Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zamierzamm w dniu porodu wyjsc ze szpitala z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

na konieczne badania i szczepienia dziecka moge przyjechac na konkretne godziny.Nie popzwole sobie na traktowanie jak worek z mlekiem i zmuszanie mnie do niektorych czynnosci zktorymi sie nie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodz w domu i nigdzie nie będziesz musiała wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce miec profesjonalna opieke podczas porodu i w razie komlikacji raz po .W razie komplikacji dostep do cesarki itd ipt. Nie chce natomiast wylegiwac tam ,bo wlasciwie czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, prosto z fotela czy łóżka porodowego brykniesz do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyszlam dobe po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tyle co prosto z fotela po kilku godzinach wole w domu dochodzic do siebie niz w szpitalu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak zrobiłam. rano urodziłam, wieczorem byłam w domu. dobra decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodzilam o 5rano a o 11rano tego samego dnia bylam w domu i nawet poszlam po male zakupy spozywcze tego samego dnia:-) rodzilam w uk i tu mozna wyjsc po kilku godzinach, polozna do mnie do domu przychodzila przez kilka dni sprawdzic jak sie czuje ja i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dasz radę to przecież nikt Cię na siłę trzymać nie będzie. Tylko zgłoś personelowi, bo będzie musiał zawiadomić policję. Podpiszesz papiery i droga wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra na drugi dzień po porodzie dostała krwotoku.Lekarz mówił,że gdyby to się stało w domu to nie przeżyłaby go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie dlatego kobiety po porodzie się trzyma w szpitalu a nie wypuszcza. No ale skoro niektóre są mądrzejsze nikt ich na siłę nie trzyma. Byle zgłosił ten fakt i podpisały papiery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zoobaczymy jak urodzisz kretynko :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kolezanka tez wyszla w ten sam dzien. po powrocie do domu nie miala zielonego pojecia czemu dziecko sie nie zalatwia i czekala jak debil kilka dni. okazalo sie,ze dziecko jest powaznie chore i po wezwaniu karetki "od razu" zawiezli dzieciaka na stol. warto poczekac te 2 dni. Nikt Cie nie bedzie do niczego zmuszal i prawil moralow o karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym mieście przy jednym szpitalu otworzono Dom Narodzin, kobiety które tam rodzą wychodzą do domu następnego dnia. Wiem że się zdarzają różne komplikacje, ale krwotok zagrażający życiu może się zdarzyć równie dobrze po trzech dobach, w domu, a nie w szpitalu... A po to m.in. są badania przed wypisem żeby zobaczyć czy połóg postępuje prawidłowo. Sama następnym razem też nie będę leżała 3 doby jeśli żadnych komplikacji nie będzie, bo to po prostu bez sensu. Ani ja, ani dziecko nie odpoczęliśmy, wprawdzie sala trzyosobowa, ale wystarczy że się zmieniały dziewczyny na łóżkach obok, pakowanie jednych, przywożenie i rozpakowywanie drugich, do wszystkiego komplet rodziny u każdej, świecenie światła w nocy i śpiewanie maleństwu przez te mniej bystre, poranne obchody... nie było jak odpocząć, szczerze mówiąc. Nie czułam się traktowana źle, chociaż niektóre pielęgniarki czy położne od noworodków to były zołzy, ale odpoczęłam dopiero w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierz mi, nikt nie będzie traktował Cię jak worek z mlekiem. Nawet w szpitalach, które szczycą się, że wspierają naturalne karmienie, trzeba czy nie trzeba, nawet bez wiedzy matki ładują w dzieci mm. Dla nich najważniejsze jest, by dziecko wyszło ze szpitala z większą masą niż urodzeniowa, nic więcej. Mnie właśnie to przeszkadzało, bo zależało mi na naturalnym karmieniu. Też po drugim porodzie chciałabym szybko wrócić do domu, ale z innych powodów. Dla mnie marzeniem jest by to były te standardowe trzy doby bo za pierwszym razem musiałam tam spędzić dwa tygodnie (krowotok po porodzie, żółtaczka u dziecka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jak dziecko dostanie żółtaczki? będziesz je dowozić do szpitala na naświetlanie? Bez sensu, tylko więcej roboty sobie narobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 żółtaczka jesli ja dziecko dostanie i potrzebne będą naświetlania to i tak w szpitalu wylądujesz. Po 2 a co jeśli dostaniesz komplikacji pi porodzie??? Siostra na drugi dzień po porodzie miala krew przetaczaną gdyby nie byla w szpitalu dzisiaj jej syn byłby sierotą. Po 3 dziecko moze potrzebować pomocy. U mnie z kolei w 3 dobie jak mieliśmy wyjsc do domu okazało się ze córka wymaga podania antybiotyku(ZUM) i 10 dni na oddziale sobie leżałyśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kobieta myśli ze poród to pyk i juz jest dziecko a ze gdyby miała cc to tez pójdzie-tiaaa po cc to wstać nie mozna przez kilka godzin nawet do kilkunastu czy kilkudziesięciu w zależności od szpitala-ja leżałam 24h juz widzę jak sie pakujesz następnego dnia do domu yhym...i zastrzyki sama sobie aplikujesz i wymieniasz wenflon bo sie złamał albo zapchał...pozniej ekstra jedziesz na ściągnięcie szwów tiaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam w domu i nie byłam uzależniona od szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodzilam o 8 rano a wyszlam o 16 tego samego dnia. Tyle, ze ja rodzilam w UK i nikt tutaj nie trzyma kobiety bezsensownie w szpitalu. Siostra rodzila w Polsce i 3 dni ja trzymali nie wiadomo po co. I przestancie z tymi strasznymi historiami jakos w UK wypuszczaja kilka godzin po porodzie i nikt z tego powodu nie umiera:O Tylko w Polsce zagrozone ciaze i smiertelne krwotoki po porodach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie sami wypisali na drugi dzień bo był nawał rodzących :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego ojca zona wyszla 4h po porodzie jak zbadali ja i dziecko. Tu jest to normalne i wiekszosc wychodzi w ten Sam dzien chyba ze sa komplikacje lub porod obawa sie w nocy to wtedy dopiero na drugi dzien wypuszczaja. Po cesarce trzymaja z 3 dni. (Anglia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Szkocji i tutaj, jak wszystko jest OK z mamą i dzieckiem, a poród nie był cc, można wyjśc z domu po 6 godzinach. ja miałam cc i wyszłam p o3 dniach. opieka, wsparcie, zrozumienie było super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zostala chociaz z jedna - dwie doby dla dobra dziecka. Pomysl o nim nie o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla jakiego dobra dziecka?:D co ty bredzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jezeli tego chcesz to zrob tak. Tylko zglos to personelowi. Zdrowka dla ciebie i mlodego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja juz rodzilam kretynki i wiem jak to wygladalo tym razem mam wyj****e i po porodzie ide do domu, no moze jak bede slaba to poleze sobie z 1 dobe. Ale na c****ja ja mam tam lezec 3 dni? x Wow, powiało kulturą.. z czworaków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla dobra dziecka. Nigdy nie wiadomo czy wszystko bedzie ok od poczatku. Zoltaczka, wirus paciorkowca. Chyba jeszcze malo wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy tu każdy musi być zawsze taki gładki ,bezbłędny ,idealny i kulturalny :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki worek z mlekiem autorko. Ja rodziłam w zwykłym szpitalu w małej mieścinie i pielęgniary tam sie nie pytały czy karmie piersią, chętnie ładowały butle małemu w nocy nawet bez mojej wiedzy, mimo że ja chciałam właśnie karmic piersią. Za dużo się naczytałaś bajek od zajadłych zwolenniczek mm. W szpitalu mają w d***e jak karmisz, jak ktoś chodzi i pyta to tylko po to żeby wyłowić te babki które chcą karmić cyckiem i akuratnie potrzebują pomocy a tak to róbta co chceta. Patrzą żeby cię tylko skontrolować jak twój stan po porodzie bo razie jakbyś wyciągła kopyta to żeby nie było na nich, żeby odpowiedzialności karnej nie ponieśli. No chyba że podpiszesz papier że chcesz wyjść to wtedy mają cie z głowy i zwalniasz im łóżko i koszta utrzymania pacjenta. Nikt tam cie na siłe trzymał nie będzie. Baba z wozu koniom lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×