Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamLokatorówNaBalkonie

Pomocy z jajem gołębia!

Polecane posty

Gość MamLokatorówNaBalkonie

Problem z gołębiami Od jakiegoś czasu upatrzyły sobie nasz balkon i sąsiadów też…Nie wiem czy nadal są u nich, bo mi sąsiadka mówiła, że wyrzuca te gałązki bo ptaki strasznie brudzą i kiedy raz się zgodziła na gniazdo to się o tym przekonała. Postanowiłam zatem, że u nas też nie będzie gołębi. Ja tylko zobaczyłam kilka naniesionych patyczków, to je wyrzucałam i myślałam, ze sobie pójdą precz. Wczoraj otwieram balkon, patrzę i nie wierzę swoim oczom… parę patyczków i… jajko! Miałam straszne wyrzuty sumienia, bo myślałam, ze one sobie znajdą inne miejsce, ale nie uparcie akurat ten wybrały. Przyniosłam więc sporą ilość patyków i uformowałam gniazdo wokół jajka. Niestety nie widziałam od wczoraj samca, jest tylko samica. Jajko na betonie… nie wiem co mam zrobić??? Wsunąć tam jakiś karton czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz kotku, facet ma jaja i gołąb ma jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po czym poznajesz samice gołebia od samca? a jajko w*******l, po co ci ten syf i ptasie g****o? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamLokatorówNaBalkonie
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gołębie zostały u Ciebie dojrzały kotku bo jesteś milutkim kociakiem. Lubisz seks?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki tematu: nie dziw się dojrzały kotku, przecież Twój facet też ma jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nierob nic,juz narobilaś. Aborcji golebiej ci sie zach cialo?:-) niech se wy/howaja mlode potem odleca. Mniej mnie wkurza gowno golebia na parapecie niz psie na chodniku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamLokatorówNaBalkonie
Tak mi się wydaje, że to samica bo jest mniejsza i cały czas siedzi na balkonie. Wysiaduje je. Wystawiłam lusterko na balkon żeby sprawdzić co robi... bo jest pod krzesłem i normalnie jej nie widzę. Kurka no nie wiem czy jak chwycę to jajko i przeniosę na coś cieplejszego to czy go nie uszkodzę i czy gołąb je będzie chciał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy one zaakceptuja to jajko.dotykalas je? Moze zapach twoj na nim xostal.Moze to tez byc puste jajko. Kiedys.jak bylam mala zajrzalam do gniazda i tam jajko lezalo. Wyjelam je i bylo puste z jakims sluzem w srodku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamLokatorówNaBalkonie
Pytanie tylko czy się wykluje skoro wysiaduje je na betonie tylko obłożonym patykami. Siedzi na betonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamLokatorówNaBalkonie
Nie dotykałam jajka. Mogłabym podsunąć tam kawałek kartonu żeby było cieplej, ale się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam tak w tamtym roku. Uparly sie na moj balkon i koniec. Najpierw przyleciala komisja w postaci kilku golebi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to nie gołąb? A może to jaszczomb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny romantyk II
u mnie na parapecie gołębie 4 razy zakładały gniazdo, fakt brudzą, ale obserwowanie małych wynagradza całe zło związane ze sprzątaniem :) stary samiec gołąb dał się częściowo oswoić i został jako nasze domowe zwierzątko, ma swoją miskę z pszenicą na parapecie, fajne jest to że zrzuca z parapetu wszelkie inne gołębie i nie pozwala żeby srały u nas wychowało się u nas w sumie 8 gołębi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatwierdzili moj balkon i wyrzucalam konsekwentnie ich patyki to samica zniosla jajko....do donicy ziemia. I juz trudno. Tak zostalo. Wykluly sie dwa pisklaki, pilnowalismy zeby nie zjadly ich jakies inne ptaki, robilismy daszek lak lalo i wialo, starzy im zarcie przynosili, i jak urosly to wyskoczyly z doniczki i smigaly po balkonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tematu, naprawdę nie dotykałaś jajka jajek swojego faceta nigdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem urosly im piorka te do latania, i pewnego dnia bylam swiadkiem jak rodzice uczyli ich latac :) jak sie nauczyly latac to odlecialy. Czasem jeden przylatuje taki moj "ulubieniec" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamLokatorówNaBalkonie
Ale ja nadal nie wiem co mam zrobić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci kotku (autorko tematu) chętnie pomogę bo jesteś milutkim kotkiem. Z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podloz cos pod nie bo zbuk sie zrobi. 2 lata temu samica u mnie zlozyla w taki sam sposob jajko i niestety nie udalo sie. Ciaglo od betonu, i jajko zgnilo w srodku. Golebie porzucily potem te jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na balkonie wychowały się dwie pary gołębi, ile jaskółek to nie zliczę, prócz tego obowiązkowo były dokarmiane ptaki zimą. Pierwsza para gołębi zagnieździła się u nas w roku, w którym mój synek miał operację kolana. Całe wakacje spędził w domu, miał frajdę z podglądania życia ptasiej rodzinki. Balkon po ich pobycie ciężko było doprowadzić do stanu sprzed ale jakoś daliśmy radę. Drugiego roku oczywiście jak w dym do nas na balkon. Cóż choć wiedziałam już z czym to się je, nie miałam sumienia usunąć matki z kilkudniowym potomstwem. Przeniosłam za to gniazdo w drugi koniec balkonu do części mniej przez nas uczęszczanej. Około godziny trwało zanim mama zaakceptowała dzieci w innym miejscu i z moim zapachem na ich ciałkach ale ostatecznie jej serce zmiękło, kiedy słyszała żałosne popiskiwania głodnych dzieci. Trzeciego roku bym nie zdzierżyła i pilnowałam już, żeby gniazda nie założyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mogę zaadoptować małego gołąbka skoro mam 58 lat i jestem dziewicą? Pyta się autorka tematu. Jakieś papiery potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamLokatorówNaBalkonie
Przyleciał samiec! Wzruszyłam się, bo on te gałązeczki, które naniosłam upycha w tym prowizorycznym gniazdku. Może spróbuję tam wsunąć karton, ale boję się żebym jajka nie uszkodziła :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przyleciał samiec to nie patrz się i schowaj się w pokoju bo gołębie będą się teraz doopczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamLokatorówNaBalkonie
Po problemie. Przeniosłam gałązki, uformowałam na nowo gniazdo (ptaki uciekły), przeniosłam jajko trzęsącymi rękami. Za chwilę gołębie przyleciały, wysiadują dalej. Prostaku z debilnymi komentarzami... wypier... Dziękuję za uwagę i rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamLokatorówNaBalkonie
14:08 to oczywiście podszyw jakiegoś chama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×