Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jaka była wasza najdłuższa rozłąka z dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość

ile najdłużej nie widziałyście swojego dziecka, w jakim wieku wtedy dziecko było i jak to zniosło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem rodzicem ale opowiem ci jak to znosiłem jak mój ojciec jezdził do niemiec do pracy moj ojciec jezdzil do niemiec odkad pamietam mialem z 1 rok jak juz zaczoł praktycznie go nie widywalem wydwało mi sie ze to obcy facet a jak przyjezdzał do polski do domu to byłem zawiedziony ze wogole przyjezdzał troche sie bałem go teraz mam 24 lat i dopiero od niedawna dostrzegam jakiego fajnego mam staruszka juz niejezdzi do szwabów /p/i/e/r/d/o/l/i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak miała 2 lata zostawała z opiekunkami na noc. Jak miała 4 lata zostawiałam ją na parę dni u babci. Od 8 r.ż. sama zaczęła jeździć na 2tyg kolonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roczniaka zostawiłam z babcią i poleciałam do tunezji na tydzien teraz sie nie odważylam i biore małego z sobą ,dwulatka zostawie na 3 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feferfe
Moja pięciolatka dotąd może ze dwa dni była z dala ode mnie (dwa pełne i nocowanie). To za krótko i dla mnie, i dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze dziecko jak skończyło 2 miesiące to zostawialiśmy u teściów na weekend,średnio 2-3 w miesiącu. Jak miało 5 lat wyjeżdżało z dziadkami na tydzień nad morze, jak miało 7 lat wyjechaliśmy na tydzień bez niego. Drugie dziecko 3 lata zostaje czasami po 12-14 h z tatą lub dziadkami, jak idę po pracy na basen. Nigdy nie nocowało beze mnie, nigdy nie zostawało więcej niż 9h bez któregokolwiek z rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ty zyjesz dzieckiem zachowujesz sie jak matka narcystyczna 333 www.youtube.com/watch?v=v3ruLZoFe44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka ma 18 miesięcy i jedyny czas kiedy jej przy mnie nie ma to gdy wychodzę do drugiego pokoju na chwilę jak już śpi. Na początku nie chciałam jej z nikim zostawiać a teraz nie mogę, bo jest krzyk jak tylko przekroczę próg drzwi. Serce mi się łamie i wracam. Robię źle, ale chyba żadna matka nie potrafi słuchać bezinteresownie płaczu swojego dziecka. Tak wiem zaraz po mnie pojedziecie ;) Śmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy jak dziecko miało roczek spotykaliście się SAME z koleżankami np.gdzieś w restauracji ? Ja póki co 2 razy widziałam się z koleżanka sama i zawsze o 20 w domu. Chciała sie dzisaj ze mna spotkac ale odmówiłam-:( córeczka bezemnie nie uśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boże... zostawić roczne dziecko komuś na tydzień... co to za matka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram. Tunezja nie ucieknie. Zostawić roczniaka na tydzień to o jakiś tydzień za dużo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszne, że matka potrafi zająć się nie tylko dzieckiem ale też sobą co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się zajmuje sobą. Ale tydzień to przesada. Na pare godzin. Na noc... Ale na TYDZIEŃ?! jakaś masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za egoistka :O Faktycznie tydzień to już jakaś fanaberia. Trzeba było sobie dziecka nie robić.. jeszcze rozumiem, że siła wyższa (szpital czy coś) ale wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nie widzę córki miesiąc, drugi przed nami. Jestem w szpitalu i ona nie może mnie odwiedzić. Tęsknię potwornie, dzis znów wyłam. Ona tez zle to znosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha córka w kwietniu kończy 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bardzo bardzo współczuje :( i życzę powrotu do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wierze :D Ta panienka poważnie roczniaka zostawiła na tydzień i sobie na wakacje pojechała :D? To jakaś prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyje normalnie nie zgłupiałam po uridzeniu dziecka : wrocilam już do pracy , chodze do kosmetyczki , spotykam sie z koleżankami itp. KOCHAM SWOJĄ RODZIN ale siebie też. Ja jestem szcześliwa i oni też zawsze to działa. Gorzej jak siedzi sfrustrowana przemeczona Mama i nie wyjdzie sie spotkac z koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo prowo albo jakas matka, która z musu rodziła. Żadna by dziecka na tydzień nie zostawiła. Instynkt macierzyński by oszalał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbać o siebie i wyjść do koleżanek to jedno a zostawić roczne dziecko na tydzień to drugie. Gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwszy raz na caly weekend pojechalam na szkolenie jak maly mial 1,5 roku. Od kiedy skonczyl miesiac regularnie widuje sie z kolezankami raz na 2-4 tygodnie na 2-6h. Kiedy skonczyl roczek poszedl do zlobka ale nadal nie moge sie oswoic z mysla ze tak malo go widuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn miał pół roku : byłam 5 dni SAMA w Paryżu ( służbowo) . Tata dał sobie radę -:) Kwestia charakteru ja tam nie rozpaczałam wręcz przeciwnie odpoczełam-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym dziecka na tydzień nie zostawiła :O Na noc albo na pare godzin ok, ale na tydzień? Oszalała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak najeżdżacie na matkę co wyjechała do Tunezji a co powiecie o matce która zostawiła dziecko na 2 miesiące? Moja sąsiadka, niby dorosła kobieta, ale jak jej mąż wyjechał do pracy do irlandii, to ryczała jak dziecko z tęsknoty. W końcu spakowała się, dziecko 2 letnie oddała dziadkom do przechowania i pojechała do męża. Tłumaczyła to tym że męża ma jednego i baaardzo go kocha i juz bez niego dnia nie wytrzyma. A co ma powiedzieć takie małe dziecko które nagle zostaje "porzucone" przez oboje rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19.40 dziękuję. Chyba nie potrafiłabym zostawić dziecka i pojechać na wakacje, dostałabym do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko miało rok a ja nie widziałam go przez miesiące. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pół roku to może jeszcze zrozumiem no i służbowo. Po pierwsze to nie były "widzi mi się" tylko praca a po drugie półroczne dziecko jeszcze tak nie odczuwa rozłąki... Ale zostawić roczne dziecko i pojechać na wakacje? Masakra. Egoizm ze strony matki. Tak to jest jak się kocha bardziej siebie niż swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a ja 2 razy sie widzialam od rok z koleżanka . Wole sie spotykać z nią np. z córeczką ...dzisiaj chciała sie spotkać sama ale odmówiłam nie wiem czy to dobrze dla naszej przyjaźni-:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jedna głupsza od drugiej. Takie powinny mieć darmowy dostęp do antykoncepcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×