CESARKA

Zrobili mi cesarskie cięcie z powodu braku postępu porodu- z porodówki na ginekologie gdzie przechodziłam I fazę porodu ponad dobę, potem trafiłam spowrotem na salę porodową gdzie rodziłam 12 godzin podłączyli mi oksytocynę i dalej nic wiec szybko na cesarkie cięcie mnie wzieli. Nie byłam wogóle przygotowana, myslalam ze urodze sn. Wypuścili mnie po cesarskim cięciu na 3 dzień. Po 12 godzinach wstałaam zajmowałam się dzieckiem, małą miałam pół godziny po cesarce przy piersi. Miałam problemy z głową, podłączali mi znowu kroplówke na trzeci dzień, ale już przeszło. Szwy mam zdjete, został tylko wieli brzuchol i niemiłe wspomnienia po porodzie. Jak wy wspominacie cesarke?

nie roztrzasaj juz teraz i nie porownuj, nie miej pretensji bo moglas sie meczyc jeszcze wiele godzin a dziecko moglo byc niedotlenione! ciesz sie ze wszystko sie udalo i zostalas mama

dokładnie, ciesz się że dziecko zdrowe, bo przy tak długim porodzie mogło się udusić

Masz farta, ze powiklan nie mialas. Ja po cc wyszlam ze szpitala po 10 dniach - reoperacja, krwotok wewnetrzny i wierz mi, ze to byl prawdziwy koszmar, balam sie, ze syna nigdy juz nie zobacze. Mam zakaz zachodzenia w ciaze, uszkodzona nieodwracalnie macice, ogromna blizne ale dzieki Bogu zyje...