doswiadczone partnerki prosze o pomoc

Co robic? Wczoraj partner mial wrocic o 20,wrocil o 1 w nocy,nie wyslal sms,ze sie spozni i nie odbieral tel. Podobno byl na piwie w knajpie z bratem. Nie podoba mi sie takie zachowanie,zrobil to ktorys raz z kolei i za kazdym razem przeprasza,ze to ostatni raz. Niechce juz mi sie sluchac glupichh tlumaczen,mam dosc. Dodm,ze sama po knajpach nie chodze ( to on nalegal na brak samotnych wieczornych wyjsc w zwiazku) chce mu pokazac,ze przesadzil. Jak? Blagam o pomoc

idź na piwo z koleżanką i wróć nastepnego dnia. Ja tak zrobiłam, podzialalo:)

Skoro Tobie się nie chce to on postanowił sam czy tam z bratem wychodzić ...proste . Ruszyłabyś kuper chociaż raz w tygodniu . Nie wiem jak długo ze sobą jesteście ale po czasie mija faza "patrzenia sobie w ślepka" Mnie by jedynie zaniepokoiło takie wychodzenie na piwko w środku tygodnia .

Nigdzie nie napisalam,ze mi sie niechce... tez bym chetnie wyszla ale uwazalam,ze skoro umowilismy sie,ze nie chodzimy po knajpach oddzielnie to umowa obowiazuje obie strony a nie tylko mnie. Razem wychodzimy raz w miesiacu bo mamy dziecko.