Poważne pytanie

Ona już mi powiedziała, że zachowuję się jak dzieciak, więc nie musicie mi tego powtarzać. Dla mnie to problem i to ogromny. Znamy się 10 lat, początkowo tylko koleżeństwo, potem powoli, powoli „zbliżaliśmy” się do siebie aż zostaliśmy przyjaciółmi. Jej to jednak nie odpowiada, chce konkretnej deklaracji, albo jesteśmy parą, albo koniec naszej znajomości. Postawiła mnie pod murem. A ja się po prostu boję. Boję się, że jak na horyzoncie pojawi się wyższy od niej, to siłą natury odejdzie do niego. Ona nie potrafi tego zrozumieć. To, że jest wyższa ode mnie (6cm) mi nie przeszkadza. Gnębi mnie tylko potworny lęk przed tym, co wydaje mi się całkiem naturalne (facet wyższy od kobiety).

Masz kompleks i powinieneś go zwalczyć. Musisz w sobie dostrzec inne atuty dla których z Tobą jest. 10 lat to szmat czasu i gdyby Cię nie kochała, dawno poszukałaby sobie innego. Poza tym nic nie tracisz. Bo jak się niezadeklarujesz t i tak Cię zostawi.

W naszym kręgu znajomych jest tylko jeden ale ma dziewczynę więc o niego jestem spokojny. Ale jak spotkamy gdzieś potencjalnego “konkurenta” (pow.190) to robi mi się nieswojo. Ona nabija się ze mnie, że jestem zazdrosny jak dzieciak, co mnie jeszcze bardziej dobija.

Bo jestes dziecko. Nie dorosles jeszcze do powaznego zwiazku.

Weź pod uwagę po 1.to,że jeśli kogoś siebie kocha,zależy nam nabiore kimś tobą wygląd,wzrostem jest i będzie sprawa drugorzędną, po 2.są kobiety, które woła niższych od siebie mężczyzn. Ja tygodni akurat nie rozumiem, ale znam kilka takich kobiet ;-) I przestań się uzalac nad sobą ;-)

Jesteś zazdrosny bo sobie z tym nie radzisz. Nie znam Was, ale myślę że niepotrzebnie. Pomyśl o swoich atutach dla których ona z Tobą jest. Zrozum co kobiecie po idealnym z wyglądu facecie, jeśli z charakteru będzie goopek. Widocznie jest z Tobą, bo zaspokajasz jej potrzeby emocjonalne jak nikt inny. A to dla kobiety bardzo ważne i nie każdy facet potrafi. Musiałaby być pustą osobą, żeby polecieć tylko na wzrost. A ztego co piszesz chyba taką nie jest, skoro jednak tyle czasu jest akurat z Tobą. Naprawdę wyluzuj, bo zniszczysz fajny związek i stracisz fajną dziewczynę.

Dzięki, trochę mnie uspokoiłaś. Uświadomiłem sobie, że to nie jest tylko przyjaźń. Tylko ja nie potrzebuję żadnych deklaracji z jej strony. Dziwne.

Daj sobie spokoj. To tylko przyzwyczajenie, nie chcesz jej urazic, gdybys na prawde kochal, nie mialbys takich problemow.

Niepolecam byc z ta dziewczyna. Skoro juz zada deklaracji i grozi zerwaniem to jasne ze Cie nie kocha. Dostaniesz kopa jak sie pojawi lepszy. Jesli dasz sie jej szantazowac to nie masz jaj i powinna Ci tego kopa dac.

Ona szuka jelenia co sie z nia ozeni jak sie jej lepszy nie trafi. Dlatego ta deklaracja. Nie bedzie sie Toba zajmowac z milosci bo milosci nie ma. Jest tylko szukanie jelenia https://www.youtube.com/watch?v=JQkhJSFgpjs

Odejdzie nie do wyższego,tylko do niższego ale bardziej pewnego siebie i łysego na dodatek.

O matko co za debile :D Nie słuchaj czasem tego :D

laska chce deklaracji bo ilez mozna w zawieszeniu i niepewnosci. sam fakt, ze chce deklaracji od Ciebie swiadczy o tym, ze jej zalezy. gdyby tak nie bylo to by nic nie mowila tylko umawiala sie na randki. wzrost to nie wszystko. a jak bedziesz zazdrosnik to w koncu Cie oleje, bo to meczace jest.

Nie potrafiła mi wytłumaczyć, po co jej ta deklaracja. Na pytanie, czy teraz będzie oczekiwać oświadzyn, odpowiedziała "Ale ty jesteś podły". A co, nie wyjdziesz za mnie ? "Kiedy ty w końcu spoważniejesz ?" I weź tu zrozum kobiety.

No wiesz znacie się 10 lat. Ile chcesz z nią jeszcze chodzić jak dzieciak? Kolejne 10? nie wiem ile macie lat, ale kobiety w końcu chcą założyc rodzinę, czuć stabilizacje i bezpieczeństwo. Ona pewnie się zastanawia czy nie traci przy tobie czasu. Pewnie mysli, źe jestes z nią z braku laku i nie planujesz przyszłości, nie traktujesz poważnie, a dla kobiet przyszlosc to rodzina, dom, dzieci, a przynajmniej wspolne mieszkanie, a nie wieczne randkowanie. Nawet jak kocha, to boi się o swoją przyszłość, że w końcu i tak zostanie sama przez Twój brak zdecydowania i będzie musiała znów szukać nowego partnera. A wiadomo że im później tym gorzej. Dlatego oczekuje deklaracji. Nie czuje się bezpieczna i nie chcę Cie martwić, ale być może nie czuje się kochana. A to najczęstszy powód gdy kobieta rezygnuje ze związku. Zatem zrób coś, albo rzeczywiscie daj jej spokój.

A co więcej mogę zrobić ? Deklaracja małżeństwa to mało ? Powiedziałem jej, że zawsze była, jest i nie wyobrażam sobie, żeby jej miało nie być. Mamy po 26 (w tym roku 27).

Ale z ciebie dzieciak idz do piaskownicy poszukac dziewczyny tam wszystkie beda od ciebie nizsze i bedziesz mogl z nimi chodzic ,,za raczke,, nie 10 a 20 lat zanim dorosna:D

Co te baby tak pcha przed oltarz ?