Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu większość rodziców hoduje a nie wychowuje swoje dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Takie moje spostrzeżenia. sama też mam dziecko 3 letnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty wychowujesz czy hodujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale debilny temat weź se jebnij w głowę młotkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilny temat? W pelni zgadzam się z autorką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat nie jest debilny tylko prawdziwy, bo ludzie hodują dzieci, czyli karmią, zapewniają byt, nie wpajają wartości, co dobre, co złe. Dziwią się potem, ze dzieci nie mają szcunku dla nikogo, nawet dla rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać jedna wypowiedź bardzo na poziomie;)Nikt nie przymusza do czytania i pisanie nie interesuje to sobie znajdź inny temat. Ale serio to przykre co się teraz dzieje. Dzieci wchodzą dorosłym na głowę. Przyszła sąsiadka z córką to co ona wyrabiała to się w głowie nie mieści. Nigdy więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czemu nie zwróciłaś uwagi sąsiadce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwróciłam to zrobiła się czerwona i jakoś rozmowa sie juz nie kleiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak jest. I mam wrażenie, że te wszystkie spoty i artykuły w gazetach kompletnie nic nie dają. I mimo, że tyle się mówi o tym by poświęcac czas dziecku, żeby nie bić, do ludzi to nie dociera. U mojego synka w klasie dla dzieci lanie to norma. Oczywiście co za tym idzie- kłamstwo również, bo ukrywają przed rodzicami to co się dzieje by nie dostać w tyłek. Problem w tym, że kiedy coś złego się dzieje też z braku zaufania i obawy ukarania nic nie mówią. Agresja przez brak wychowania i przemoc w rodzinach jest ogromna. Czasem się zastanawiam do czego to wszystko zmierza, ale na prawdę strach pomyśleć jakie społeczeństwo rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też popieram. W domu mam 3 latke i od małego wpajam jej wartości, uczę co dobre a co złe. Gdy coś zbroi nie wrzeszcze na nią tylko tłumacze np nie zabieraj kuzynowi zabawki bo będzie mu przykro, podziel się zabawkami a później dzieci będą dzieliły się z tobą. Na każdym kroku mówię, tłumacze, zawsze nawet nie tylko z nią ale też np z mężem same kulturalne słowa proszę, dziękuję, przepraszam. Uczę szanowania gości i ogólnie wszystkich ludzi, ze do starszych mówi się Pan/Pani a nie jedzie się na ty. A jak patrzę ma inne matki zgroza. Idę np do sasiadki a młody wiesza się na matce, jedzie mi na ty, cały czas wymusza matki uwagę i jeszcze głośno pyta kiedy ona pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
phi idealne mamusie się znalazły hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie mówi że jest idealny tylko że wychowuje dziecka a nie uchowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja widze cos innego. Dzieci wiedza, ze mama tylko pokrzyczy i powie jakim to trzeba byc dobrym, wiec robią co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to znaczy uchowuje????????hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie przyznaję. Czasem na swoje dzieci nakrzyczę. Są takie chwile. Czasem nawet niesłusznie i w tedy po prostu przepraszam, tłumaczę dla czego taka zła byłam. no jak wiem że w naszym kraju lanie to podstawa "wychowania" , ale moje najstarsze dziecko ma 15 lat i NIGDY ode mnie nawet klapsa nie dostało. Kary owszem. Młodszy miał kary już w wieku dwóch lat. I co najdziwniejsze, pewna matka która wiem, że bije dziecko, miała czelność mi zwrócic uwagę, że nie powinnam dawać kary takiemu małemu dziecku, bo nie rozumie, bo jest małe itp. Więc się jej zapytałam, jeśli swojego dziecka nie nauczyłaś od maleńkiego, że trzeba się odpowiednio zachowywać, to czemu teraz je bijesz? Ty je tak wychowałaś, więc tobie należy przyłożyć. I się oburzyła, zaczerwieniła i argumentu jakoś nie znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co hodują zawsze buraka strzelą;) Ja też się zgadzam że z dzieckiem trzeba przede wszystkim tłumaczyć, rozmawiać a nie wrzeszczeć i dawać klapsy. Wkurzają mnie też rodzice którzy nie zwrócą uwagi swojemu dziecku jak np ten nawala kogoś łopatką w piaskownicy. Dla mnie to nie do pomyślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swoje staram się wychowywać... choć czasu są ciężkie. mam 3 latka w domu. moje dziecko przeprasza, dziękuje, mówi dzień dobry, do widzenia, miewa kary i nagrody. wie które zachwiania są dobre a które są złe. gdybym poszła do sąsiadki i moje dziecko by się źle zachowywało wyszła bym i młody dostałby karę. myślę że wychowuje a nie hoduję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie zawsze złe zachowanie jest spowodowane agresją w rodzinie. Dużym problemem jest niekonsekwencja rodziców. A dzieci to wykorzystują. choć jeszcze gorsze jest to, gdy pozwala się na coś dziecku np.kilkuletniemu, bo akurat chcemy mieć ciszę i spokój i nie mamy ochoty na użeranie. A potem jest dzień w którym tego czasu jest więcej i to na co dziecku wcześniej pozwalaliśmy jest zabronione. Mam taki przykład w rodzinie. Jak mama i tata chcą mieć spokój, to dzieciak gra na kompie po kilka godzin dziennie. A jak czasem mają wenę na "rodzinne chwile", to mu nie pozwalają i argumentują że to niezdrowo, że marnuje swój czas itp. Bez sensu. Z resztą nie rozumiem po co 6 czy 7 latkowi w pokoju komputer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wychowuje dziecko w troche inny sposob bardziej agresywny np jesli zleje kogos w przedszkolu albo cos mu zabierze to uwazam ze to dobrze bo uczy sie drapieznosci bez ktorej w dzisiejszym swiecie zginie mawalczyc o swoje przec do przodu kary dotaje jak ktos go wykorzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie konsekwencja rodziców powoduje że dziecko czuje się zdezorientowane. Trzeba stawiać stanowczo warunki jak nie ma gry na kompie to nie ma bez względu na dzień. A poza tym dzieciaki to mądre bestie od małego potrafią co poniektóre tak pokierować żeby wyszło na ich. Córka moja też cały czas mnie testuje ale ona ma dopiero 3 lata więc wszystko przede mną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×