Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wrzeszczący dzieciak w sklepie

Polecane posty

Gość gość

jestem na zakupach w biedrze, patrze idzie matka i ojciec z dzieckiem taki czterolatek, drze się w niebogłosy bo matka nie che mu kupić drożdżowki, ani matka nie reaguje ani ojciec a on się drze i drze. ludzie się gapią komentują coś pod nosem, bo dzieciak naprawdę rozprasza wszystkich, a oni idą totalnie nie zwracają uwagi w końcu sama nie wytrzymałam i zwróciłam uwagę podkreślam że grzecznie najpierw przeprosiła.... i dostałam taki opier**l że mnie zamurowało. co mysslicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiesz że jak zwierze jest w agonii to trzeba je dobić a nie mieć jakieś dziwne pretensje może nie mieli serca tego zrobić w końcu hodowali to 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten ojciec to jeszcze chciał mnie pobić ale ludzie się odezwali w końcu, taka patologia taka to trochę była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by to było w kraju w którym mieszkam to ty byś dostała opierdziel a nie dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mały powinien dostać klapsa i op*****l od rodziców, ale obawiają się kapusiów którzy natychmiast wezwaliby policje za katowanie i znęcanie nad dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co się dziwić że patologia bo tylko tacy robią zakupy w biedronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a idiotko za co klapsa za jedzenie ,ty durna pało też nie lubię dzieci rozwrzeszczanych ale są granice ,trzeba było spytać czy możesz kupić mu tą drożdżówkę a rodzice już zadecydują kiedy dostanie może po obiedzie a może zamiast bo obiadu nie będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15/25 ale czemu ja ja zwróciłam uwagę mamusi a nie dziecku ja poprosiłam zeby może uspokoiła dzieciaka, to mamy pozwolić zeby dzieci robiły co im się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie chodzi o tą drożdzówkę tylko o reakcję rodzica tzn brak reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice dobrze sie zachowali, jak dziecko sie drze trzeba je olac i nie zwracac uwagi. ono chce je wziac na krzyk. nie powinnas sie wtracac. ja swoje tez tak przerabialam. 3 razy sie darl rzucal na podloge ludzie mnie wyzywali od wyrodnej matki a 4 szedl jak potulny baranek, taka taktyka tyle. nie bede mu kupowac wszystkiego co chce bo ja nie jestem bankomat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już nic nie rozumiem, jak zwrócisz uwagę dziecku to zaraz usłyszysz ze jest male, ma prawo i jak to tak krzyczeć na male dziecko o klapie nie wspomnę, ale jak rodzice wiedza ze to jest tylko zwrócenie uwagi na siebie przez dziecko i jeśli tylko dadza się sprowokować do dyskusji przez dziecko, to wrzask w sklepie stanie się w pewnym momencie szantażem przy każdej okazji wyjścia po zakupy. wiec droga autorko następnym razem zrob zakupy i wyjdz, jeśli dziecku nie dzieje się krzywda odpuść sobie. bo swoim zachowaniem moglas naruszyć autorytet rodzicow w oczach dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja ja bym zawstydziła rodziców skoro twierdzisz że patologia i powiedzieć że kupisz mu tą bułkę czy co tam chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mialam, rodzice dobrze sie zachowali pewnie maly terrorysta co nie rozumie ze rodzice nie beda mu kupowac wszystkiego co zechce olac nakrzyczy sie nakrzyczy i mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Norwegii i tutaj nikt nie ma prawa odezwać się tak do rodzica czy dziecka które sobie dokazuje ,,czasami tak się dzieje że dzieci się drą ale nikt nie zwraca na to uwagi a już na pewno rodzicom czy do dziecka się odzywa jak to w Polsce mają w zwyczaju i dzięki temu dziecko już drugi raz zachowuje sie normalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziesz miala swoje dzieci to zrozumiesz co to znaczy branie na litosc, na placz i na krzyk wiekszosc rodzicow pęka i dlatego ma takie rozpuszczone dzieciory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15/36 masz rację ja też mam dwójke dzieci i też nie spełniam ich wszystkich zachcianek,aletakie sceny ma swoje granice nie byłaś tam więc nie wiesz i nie mów mi że nigdy cię nie twoje dziecko nie wkur****bo takich sytuacji jest mnóstwo - bo ci nie uwierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to bym wpierdolił temu ojcu za takie zachowanie a ty jescze przepraszałaś jak podeszłaś, smarkacz rozpieszczony i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość rodzicow peka- pod wpływem otoczenia i naciskow ze strony "obserwatorow", rodzice wiedza ze krzyk dziecka jest czasem tak wnerwiający, ich tez czasem cos boli, maja dość dzisiejszego dnia i zdaja sobie sprawę ze ludzie obok tez moga tak czuc, wiec czuja presje i poddają się- swojemu wrzeszczącemu dziecku a potem mamy - "takie rozpuszczone bachory".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sami wyrozumiali tu są. gratuluję nieszczerości, dziwne że ludzie w sklepi przyznali rację autorce a nie rodzicom, nieźle ten gówniarz pewnie czadu dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie wtracam tylko jak dziecko jest szarpane, krzycza na nie bez powodu itp itd. Taka sytuacja jest jasna dzieciak chcial wyłudzic od matki pewnie cos a matka moze kasy nie miala. Wtedy zrobila jedna sluszna rzecz olała jego ryki. Aczkolwiek nie rozumiem czemu cie zwyzywano? Owszm moze i nie powinnas sie wtracac ale jednak lepiej reagowac NIZ NIE REAGOWAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15/47- własnie dobrze piszesz w sklepie są różni ludzie, ja miałam w tym dniu migrene może też dlatego ten krzyk tak na mnie zadziałał,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.47 "dzieciory napisalam" nie bachory. nigdy nie nazwalam dziecka bachorem. I masz racje ale ze sklepu mozna wyjsc a oduczyc potem dzieciaka tego ze w razie co matka ulegnie bo sie ludzie patrza juz nie. Lepiej raz drugi nie zwracac uwagi a za 3 spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci napiszę dlatego w ludzie w tym sklepie to większości ludzie którzy już swoje dzieci odchowały ,dzieci które nie zachowywały się tak z prostego powodu z tamtych czasach gdy te dzieci były małe nie było takich sklepów ,ja mieszkam koło biedronki i wiedzę klientela biedry to stare baby i dziady który nic nie pasuje w tym i wrzeszczący dzieciak .,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krzyk dziecka trzeba ignorować, inaczej będzie wszystko wymuszało darciem ryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te wasze bezstresowe wychowania tylko prowadzą, że te bachory i dzisiejsza młodzież jest przemądrzała i rozkapryszona i nie prowadzi to do niczego dobrego. Olać dziecko? Pozwolić mu drzeć ryja? Karne jeżyki? Ja kiedyś bym dostała po dupsku i nikt by się ze mną nie cackał. Raz i drugi i już jak przeciętnie inteligentna małpa wiedziałam, że rodziców należy się słuchać, a w miejscach publicznych zachowywać. Za siarę w sklepie, za syf w restauracji, za dewastację, plucie i bicie i ani ja, ani moi znajomi nie jesteśmy jakimiś patolami, tylko wychowanymi ludźmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze wypowiadają się chyba tylko te co dzieci nie maja, kazde dziecko jest inne, jednemu wytłumaczysz a innemu nie. jedno odpuszcza po stanowczym NIE a drugie tak długo będzie jeczec az dostanie to co chce. Rodzice tez sa rozni jedni daja wszystko a inni nie, bo : dziecko nie zasluzylo, bo dostalo cos wcześniej, bo nie maja pieniędzy itd. ludzie trochę wyobraźni! a to ze rodzice się wściekli na autorke a nie na dziecko znaczy tyle, ze sami doskonale wiedza jak zachowuje się ich dziecko a jedynym sposobem aby dac mu do zrozumienia ze nie oznacza nie było "olanie " wrzasku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak robie, moj czesto mnie na płacz i krzyk w sklepie brał. Ja naiwna oczywiscie sie nabieralam. Az przeszedl raz samego siebie. Rzucil sie na podloge i zaczal sie drzec na caly glos. Wstyd jak nie wiem. Wzielam go za szmaty i wyszlam jak stalam nawet zakupow nie zrobilam tak bylam trzesaca. Wszyscy na mnie sie patrzyli jak na wyrodna matke co zaluje dziecku batonika. Teraz na zakupy zabieram go JAK MUSZE ale zazwyczaj zostaje z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.53 zgadzam sie, tez wolalabym klapsa dac. ja dostawalam i byl spokoj. kiedys sie szanowalo rodzicow nie to co teraz. Niestety teraz daj klapsa w sklepie to zadzwonia jeszcze po policje wiec ja tez wole olać niz potem sie tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie pisze nic o klapsach a sama bym czasem to zastosowala ale najnormalniej w swiecie boje się ze zaraz jedna z druga "obserwatorka" ze sklepu wezwie policje, wiec tlumacze a jak to nie pomaga "olewam miałczenie o cos".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No napisała że byli za nią tylko z jakiego powodu ,nie sądzę że dlatego że zwróciła uwagę matce ,tylko że ojciec dziecka chciał ją prawie że pobić a autorka prawdy całej i tak nie napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×