Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Panie Boze a jesli pokocham siebie czy oprocz tej milosci wciaz bede pragnac

Polecane posty

Gość gość

odwzajemnionej milosci od drugiego czlowieka? Czy moge pragnac takiej milosci? Czy jesli pokocham siebie ta najczystsza miloscia, wolna od egoizmu i oczekiwan czy wciaz bede tesknic za objeciami drugiej osoby? Czy milosc do siebie jest wystarczajacym spelnieniem? Czy pomozesz mi odnalezc te milosc? A jesli juz bede ta miloscia.. czy dasz mi te milosc ktorej pragne? I czy sprawisz by kazda z tych milosci byla miloscia szczesliwa? I czy teraz mozesz mnie uczynic wolna od tej jednej milosci, ktora niczym ciern tkwi w moim sercu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy milosc do siebie jest wystarczajacym spelnieniem? - niektórzy uważają,że tak,ja uważam,że nie. Jakoś nie potrafiłabym sie z tym pogodzić. Tak samo z ascetyzmem,takiego wyrzeczenia sobie nie wyobrażam. Nie chce musieć być ascetką,żeby prawidłowo kochać Boga. Po co w ogóle taki schemat,skoro miłość to nie schemat i jakaś prawidłowość? ja kocham po swojemu,inaczej nie umiem i na sile tego nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokochać musisz siebie po to, aby móc i umieć dawać miłość innym. Miłość do drugiego człowieka to dopełnienie siebie. Po to przecież żyjemy aby kochać innych a drogą do tej miłości jest akceptacja i uwielbienia dobra w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×