Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny ...... Czy wy pytacie faceta o to i ile zarabia ?

Polecane posty

Gość gość
gościu 00:37, a facetom z wiekiem przestaje stawać, także majac kase i tak sobie nie p*******ie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 1.27. Wiekszosc bezrobotnych to ludzie z wyzszym wykształceniem. gosc1.30. Ale majac duzo kasy mozesz nawet nas....c na modelke a totez chyba niektórych kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 1.27. Wiekszosc bezrobotnych to ludzie z wyzszym wykształceniem. x podaj źródło tych statystyk... dziś do każdej roboty, nawet najgorszej wymagają "papieru". zreszta wyzsze wyksztalcenie nie równe wyzszemu wyksztalceniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WIEM ;) ile zarabia nie muszę pytać :P ( obowiązuje mnie tajemnica zawodowa) a poza tym... po co wiedza na temat gaży faceta - nie macie własnych pieniędzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie chce kota
w worku i pytam kobiety o ilosc partnerow seksualnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze pytam na 1 randce bo nie chce tracić czasu na gołodupca co zarabia marne 3-4 k tyle to ja potrzebuje na same zakupy a mężczyzna to powinien być mężczyzna i w jego obowiązku jest utrzymywać kobietę! facet musi mieć prawko i dobry samochód, markowe ciuchy i dodatki bez tego nie jest prawdziwym mężczyzną. Jestem atrakcyjną kobietą i zasługuje na kogoś lepszego niż jakiś tam kierownik a co najmniej dyrektor albo prezes. Jestem kobietą i mam prawo tego wymagać od facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie pytam o takie rzeczy. Jak już mogłyby mnie zainteresować długi, ale nie to ile zarabia. Każdy powinien zarabiać na siebie. A to czy jest w miarę sytuowany to z czasem wychodzi i widać, i nie zawsze po ubiorze czy po tym jakim samochodem jeździ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. pytanie lub jakieś śmieszne, zawoalowane podpytywanie o zarobki potencjalnego partnera jest moim zdaniem żenujące i świadczy o zaawansowanym nieudacznictwie życiowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś zarabia dużo a jutro może pracę stracic wiec co daje pytanie ile zarabia?ważna jest zaradnosć a nie ile w danym momencie zarabia. Już nie wspomnę,że to nietakt podpytywać o kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bvgj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam kasa ! /To najmniej sie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zarabiam dużo przystojny też nie jestem jakoś specjalnie a kobiet mam na pęczki. Wystarczy być pewnym siebie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie pytam o takie rzeczy, bo uważam, że to nietakt, ale faceci nagminnie zadają mi takie pytania o mój stan finansowy i zarobkowy. To jest dopiero jazda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a jak wy panowie sobie to wyobrażacie, że kobieta w kupować kota w worku ?" ZWIĄZEK - TO NIE ZAKUPY, tzn. w normalnym świecie, nie takim patologicznym w jakim wy żyjecie :D "Człowiek z którym chce planować przyszłość musi mi odpowiadać zarobkowo." Dobrze, że nie musi odpowiadać w niczym innym :D Inne rzeczy już nie ważne :D Skoro nie chodzi o uczucia, zgodność charakterów, wsparcie emocjonalne, wspólne myślenie... ...to takimi gatkami robicie z siebie..."prostytuty" :D Bo wychodzi na to, że najważniejsze żeby były dla was pieniądze, a w zamian wy...po prostu "dajecie" (wiecie jakie "dawanie" mam na myśłi) :D Czyli facet nie płaci za miłość, za wsparcie, zrozumienie...bo tego nie potrzebujecie i nie oferujecie...po prostu płaci za to, że mu "dajecie" :D :D :D Powinno się planować przyszłość z kim z kim będziesz szczęśliwa, a ty będziesz szczęśliwa TYLKO jeśli będziesz miała pieniądze :D A skoro jakiś facet o tym wie i jest typem, który gardzi 'babami' i nie szuka ciekawej, inteligentnej kobiety z wartościami i potrzebuje jej tylko do "dawania" to 'zabuli' za to żebyście mu "dawały" bo przynajmniej ma gwarancje..tfu...teoretyczne gwarancje, że gdyby płacił za to na mieście to może coś złapać :D "bezpośrednio pytam a sama poprzedzam pytanie tym, że oznajmiam ile ja zarabiam." A facet - zonk i "A co to Urząd Skarbowy? Doradca kredytowy?" :D :D :D :D Jakie szczęście, że ja poznawałem dziewczyny w latach 90' gdzie jeszcze te zepsute, płytkie i puste chowały się gdzieś na dole bo się wstydziły takiego charakteru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćniunia
Nie. To mnie sie pytaja. Wkurza mnie to bo nie zarabiam malo. Czesc sie zniecheca przez to. Mysle ze zaczne ukrywac zarobki. Bardzo przykre ze polscy mezczyzni tyle mysla o kasie a kazda Polka to dla nich potencjalna d***** : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm wcale to inspirujące. Następnym razem kiedy kobieta mnie spyta na jakim stanowisku, albo ile zarabiam spytam z iloma uprawiała seks :p. W końcu każda płeć na swoje priorytety... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×