznie. Do tego rozczarowała mnie niska jakość koronki i wykończenia. Na szczęście konsultantka z salonu miała więcej sukienek w moim typie i po przymierzeniu tej jedynej, nie było mowy o żadnej innej :) Przy okazji, jeśli masz dużo czasu, warto rozglądać się za czasowymi promocjami i obniżkami cen. Dzięki temu zaoszczędziłam prawie tysiąc zł i mogłam pozwolić sobie na nową suknię znanej marki, które do tanich nie należą. Jestem bardzo wysoka i trudno byłoby mi kupić coś używanego lub wypożyczyć. Powodzenia :)