Kultura gnojenia, czy nie poszliśmy za daleko?

Wszechobecne talent show które polegają na niewybrednej często krytyce, to się sprzedaje, nawet tutaj jak czytam, że szkolna ofiara jest sama sobie winna i że nie wolno sobie dać w kasze dmuchać, a agresorzy to po prostu przebojowe dzieci i typy przywódców włos mi się jeży na głowie :o czy nie poszliśmy za daleko? Gdzie jest granica przyzwolenia na rozpasanie naszych dzieci? i kto was najbardziej przeraża w tym filmie? wulgarne dziecko, rozwydrzony tłum nastolatków czy obojętni gapie? Po waszych niektórych wypowiedziach na kafe jestem przekonana, że większość z waszych dzieci w wieku gimnazjalnym też by tam wyła z radości i nagrywała telefonem całe zajście niestety. https://www.youtube.com/watch?v=BCZzZ6ebGfc

masakra :o nie wiem co powiedzieć

to sąwłasnie złote dzieci którym się wszystko należy jedyne pocieszenie jest takie, że ze swoimi rodzicami zrobia to samo i słusznie zresztą

Gimbaza poszła jak stado baranów za tym bachorem, bo tak hodujecie swoje dzieci, na totalne bezmózgowia! gdyby choć jedna, dwie osoby sie postawiy młodemu to i reszta by się postawiła ale nikt nie chciał być pierwszy, bo zawsze lepiej byc oprawcą niż ofiarą. Pokolenie zimnych, tępych ludzi-ryb :(

właśnie gdyby ktoś krzyknął na niego to reszta też by zamknęła mordy ale jak patrze ostatnimi laty na młodzież szkolną to jestem za przywróceniem obozów koncentracyjnych i krematoriów

U nas była sytuacja, że dzieci dokuczały jednej dziewczynce ot kozioł ofiarny 3klasa podstawówki doszło do tego, że dziewczyny zamknęły się z nią w szatni, popychały ją, oblewały wodą i nalały soku do plecaka, a wcześniej jakiś chłopak obciął jej kawałek włosów i naderwał ucho kolczykiem. W końcu zrobiło się tak gorąco, że wychowawczyni i dyrekcja zrobiła zebranie z rodzicami. Masakra ślepi rodzice bronili swoich dzieciaczków bo to tylko takie żarciki i niec się nie stało, niektórzy wręcz atakowali rodziców tej dziewczynki. Tak są ludzie zaślepieni swoimi genami, że aż nie widzą, że robią im krzywdę tą chorą miłością :o

o matko co ja pacze?

nie wiem czemu tu jeszcze nie wrze :o czemu nie chcecie o tym pogadać?

widziałam to wczoraj i jestem przerażona, że to jest przyszłość naszego narodu :o

no ale ja się nie dziwię że się knypek śmieje i dowala. Chłopak faktycznie wyglada jak c**a i jeszcze nie ma odwagi postawić się małolatowi no smiech na sali ja bym mu przywaliła i by się skończyło

A o czym tu gadać? Tu siąść i płakać trzeba. Wejdź na jakikolwiek temat na tym forum (forum dla matek, kobiet :o), spójrz jaki wylewa się tu rynsztok. Czego więc oczekiwać od tych dzieciaków? Same się nie wychowają, szkoła też od tego nie jest, przynajmniej nie tylko. Jak mamy liczyć na to, że nowe pokolenie zapanuje nad wszechobecną wulgarnością, znieczulicą i "kulturą gnojenia", jak to pięknie ujęłaś, skoro sami wychodzą z domów, gdzie kopie się leżącego, gnoi się, wyzywa, szykanuje i prześladuje, bo mają inne zdanie? Jak tu ma być normalnie, skoro czytasz temat o imionach, na którym dorosłe, pełnoletnie, niby dojrzałe baby będące matkami wyzywają Julki, Filipów, Lenki i innych Jasiów i ich rodziców od patologii, idiotów, nizin społecznych, alkoholików i ameb? Nie ma o czym gadać. Nie znajdziesz tu rozmówców, bo siedzą tu w większości ci, dla których taki problem to kosmos, nie istnieje. Nie są bowiem świadomi tego, jakie buractwo, cebulactwo i jaki obciach dominuje w naszym świecie przez takich jak oni właśnie. Dla nich wszystko jest cacy.

no właśnie tu nie pogadasz bo tu cebulary wyzywają Julki, Kacprów związki z obcokrajowcami i konkubiny jakby to na ich życiu ważyło. Co się dziwić, że mają takie dzieci jak same są takimi szambiarami?

to sa dzieci typowych kafeterianek

poszlismy za daleko dajemy dzieciom to czego nie mieliśmy ale czy źle nam było jak nie mielismy gadżetów z telewizji na każde skinienie? źle nam było w niemarkowych ciuchach? źle się działo jak musielismy wychodzic kiedy dorośli rozmawiali? tak zachwycacie się swoim dziecińswtem lat 90-tych a dzieci wychowujecie zupełnie odwrotnie zasłaniając się tzw. "tymi czasami"

Straszne to jest- jak ktos wyzej stwierdzil, tylko siasc i plakac. Sama jestem mama i odkad tylko urodzilam moim najwiekszym marzeniem jest nie karienie piersia czy mm, nie cesarka czy porod naturalny, nie sloiczki czy samodzielne gotowanie, ale to ZEBY MOJE DZIECKO WYROSLO NA PORZADNEGO CZLOWIEKA. Nieczesto bywam na kafetrii, ale 90%rozmow tutaj to wyzywanie sie w zwiazku z wyzej przytoczonymi tematami. Zapewne jesli ktos pisze tak na forum, podobnie zachowuje sie w domu i to chwytaja dzieci :/ Popatrzcie na zachowanie tego gowniarza i pomyslcie chwilke czy to naprawde takie wazne jakie mleko czy obiady jadl jako niemowlak, skoro wyrolo z niego takie cos :/ Niektorzy chyba powinni przewartosciowac swoje codzienne priorytety i zajac sie wychowaniem dzieci i zmiana swoich wulgarnych niekiedy postaw, bo pozniej takie kwiatki moga byc na porzadku dziennym :/

Jesteśmy skazani na zagłade jako naród nie przez islam o czym tu parę idiotek trąbi tylko przez dzieci tych idiotek

malinoowka - poczekaj tylko, aż się zaczną wywiadówki. Ja chodziłam przez pierwsze dwa lata, ale potem powiedziałam dość, kiedy okazało się, że każde z zebrań to walka tych nawiedzonych, nowoczesnych babsk z nauczycielem, panią bibliotekarką, panem od basenu, paniami kucharkami na stołówce. Wszystko na nie, postawa roszczeniowa, ich dzieci są NAJważniejsze, NAJmądrzejsze, NAJwspanialsze, nieomylne, prawdomówne. Spasowałam, od tej pory chodzę tylko na konsultacje indywidualne, nie daj Boże, żeby ktoś z nauczycieli mnie jeszcze utożsamił z którąkolwiek z nich. Nie ma szans, te dzieci nie mogą być normalne. Bo niby skąd mają czerpać wzorce? Z domu, X Factora, Ben Tena czy z Demotywatorów?

myszellina,powiedz coś więcej o tych wywiadówkach,bo chcę wiedzieć co mnie czeka za dwa lata:)

A bardzo proszę, tylko nie wiem czy zdążę do końca miesiąca opisać to, co na nich przeżyłam ;) Awantury o to, że dzieci mają za dużo prac domowych. Uściślijmy: 1 i 2 klasa, prace domowe w ilości sztuk dwóch dziennie (maksymalnie), zadania typu: pokoloruj figury geometryczne, pociągnij rząd liter do końca linijki, zrób 2 słupki przykładów typu 5+7, 9+1, 4-1, itd. Awantury o to, że dzieci mają za dużo do czytania (jedna lektura obowiązkowa na miesiąc + jedna czytanka raz na tydzień do płynnego nauczenia się). Uściślijmy: lektury w klasie pierwszej czy drugiej to kilku, maksymalnie kilkunastostronicowe opowiadania czy nowelki. Czytanki w podręczniku - dwie strony, czcionką... 16, 18. I tu hit: wychowawczyni zrobiła na tę okazję anonimową ankietę, aby zobaczyć czy większość rodziców tak twierdzi; w ankietach było wiele zarzutów pod adresem wychowawcy, więc babeczka na rzutniku pokazywała te fragmenty. Hitem była pani, która napisała w ankiecie "dziecko ma ewidentnie za dużo lektór". Odpowiedź wychowawczyni: "I właśnie dlatego proszę państwa ja kładę taki nacisk na czytanie, bo jest to graficzna metoda uczenia się m.in. ogrtografii" :D Awantury o to, że dzieci mają tylko 20 minut przerwy obiadowej na zjedzenie dwóch dań, które nie są zresztą obowiązkowe (autentyk). Awantura o sugestię rodziców klas starszych o to, by usunąć ze szkoły automat ze słodyczami i piciem w puszkach. Protest, bo ich dzieci nie zawsze mają czas, by wejść do sklepu po batonika PRZED zajęciami, tzn rano (autentyk). Awantura na okazję Pierwszej Komunii - dziko kłóciły się na forum wszystkich klas trzecich o to, że lilie nie będą wyglądały tak wspaniale jak rumianki i frezje (nie ściemniam, aż się gotowało w nich ze złości). Pomijam wszelkie sprawy z forum klasy, typu popychanki, wyzwiska w stronę nowej uczennicy, bijatyki między chłopakami - zabij, a nie ma winnych, wszyscy święci, a to, że nauczyciel przyłapał dziewięciolatka za szkołą na pecie to jest nagonka, bo ona dużo słyszała o tym nauczycielu i na pewno się uwziął. A z tymi pracami domowymi, to nawet do kuratorium chcieli iść. Tak jak z tym, że wychowawczyni kazała dzieciom przynosić do szkoły przez pierwszy semestr kolorowe frotki do włosów - w ten sposób miały się nauczyć rozróżniać stronę prawą od lewej. Matka jednego z chłopców powiedziała przy wszystkich na zebraniu, że (tu cytat) "nikt z jej syna pedała nie będzie robić". Na całe szczęście mamy trzeźwą dyrektorkę, która tak idiotyczne zapędy zdusza w zarodku.

LektÓra,frezje komunijne i kolorowe frotki the best:D

co się porobiło świat stanął na głowie :o

ciekawa jestem czy rodzice tego szczeniaka zobaczyli jego wyczny

nawet jak zobaczyli to pewnie zamiatają syf pod dywan, bo to ich dziecko, wspaniały syneczek

To dorośli wychowują przecież te rozwydrzone dzieci. I najgorsze jest to że nikt w swoim dziecku tego rozwydrzenia i braku empatii nie widzi. Pooburza się tu na forum czy publicznie, wróci do domuni dalej będzie głaskać potwora, bo przecież mój synuś/córunia taki/a nie jest, to inni są.

Dodam jeszcze, że my wszyscy dorośli dajemy dzieciom przykład, nie tylko rodzice. A popatrzcie jak tu się ludzie zachowują, jak zachowują się ludzie w realnym życiu. Dodam dorośli ludzie, bo chłopak nawet 21 i wyżej lat to już dorosły człowiek. Tak samo dziewczyny. Bagno. Oczywiście nie wszyscy.

Skad dzisieciolatek zna takie slowa?Czy ja jestem niedzisiejsza?

już sześciolatki znają lepsze teksty

masakra jakaś co za patologia :o co to ma być? Ktoś wie co było dalej i czy mały oberwał za to?

Ta oberwał :d w szkole za karę dostał pewnie -10 punktów z zachowania :D:D:D nic mu nie zrobią przecież.

ten film jest na serio? to nie żadna ustawka? no nie wierzę