Dziewczęta schudnijmy razem!

Hortensja, witaj serdecznie:-) Może tu u nas znajdziesz jakiś skuteczny sposób na swoje nadprogramowe kilogramy:-) Ja dziś dietowo wytrzymałam....na razie, dzień się jeszcze nie skończył. Ale jestem już po kolacji i mam nadzieję, że dotrwam do sniadania:-)

Dziewczyny ja rezygnuję, nie z "odchudzania" ale z pisania tutaj. Po prostu za bardzo skupiam się na myśleniu o jedzeniu ze względu na ten wątek, wolę jednak nie myśleć o chudnięciu, wolę po prostu smacznie jeść i niech samo spada ;) Trzymajcie się i powodzenia! :)

Hej dziewczyny! Mam na imię Agnieszka, mam 26 lat, 165cm wzrostu i około 75kg wagi. Początkowo ważyłam niecałe 81 kg, ale w ostatnim okresie czasu spadło mi około 5 kg i jakoś brak mi dalszej motywacji do odchudzania. Będę się starać jeść około 1500kcal do 1800kcal (bo z tego co czytałam w jednej książce, że jedząc około 1840kcal powinno mi tygodniowo spadać około 0,5 kg i tak mogę schudnąć 7kg a później musze zmniejszyć ilość kalorii, żeby dalej chudnąć). Wiem, że to nie jest jakaś super rygorystyczna dieta, ale nie dam rady bardziej ograniczyć kalorii a lepsze to niż nic.

(Miraculum) X X Witajcie ponownie :-). Nie nie mam cukrzycy. Miałam w ciąży ale przez to ze coś schudnąć nie mogłam zrobiłam badania i zdrowa jestem jak ryba. Obiecałam biegać niestety nie mam kiedy ale .... Zaszalałam!@!. Postanowiłam skorzystać z pięknej pogody w sądziłam mojego leniwego synka w wózek i codziennie robiłam ok 9-10km spacerku !!! Hehe wiecie mam taki programik w telefonie i liczy kroki kalorie spalone. Nie wiem na ile to jest sprawdzone ale ustala mi ile musze zrobić dziennie kroków by schudnąć tyle czy tyle w danym czasie. Przez dwa dni zrobiłam 30 tys kroków szok co !!??!! . I to tylko na spacerku hihi. Wiecie co może to dziecinne ale jednak jakoś motywuje mnie do działania. Co do pomysłu z kasa i odkładaniem nosz ze nie wpadłam na to od dziś tez tak robię. Może nie 100 zł ale 50 wystarczy zaoszczędzić na nowe ciuchy na lato :-). Wiecie nabawiłam się zapalenia pęcherza. 2 dni tak cierpiałam ze nic nie jadłam tylko piłam. Czuje ze choroba plus km moje dały efekt luźnej szych spodni ale postanowiłam ważyć tylek raz na tydzień. Wiecie schudnąć można. Byłam w szkole podstawowej mega grubaska. Nie powiem wam ile ważyłam bo nie pamietam ale wiem ze nie mieściłam się w ciuchy o 10 lat starszej siostry. Codziennie biegałam ćwiczyłam. Woda , gorzka herbatka mega dużo mięsa i warzyw ale zero : ziemniaków makaronu chleba. 2 razy na tydzień pozwalałam sobie na paczkę ryżu czy kaszy ale bez dodatku. Dieta na zasadzie albo tłuszcze albo węglowodany ale nie łączyć ze sobą tego. O schudłam do 48 kg. Brzuszek płaski no ale defekto codziennie brzuszkowalam min 500 razy. Piękne czasy bo człowiek nie miał nic innego na głowie oprócz szkoły. Ech heh kilka lat waga nawet się trzymała mimo że zaczęłam po roku jeść wszystko. Ale powiem wam że po roku zdrowego lekkiego odżywiania zostałam poczęstowana pizzą. 1 kawałek mega kalorycznego jedzenia i do tej pory pamiętam jak umieralam jaki to był mega szok dla organizmu. Ale zero problemów miałam ze skórą, z jelitami przez ten czas. I ciuchy tak ładnie leżały nic mnie nie obciskiwawało. Nic nie wylewało ..... przepraszam za ten monolog ale źle mi z tym dupskiem moim i brzuchem. Chce schudnąć ale boję się tej skóry która zostanie. I to pocenie się cokolwiek nie robie nawet jak mi zimno musze myć się często i przebierać . Kiedyś tego nie było. Az mi się płakać chce jaka jestem beznadziejna ze aż tak się zapuścilam. Bu! :-(

Idzie lato a jaka brzydal tez jestem.

Hej dziewczęta i jak wam idzie? Ja tez troche ćwiczę i staram sie mniej jeść. Ostatnio stosowalam dietę żelazna na której schudlam 6 kg w 2 tygodnie, minelo juz chyba 3 tygodnie i jak narazie nie tyje. Ale cos tam ćwiczę :) a wy jakie diety stosujecie? I jakncwiczycie to co?

Ja piłam wodeniegazowana minimum 2 litry dziennie. Z 79 schudlam do 72. ;) oczywiście na diecie zelaznej

Hej kobiety. Mogę dołączyć do Was? Mam 37 lat, 163 cm wzrostu i 64,4 kg ( waga z dzisiejszego ranka). Chciałabym schudnąć do lata z 8 kg. Mam za dużo sadła i trzęsę się jak galareta. Nie cierpię tego ale za nic nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń :(