dziecko w nocy płakało a ja nie poszłam do niego

ja bym nakrzyczala na meza, co to znaczy,ze nie wstal do placzacego dziecka,do tego dlugo placzacego,pewnie biedactwo sie z placzu zmeczylo i zasnelo, same,przestraszone. twoj maz do leniwy d**ek.

dokładnie, czy pani psycholożka ma dzieci? pewnie nie i nie wie jak to jest z gorączka wstawac po raz n-ty do dziecka w nocy. ja mam 31 lat i my byliśmy inaczej wychowywani, klapsy czy pas to nie było nic nadzwyczajnego. dzieci trzymało sie krótko, rodzice mieli czas dla siebie, nikt sie nie rozczulał, wychowywało sie 'twardą ręką' tzw ZIMNY CHÓW. ja też tak byłam wychowywana i kocham nad życie rodziców, szanuje, odwiedzam bardzo często, pomagam. Mamy świetny kontakt. Więc nie piszcie bzdur. Roczne dziekco już może ładnie wymuszać. Przytulenie pilna potrzeba? a wyleżenie gorączki czy odpoczynek po pracy to już nie? bez przesady. KAZDY W RODZINIE JEST WAŻNY. zdarzyło się. trudno. x x jesteś psychiczna!!!

Witam, bardzo proszę mamy dzieci w wieku 1,5-2 lata o wypełnienie krótkiej, anonimowej ankiety, która jest mi potrzebna do pracy dyplomowej. Po wypełnieniu dostaną Panie przepis na pyszny deser - budyń, także dla maluszka (zdrowy, bez cukru i mąki :)) Bardo proszę o wypełnienie :) http://www.ankietka.pl/ankieta/178811/4-wplywu-zywienia-i-stylu-zycia-kobiety-w-ciazy-na-maseurodzeniowa-i-zdrowie-dziecka.html

Nie wyobrażam sobie nie pójść do płaczącego dziecka.To trzeba być bez serca żeby tak się zachowywać.Dziecko pewnie chciało pić? Dlaczego mąż nie ruszył tyłka? Jesteście żałośni.