Jak zapytać lekarza, czy mi zrobi cesarkę na życzenie i czy mam za to zapłacić?

46 minut temu, Gość Gosc napisał:

Naczynko powoduje ból, a to ciekawe

Jak gdzieś powiększy sie naczynko to może wystąpić ból głowy 

to jest najczęstsza przyczyna 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Przestań już pisać a swoim cudownym porodzie bo tylko jakaś naiwna co nie rodziła sn może to łyknie. Oczywiście leżałas sobie i parlas. Założę się że wylas z bólu. 

Nie słuchaj jej 

... wiesz a się mądrzysz,, miałam zzo to jak miało mnie boleć? pomyśl trochę czasami

Jak ktoś jest strachliwą c.i.p.ą. będzie jęczał i skamlał o cesarkę. Amen

Oj wezcie z tym wyzywaniem 

ja mam inne pytanie, czy któraś z tutaj rodzących ćwiczyła przed porodem z takim balonikiem? Są takie pompowane baloniki, które wkłada się do pochwy, ćwiczy się 3 tygodnie przed porodem i docelowa objętość tego balonika to objętość główki dziecka. Podobno dzięki temu raz, że wzmacnia się mięśnie dna miednicy dzięki czemu nie ma nietrzymania moczu ani luźnej pochwy po porodzie, poród przebiega szybko bo mięśnie są silne i podobno jest dużo mniejsze ryzyko nacięcia krocza, bo jest przygotowane, że ma się tak rozciągnąć i komfort psychiczny dla kobiety, że skoro dała rade wypchnąć balonik o średnicy główki to da rade i z dzieckiem 

jak wpiszecie w gogle to wyskoczy, nie podam konkretnej nazywy bo zaraz ktoś mnie posadzi o kryptoreklamę, a są na rynku dostanę różnych firm, mnie konkretna firma nie interesuje ale sam produkt 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Oj wezcie z tym wyzywaniem

Dokładnie bo jak to czytam to myślę że żadna ze stron nie jest normalna.. 

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie bo jak to czytam to myślę że żadna ze stron nie jest normalna.. 

A ja myślę że kobietki które zapłaciły za cc pocieszają się, że dobrze zrobiły bo te po sn na pewno wszystkie strasznie tego żałują. Ja nie płaciłam i nawet gdyby mi zapłacono nie zgodziłabym się na cesarkę. Co kto lubi.

Jak zwykle teman schodzi na pyskówkę sn kontra cc. Jedna drugą przekonuje, że to ona miała prawdziwy porów i ona jest prawdziwą matką, a na zadane przez autorkę pytanie to chyba nikt nie starał się odpowiedzieć. Prawda jest taka, że w szpitalu państwowym powinien być oficjalny cennik, wtedy nie byłoby kombinowania, łapówek, układów z ordynatorem i zabierania cc naprawdę potrzebującym, ale o tym nikt nie mówi. Ciągle tylko "wiadra między nogami", "zarzynane świnie", "prawdziwe matki", "flaki" i "złamane obojczyki". Kogo to bchodzi i co ma wspólnego z pytaniem autorki?

I sorry za literówki.

57 minut temu, Gość gość 1 napisał:

Jak zwykle teman schodzi na pyskówkę sn kontra cc. Jedna drugą przekonuje, że to ona miała prawdziwy porów i ona jest prawdziwą matką, a na zadane przez autorkę pytanie to chyba nikt nie starał się odpowiedzieć. Prawda jest taka, że w szpitalu państwowym powinien być oficjalny cennik, wtedy nie byłoby kombinowania, łapówek, układów z ordynatorem i zabierania cc naprawdę potrzebującym, ale o tym nikt nie mówi. Ciągle tylko "wiadra między nogami", "zarzynane świnie", "prawdziwe matki", "flaki" i "złamane obojczyki". Kogo to bchodzi i co ma wspólnego z pytaniem autorki?

Też jestem za oficjalnymi cennikami,  tylko rzecz w tym że z medycznego punktu widzenia jak nie ma "prawdziwych" wskazań a tylko histeria ciężarnych to nie powinno się przeprowadzać takich operacji. To powinny być po prostu komercyjne usługi płatne jak w szpitalu prywatnym i git.

Oficjalnie cenniki za cesarki na życzenie i utnie się kombinatorstwo i dawanie w łapę lekarzowi żeby wymyślał medyczne powody.

Wiele Polek nie wybierze na lekarza prowadzącego ciążę kogoś kto nie pracuje w szpitalu w którym chcą rodzić, każda myśli, że dzięki znajomościom w szpitalu będzie miała chody, to dopiero patologia. Niektóre to w ogóle myślą, że jak chodzą na prywatne wizyty do ordynatora to mają prawo dzwonić do takiego lekarza z głupotami o 4 nad ranem, jakby miały człowieka na wyłączność.