Jak często farbujecie całe włosy?

Jaka jest bezpieczna częstotliwość, żeby nie zniszczyć włosów? Wiadomo, że każdy ma inne, ale tak mniej więcej? Farbuję na ciemny brąz i kolor szybko staje się taki bez życia :(

Zapraszam do polubienia fanpage na fb Przedłużanie włosów Profil stworzony dla wszystkich, którzy chcieliby podzielić się doświadczeniem z zabiegiem przedłużania włosów. Opinie, sugestie i porady. Czekamy na wasze opinie :) ht tps: //www.facebook.com/pages/Przed%C5%82u%C5%BCanie-w%C5%82os%C3%B3w/551006111585042 Sprawdź koniecznie! Informacje i konkursy! – Bądź na bieżąco :)

Co miesiąc. Ale ja farbuję henną, więc nie niszczę tylko odżywiam farbowaniem :P

aha, też na ciemny brąz farbuję :) O, tak mniej więcej u mnie wychodzi: http://www.khadi.pl/ciemny-odcien-brazu (naturalne mam średni ciepły brąz, latem rudziejący)

no ja muszę farbą, bo khadi używałam i efekt był okropny i jeszcze szybciej się kolor wymywał, pomijając to, że od początku był brzydki i zgaszony

Ja farbuję już prawie 2 lata na blond, ale Castingiem Loreala i włosy nie są zniszczone. Za każdym razem kładę na całość, bo wiadomo jak to jest z blondami i jest ok. Farbuję co 6 tygodni tak mniej więcej.

zgaszony i wymywający się kolor po hennie? serio? może jakaś stara partia to była, albo nie wiem, bo ja od pierwszego farbowania widziałam coś kompletnie przeciwnego: niesamowity blask włosów i trwałość (mam wrażenie, że ten barwnik się we włosy wbudowuje, i się go nie da wymyć); moja siostra farbuje się henną (nie Khadi, jakąś inną) na czarno, i tak samo jest zachwycona