Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ardeta

30 lat i pierwsza wizyta u ginekologa

Polecane posty

Gość ardeta

Strasznie mi wstyd, ale nigdy nie byłam u ginekologa. Nie miałam żadnych niepokojących objawów, okres w terminie, do tego niedawno straciłam dziewictwo, więc wizyta u ginekologa wydawała mi się zbędna. Ale teraz wszystko się zmieniło. Czuje pieczenie i swędzenie, mam dziwny śluz. Do tego mój okres stał się bardzo nieregularny. Czy ma na to wpływ rozpoczęcie współżycia? Bardzo się wstydzę iść. Podnieście mnie na duchu. Facet czy kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara baba a taka glupia cipki sie nie wstydzisz dawac a do lekarza wstyd co za zacofanie porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba żart, a cytologia? Gin to normalny lekarz, sama musisz wiedzieć do kogo wolisz pójść. Ja mam 29 lat, a myślę, że miałam z 50 badań ginekologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam 24 lata i tez nigdy nie bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzykanie to normalna rzecz dla kobiety.Chodzić do lekarza to normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się cnotę nosiło do starości to teraz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też poszłam pierwszy raz późno do gina. Zachwycony nie był, ale nie kontynuował tematu. Nie ma się czego wstydzić i bać. Naprawdę nie taki diabeł straszny jak go malują. :) Co do wyboru to ja chodziłam do 2 ginów mężczyzn. I jestem bardzo zadowolona. Z kobietą miałam kontakt na porodówce i dziekuję bardzo ale nie poszłabym do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie, nie słuchaj gamoni i ich pseudo troski o twoje zdrowie. ja u gina też byłam pierwszy raz w wieku 30 lat. zrobili i cytologię, i usg dopochwowe, bo coś panu dr nie pasowało w moich jajnikach, ale okazało się, że wszystko w porządku. wyniki cytologii idealne. poszłam po tabletki, choć współżycie rozpoczęłam kilka lat wcześniej. jakoś mi cipka i wnętrzności nie zgniły od niechodzenia do gina. higiena własna i partnera, zdrowa dieta i wszystko gra. nigdy mi nic nie dolegało, poza bolesnymi miesiączkami. też się wstydziłam iść, z roku na rok coraz gorzej się przyznać, że to pierwsza wizyta, a umówmy się, badanie do najmilszych rzeczy pod słońcem nie należy i jest krępujące. argumentowanie, że przed chłopakiem się nie wstydzisz jest idiotyczne, bo chłopak to osoba bliska, a lekarz - obca. jeśli chodzi o wybór lekarza, to ja poszłam do mężczyzny, o kobietach słyszałam same złe opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 lat i 50 badań to albo masz dzieci albo szybko zaczęłaś współżycie i do tego z brudasami, którzy sprzedawali Ci jakieś paskudztwa. standardowo, prewencyjnie badanie wykonuje się raz w roku. tyle absolutnie wystarczy i to jest zdanie lekarzy, chyba, że cierpisz na jakąś konkretną przypadłość wtedy wiadomo, że inaczej to wygląda. mnie nic nie dolegało, nie piekło, nie swędziało, nie czułam bólu ani dyskomfortu, to po co miałam chodzić? żeby być "światową"? nie pochodzę z zabitej dechami wsi, mam wykształcenie, niezła pracę, fajne życie. muszę biegać do gina co miesiąc, bo inaczej jestem zacofana? bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstydzisz się wizyty u ginekologo w wieku 30 lat, tak jakbyś popełniła jakieś przestępstwo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 25 lat tez nigdy nie bylam nie czuje takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do takich archiwów ginekolog nie będzie wiedział jak wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poraz,pierwszy poszlam do gina jak mialam 19 lat bo mnie cos bolalo w srodku.Mialam nadzerke i konieczna byla wypalanka laserem. Teraz jestem po 30-tce i chodze do ginekologa co 3 miesiące.Po to zeby sparawdzic czy wszystko ok.Mam dzieci,współżyję z mezem wiec chcę mieć świadomość ze nic mi nie dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poszłam pierwszy raz w wieku 24 lat i potwierdzam nie ma czego się bać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 27 lat i nie zgadniecie - nie powiedziałam, że to moja pierwsza wizyta, być moze się zorientował, ale dopiero podczas cytologii (byłam dość spięta) a może i nie. To nieistotne w gruncie rzeczy. Podnoszę na duchu: nie ma się czego bać, bo to głównie gadka-szmatka (przygotuj się do pytań o datę miesiączki itd.), a samo badanie trwa króciutko. Facet czy kobieta - moim zdaniem wszystko jedno, ale wybierz jak wolisz. Porada: NIE CZYTAJ tematów z cyklu "moja pierwsza wizyta u ginekologa" bo się nakręcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strach ma wielkie oczy. Ja dziś byłam pierwszy raz u ginekologa i musze powiedzieć ze było super. Cała noc wcześniej nie spałam, byłam strasznie zdenerwowana. Teraz wiem ze niepotrzebnie. Wybrałam lekarza po opiniach na znamy lekarz i ogólnie na forach. Byłam prywatnie żeby czuć komfort i być potraktowana profesjonalnie. Lekarz cudowny, stworzyło miła atmosferę wszystko tłumaczył. A badanie super delikatnie przeprowadził. Najpierw pobrał cytologię a później zrobił mi usg dopochwowe. Zero bólu. Bardzo delikatnie. Wszystko wytłumaczył. Od dziś będę chodzić bez stresu do niego. No i mężczyzna super delikatny i z wyczuciem. Nie trzeba się bać. A i gabinet super. Osobny pokój do badań. Zamykany. Także komfort i ulga ze juz jestem po. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×