Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wyszłam z psem i zrobił na podłogę. A ja po prostu NIE MIAŁAM SIŁY WYJŚĆ!

Polecane posty

Gość gość

Bo jestem w 39 tyg ciąży i mieszkam na 4 piętrze bez windy. Mąż wyszedł do pracy a ja niestety nie miałam siły wyjść ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetop kundla na smalec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i od razu pobiegłaś o tym napisać na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fascynujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty teraz tak robisz to co będzie jak pojawi się małe? Rozumiem cię ale zastanów się nad bytem tego psa w waszym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
przed pierwszym dzieckiem, mialam psa i to duzego owczarka pasterskiego wiekszego od wilczura,i oczywiscie nie wyobrazam sobie zebym z nim nie wyszła,wychodzilam zawsze tyle ile potrzebował,3-4 razy dziennie w tym jeden raz na 2 godziny zeby się wybiegał,tak samo jak się dziecko urodziło, wychodzilam do konca ciąży i nie rozumiem jak mozna nie wyjsc z psem a ty jestes w 39t. a ja urodizłam w 41 i jakos moglam wyjsc z psem, wczesniej przed ciażą mialam powazne zapalenie oskrzeli,wysoka goraczkę i tez musialam z psem wychodzic,tak samo musialabym dzieckiem się opiekowac albo doroslismy do opieki nad innymi albo nadal jestesmy dziecmi a ty w 39tc wogole nie wychodzisz z domu? tylk o lezysz całymi dniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×